Strona główna Fake News Anna Zalewska dziękowała premierowi za rezygnację z gazu? Fake news!

Anna Zalewska dziękowała premierowi za rezygnację z gazu? Fake news!

Na Twitterze podszyto się pod Annę Zalewską w celu jej ośmieszenia.

Anna Zalewska dziękowała premierowi za rezygnację z gazu? Fake news!

Na Twitterze podszyto się pod Annę Zalewską w celu jej ośmieszenia.

27 kwietnia Gazprom wstrzymał dostawę gazu z Rosji do Polski oraz kilku innych europejskich krajów. Sprawa była szeroko komentowana w mediach, co zostało wykorzystane do rozpowszechniania fałszywych informacji. Na Twitterze pojawił się wpis z konta Amna Zaleska (@Dfranz1973). W poście napisano: „Wielkie gratulacje dla @MorawieckiM za odważną decyzję ws rezygnacji z gazu z Rosji. Wstaliśmy z kolan ws gazu, teraz pora na kolejny krok i ostateczną rezygnację z ropy. Nawet dzisiaj!”.

Zrzut ekranu wpisu z konta o nazwie Amna Zalewska, w którym podszyto się pod Annę Zalewską.

Źródło: www.twitter.com

Pomimo widocznego na pierwszy rzut oka błędu w nazwie oraz aliasu użytkownika, wskazującego na trolling, wiele osób uwierzyło w autentyczność wpisu, sądząc, że został opublikowany przez europosłankę Annę Zalewską. Pojawiły się żarty oraz obraźliwe słowa pod adresem polityczki. Przedstawiano ją jako osobę niezorientowaną w ostatnich wydarzeniach.

W autentyczność wpisu uwierzyła też m.in. Katarzyna Lubnauer – posłanka Nowoczesnej, która w odpowiedzi podała, że „to tak jak rezygnacja z samochodu, gdy ci go zaiwanili”.

Zrzut ekranu wpisu zamieszczonego przez Katarzynę Lubnauer na Twitterze. Napisała w nim, że: :to tak jak rezygnacja z jazdy samochodem, gdy ci go zaiwanili.

Źródło: www.twitter.com

Podobnie w autentyczność treści wpisu uwierzył Marek Tatała, wiceprezes Fundacji Wolności Gospodarczej. Skomentował on wpis słowami: „Pamięta jeszcze Pani jak niszczyła energetykę wiatrową w Polsce, co cieszyło Kreml”?

Zrzut ekranu wpisu Marka Tałata.

Źródło: www.twitter.com

Fałszywe vs prawdziwe konto Anny Zalewskiej

Twitter to medium społecznościowe, w którym fałszywe tweety pojawiają się dość często w ramach trollingu lub żartu. Użytkownik @Dfranz1973, który błędnie zapisał imię i nazwisko Anny Zalewskiej przy tymczasowej zmianie nazwy konta, na swoim profilu podaje w opisie: „Prześladowca pato-pisu i hipokrytów z katoprawicy narodowej. Klnę i obrażam”. Internautę obserwuje ponad 1 000 osób.

Prawdziwe konto Anny Zalewskiej posiada alias @AnnaZalewskaMEP, ma 16 tys. obserwujących i istnieje na Twitterze od lipca 2015 roku.

Przed komentowaniem wpisów w sieci warto upewnić się, czy są one autentyczne. Zwykle wystarczy spojrzeć na nazwę konta i porównać ją z innymi istniejącymi. Osoby publiczne, takie jak politycy, mogą mieć niebieską plakietkę (nie zawsze tak musi być) potwierdzającą autentyczność konta lub dużą liczbę obserwujących osób, w tym m.in. dziennikarzy i innych polityków. To odróżnia je na tle kont, które w ramach żartu chcą się pod nie podszyć.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać