Strona główna Fake News Anteny i niebezpieczne napromieniowanie ludzi – to fake news

Anteny i niebezpieczne napromieniowanie ludzi – to fake news

Fałszywe informacje na profilu Jerzy Weber Wiedza Naukowa.

fot. Facebook / Modyfikacje: Demagog

Anteny i niebezpieczne napromieniowanie ludzi – to fake news

Fałszywe informacje na profilu Jerzy Weber Wiedza Naukowa.

Fake news w pigułce

  • Na fanpage’u Jerzy Weber Wiedza Naukowa opublikowano wpis, w którym przekonywano, że maszty telekomunikacyjne są niebezpieczne dla ludzi i powodują wiele złośliwych nowotworów. „Napromieniowują one ludzi w domach i wywołują tym samym śmiertelne w skutkach nowotwory złośliwe!” – czytamy poście.
  • Maszty telekomunikacyjne obecne w przestrzeni publicznejbezpiecznenie wywołują nowotworów. Zgodnie ze stanowiskiem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) „obecne dowody nie potwierdzają istnienia żadnych konsekwencji zdrowotnych wynikających z narażenia na pole elektromagnetyczne o niskim poziomie”.

1 października 2023 roku na facebookowym profilu Jerzy Weber Wiedza Naukowa ukazał się wpis, w którym napisano, że: „ze względu na daleki zasięg, te obiekty (infrastruktura telekomunikacyjna – przyp. Demagog) nie powinny nigdy stać na osiedlach, ani w centrach wsi! Napromieniowują one ludzi w domach i wywołują tym samym śmiertelne w skutkach nowotwory złośliwe! […] Gdy zrobiono pomiary promieniowania w domach osób chorych na raka, okazało się, że wszyscy mają znacznie podwyższone poziomy promieniowania mikrofalowego”.

Do wpisu dołączono 4-minutowe zestawienie nagrań, w którym przedstawiono m.in. wystąpienie grupy słupszczan w TV Trwam, a także kilka innych filmów z sieci. W ramach materiału przekonywano m.in., że „urządzenia zakłócają nawet aparaturę medyczną, a co dopiero nas ludzi” (czas nagrania 00:14). Przekonywano też, iż „technologia 5G zabije ludzi” (czas nagrania 00:30).

Zrzut ekranu wpisu na Facebooku, do którego dołączono film z mieszkańcami Słupska, którzy narzekali na obecność anten telefonii komórkowej w mieście. Na uchwyconej klatce widać przemawiającą do mikrofonu kobietę na tle tłumu starszych ludzi.

Źródło: www.facebook.com

Na wpis zareagowało ponad 250 osób, a udostępniło go ponad 240. W sekcji komentarzy można odnaleźć wypowiedzi, które wskazują, że część odbiorców uwierzyła w przekaz. „Zagrożenie depopulacji w toku… Jak nie wiadomo, o co chodzi, to o koryto… No to będzie się działo…” – czytamy w jednym z komentarzy.

Czy infrastruktura telekomunikacyjna jest zagrożeniem dla zdrowia?

We wpisie odnoszono się do masztów telekomunikacyjnych i podano, że: „napromieniowują one ludzi w domach i wywołują tym samym śmiertelne w skutkach nowotwory złośliwe”. W dodatku w nagraniu od jednej kobiety można usłyszeć: „oprócz zachorowań na nowotwory, doszła jeszcze leukopenia i miażdżyca, ludzie mają sine nogi, po prostu krążenie wysiada, nie mówię już o zawałach i tak dalej” (czas nagrania 01:02).

Jednak zgodnie ze stanowiskiem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) „​​obecne dowody nie potwierdzają istnienia żadnych konsekwencji zdrowotnych wynikających z narażenia na pole elektromagnetyczne o niskim poziomie”, czyli takiego, z jakim mamy do czynienia z powodu promieniowania generowanego przez anteny sieci komórkowych.

Bezpieczeństwo masztów telekomunikacyjnych potwierdzają również polscy naukowcy z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. W publikacji pt. „Aspekty medyczne i biofizyczne promieniowania elektromagnetycznego o częstotliwości radiowej” wskazują oni, że dotychczasowe badania nie dowiodły negatywnych skutków promieniowania elektromagnetycznego na zdrowie człowieka.

„Aktualnie dowody na przyczynowy związek pomiędzy RF EMF i zdrowiem ludzkim są mało przekonujące. Wiele prac biorących pod uwagę ten problem budzi wątpliwości co do prawdziwości wyciąganych z nich wniosków”.

Infrastruktura telekomunikacyjna nie wywołuje nowotworów u ludzi

Jak informuje Amerykański Narodowy Instytut Nowotworów (NCI): „nie zidentyfikowano żadnego mechanizmu, dzięki któremu pola elektromagnetyczne ELF (niskich częstotliwości – przyp. Demagog) lub promieniowanie o częstotliwości radiowej mogłyby powodować raka. W przeciwieństwie do promieniowania wysokoenergetycznego (jonizującego) pola elektromagnetyczne w niejonizującej części widma elektromagnetycznego nie mogą bezpośrednio uszkadzać DNA ani komórek”. Obecnie nie jest znany żaden mechanizm, za pomocą którego promieniowanie elektromagnetyczne z masztów mogłoby wywoływać nowotwory.

Ryzyko choroby nowotworowej rośnie wraz z wiekiem. Zdarza się, że nowotworom mogą sprzyjać warunki genetyczne lub pojawiają się one samoistnie podczas naturalnych procesów biologicznych. Z drugiej strony mutacje mogą zostać wywołane także przez czynniki zewnętrzne, takie jak palenie papierosów, picie alkoholu, spożywanie żywności wysokokalorycznej (np. fast foodów), picie słodkich napojów czy nadmierna ekspozycja na słońce. Wśród potwierdzonych czynników nie wymienia się niejonizującego promieniowania elektromagnetycznego – czyli takiego, które występuje np. przy używaniu telefonów czy innych urządzeń w domu.

Czy w polskich domach notuje się zbyt wysokie promieniowanie?

W treści wpisu podano, że: „gdy zrobiono pomiary promieniowania w domach osób chorych na raka, okazało się, że wszyscy mają znacznie podwyższone poziomy promieniowania mikrofalowego”. Z kolei w filmie mówiono m.in., iż „biada tym, którzy mieszkają, tak jak my słupszczanie, koło takiego masztu albo jeszcze gdzie indziej […] taki obiekt sieje tą energią 24 godziny na dobę” (czas nagrania 02:20) i dodano: „zachorowalność i umieralność jest potężna” (czas nagrania 02:40).

We wpisie nie podano, o jakich pomiarach promieniowania mowa ani gdzie je udokumentowano. Z oficjalnego źródła, jakim jest si2pem.gov.pl wynika jednak, że normy promieniowania w Polsce nie są przekroczone i w większości przypadków wynoszą poniżej 7 V/m, co jest znacznie poniżej górnej granicy norm bezpieczeństwa: 61 V/m dla częstotliwości powyżej 2 GHz.

Nie należy obawiać się masztów telekomunikacyjnych – nigdzie w Polsce nie odnotowano przekroczenia norm.

Mapa, która przedstawia pomiary promieniowania na terenie Polski. Z mapy wynika, że normy promieniowania nie są przekroczone w żadnym miejscu na terenie kraju.

Źródło: www.si2pem.gov.pl

Jak wyjaśnił Demagogowi, przy okazji jednej z naszych poprzednich analiz, Jakub Kwiecień z Zakładu Badań Systemów i Urządzeń Instytutu Łączności – Państwowego Instytutu Badawczego, „obecne wartości dopuszczalne zostały wyznaczone z 50-krotnym marginesem bezpieczeństwa”.

„Nawet potencjalne zbliżenie się lub przekroczenie tej wartości dopuszczalnej (co się nie zdarza, ponieważ podlega sankcjom wobec operatora takiego urządzenia) nie spowoduje negatywnego oddziaływania na organizm ludzki”.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać