Strona główna Fake News Australijskie władze każą zabijać uratowane zwierzęta? Manipulacja! [AKTUALIZACJA]

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Australijskie władze każą zabijać uratowane zwierzęta? Manipulacja! [AKTUALIZACJA]

Krążąca po sieci publikacja w sposób nieprawdziwy omawiała działania australijskich władz w kwestii ochrony zwierząt.

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Australijskie władze każą zabijać uratowane zwierzęta? Manipulacja! [AKTUALIZACJA]

Krążąca po sieci publikacja w sposób nieprawdziwy omawiała działania australijskich władz w kwestii ochrony zwierząt.

[AKTUALIZACJA 26.02.2020r.] W reakcji na naszą analizę, portal Kochamy Zwierzaki naniósł w swoim artykule poprawki, które poskutkowały wyeliminowaniem z niego nieprawdziwych treści. Zaktualizowany artykuł znaleźć można pod tym linkiem.

 Australijskie władze każą zabijać uratowane zwierzęta? Manipulacja! [AKTUALIZACJA] Czytaj więcej na: https://demagog.org.pl/analizy_i_raporty/australijskie-wladze-kaza-zabijac-uratowane-zwierzeta-manipulacja/

www.kochamyzwierzaki.pl

Poniżej przedstawiamy pierwotną wersję analizy:

8 stycznia 2020 r. na Facebooku na profilu Kochamy Zwierzaki udostępniony został artykuł sugerujący, że małe kangury i koale, które przeżyły pożar w Australii, mają zostać zastrzelone.

Został on następnie udostępniony na Facebookowych grupach, takich jak NIE!!!DLA BANDYTÓW MALTRETUJĄCYCH ZWIERZĘTA!

 

NIE!!!DLA BANDYTÓW MALTRETUJĄCYCH ZWIERZĘTA!

NIE!!!DLA BANDYTÓW MALTRETUJĄCYCH ZWIERZĘTA!

 

a także w grupie użba ze Świętym Michałem Archaniołem Kościołowi w Polsce i na świecie.

 

Służba ze Świętym Michałem Archaniołem Kościołowi w Polsce i na świecie

Służba ze Świętym Michałem Archaniołem Kościołowi w Polsce i na świecie

 

Oryginalny post na profilu Kochamy Zwierzaki zyskał olbrzymią popularność, czego wyrazem było ponad 3 tysiące udostępnień, ponad 500 reakcji, ponad 900 komentarzy.

Wśród internautów dominowało niezadowolenie:

O matko zginęło już pół miliarda zwierząt są to ogromne straty jeszcze po tym co te zwierzątka przeżyły je uśmiercać. Uważam, że na pewno są też inne rozwiązania, można np. młode oddać do adopcji są to gatunki wymierające trzeba o nie zadbać żeby przetrwały, a nie je jeszcze dobijać To jest właśnie podejście rządzących.

Liczy się tylko kasa i ich życie.

A może tego co wpadł na ten świetny pomysł z uśmiercaniem powinno się wepchnąć do lasu i kazać mu na ślepo się wydostać z płonącego lasu.

Pojawiały się jednak także głosy sceptyczne, wyrażające wątpliwości do do wiarygodności przedstawionej informacji:

Nie komentując szokującej treści, muszę zweryfikować jej treść! Czy nie nagina faktów.

Czym to jest udokumentowane, fotkami z FB, prywatnymi domysłami czy chęcią nabijania postów na FB ?

Powiedzcie że to fake news ?.

W tekście czytamy: 

Strażacy pracujący na miejscu znaleźli i wciąż znajdują liczne przestraszone i cierpiące zwierzęta. Do tej pory wszystkie były przewożone do klinik, gdzie otrzymywały pomoc. Rząd wprowadził w życie dokument zwany Wiktoriańskim Planem Reagowania na Dzikie Zwierzęta Dotknięte Pożarem. Nie obejmuje on jednak wszystkich stworzeń. Zaleca, aby małe, osierocone zwierzęta, które karmione są jeszcze mlekiem matki, znajdujące się w strefie pożarów, uśmiercać. Rząd uzasadnia tę decyzję, twierdząc, że te małe stworzenia wymagają opieki długoterminowej i nie mogą zostać wypuszczone samodzielnie na wolność.

Dokument przyjęty przez rząd australijski ma również opisywać metody uśmiercania, do którego powinno dojść poprzez, śmiertelny zastrzyk, tępe, wymuszone uderzenie lub postrzał.

Autorka publikacji powołuje się w źródle na artykuł zamieszczony na anglojęzycznym portalu Unilad.

Czy Australia każe zabijać uratowane zwierzęta?

Dokument, o którym mowa w artykule, to Victorian Emergency Animal Welfare Plan, opracowany przez Department of Environment, Land, Water and Planning (Departament Środowiska, Ziemi, Wody i Planowania) australijskiego stanu Wiktoria. Nie jest to więc dokument rządu centralnego, a administracji szczebla stanowego. Australia podzielona jest na sześć stanów, z których każdy ma własną konstytucję i parlament.

Wbrew temu, co twierdzi autorka artykułu, Victorian Emergency Animal Welfare Plan nie został przyjęty w reakcji na wybuch katastroficznych pożarów. Jest to bowiem dokument pochodzący z października 2019 roku. Jego celem, jak wskazują autorzy, jest opracowanie awaryjnego planu działań, reguł i zasad obowiązujących społeczność stanu Wiktoria, włączając w to służby ratunkowe, a także służby zajmujące się zwierzętami, w razie nagłych wypadków, klęsk żywiołowych itp. W przypadku, gdyby zaistniała jedna z wymienionych sytuacji, dokument ten koordynuje podejście do kwestii zarządzania dobrobytem zwierząt.

W rozdziale drugim (Purpose and scope, Cele i zakres) zdefiniowane zostały działania, jakie podejmują służby wspierające dobrobyt zwierząt. Są to m.in.:

  • planowanie działań związanych ze zwierzętami w razie nagłych wypadków,
  • zarządzanie dyslokowanymi i przemieszczonymi zwierzętami,
  • monitoring dobrobytu zwierząt, wsparcie weterynaryjne, eutanazja, ubój i wywóz,
  • dostarczanie żywności, paszy i wody,

Wytyczne odnoszące się do zarządzania dobrobytem zwierząt przez służby znajdujemy z kolei w rozdziale szóstym: Animal welfare support services (Formy wspierania dobrobytu zwierząt). W punkcie 6.3 zamieszczone zostały szczegółowe zasady regulujące kwestię uśmiercania zwierząt w razie wystąpienia nagłego wypadku lub klęski żywiołowej:

Osoba odpowiedzialna za zwierzęta jest zobowiązana zorganizować humanitarną eutanazję lub ubój zwierząt dotkniętych katastrofą, gdy zwierzęta będą cierpieć, jeśli pozostaną przy życiu lub gdy zwierzęta mają niewielkie lub żadne szanse na przeżycie. DJPR (Department of Jobs, Precincts and Regions, Departament Pracy, Obwodów i Regionów – przyp. Demagog) będzie pomagać w humanitarnej eutanazji lub uboju zwierząt, gdy osoba odpowiedzialna nie może lub nie podejmie niezbędnych działań w celu złagodzenia cierpienia swoich zwierząt. DJPR będzie współpracować z RSPCA (Royal Society for the Prevention of Cruelty to AnimalsKrólewskie Towarzystwo Przeciwdziałania Okrucieństwu wobec Zwierząt – przyp. Demagog) i samorządem lokalnym w celu określenia zakresu działania odpowiednio przeszkolonego i wyposażonego urzędnika, upoważnionego przez Prevention of Cruelty to Animals Act (POCTA) (Ustawa o zapobieganiu okrucieństwa wobec zwierząt – przyp. Demagog) do pomocy przy tych działaniach. Tam, gdzie to możliwe, eutanazja odbędzie się w porozumieniu z osobą odpowiedzialną za dotknięte zwierzęta. W sytuacjach, w których nie można znaleźć właścicieli lub są oni nieobecni, zgodnie z POCTA przewidziano możliwość natychmiastowej eutanazji. DELWP odpowiada za zarządzanie oceną i leczeniem lub eutanazją dzikiej przyrody podczas i po nagłym wypadku. Podejmie się tego załoga terenowa podczas incydentu lub lekarz weterynarii w ośrodku segregacji lub prywatna klinika weterynaryjna. Podczas, gdy zabijanie rodzimej przyrody jest zabronione na mocy ustawy (…), zarejestrowani lekarze weterynarii i odpowiednio upoważnieni urzędnicy mogą dokonać eutanazji dzikich zwierząt zgodnie z POCTA. Metody usypiania zwierząt muszą być humanitarne. Wskazówki dotyczące akceptowalnych metod są dostępne w odpowiednich kodeksach lub normach dotyczących dobrostanu, które można znaleźć na stronie internetowej DJPR.

Zgodnie z Victorian Emergency Animal Welfare Plan, dopuszczalne jest uśmiercenie zwierząt,  gdy będą one cierpieć, jeśli pozostaną przy życiu, lub gdy mają niewielkie lub żadne szanse na przeżycie. Nie jest więc prawdą, że dotyczy to zwierząt małych, osieroconych, które karmione są mlekiem matki, ze względu na to, że wymagają one opieki długoterminowej. Publikacja wprowadza zatem poważnie w błąd, zniekształcając obraz całej sytuacji.

Do sprawy fake newsa odniosły się również władze. Departament Środowiska, Ziemi, Wody i Planowania w oficjalnym oświadczeniu stwierdza jednoznacznie, że pojawiające się w mediach doniesienia o regulacjach zmierzających do likwidacji wszystkich dzikich zwierząt, są kategorycznie nieprawdziwe. oświadczeniu czytamy:

Naszym priorytetem, tam gdzie to możliwe, zawsze będzie ratowanie życia w pierwszej kolejności, jednakże musimy przyznać, że w niektórych przypadkach najbardziej ludzką opcją, aby uniknąć przedłużania cierpień poszczególnych zwierząt, jest eutanazja. Chodzi o dobrobyt zwierząt i nie będziemy niepotrzebnie przedłużać bólu lub cierpienia zwierząt, które zostały poważnie dotknięte przez pożary. Nasze podejście do opieki nad zwierzętami zostało wypracowane z ekspertami weterynaryjnymi.

Publikacja w sposób istotny wprowadza więc w błąd czytelnika. Australijski rząd nie wprowadził bowiem żadnych nowych regulacji odnośnie traktowania zwierząt w następstwie pożarów, ani też nie zaleca uśmiercania młodych zwierząt. Obowiązujące przepisy uzależniają ich eutanazję od poważnego cierpienia lub bólu zwierzęcia, które ma niewielkie lub zerowe szanse na przeżycie. Cały proces prowadzony jest we współpracy ze służbami weterynaryjnymi i jest monitorowany przez członków organizacji przeciwdziałającej okrucieństwu wobec zwierząt.

Wspieraj niezależność!

Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Masz prawo do prawdy!

Przekaż 1,5% dla Demagoga

Wspieram