Strona główna Fake News Badanie dowodzi szkodliwości fluoru? Nie zostało opublikowane!

Badanie dowodzi szkodliwości fluoru? Nie zostało opublikowane!

Sprawdzamy sensacyjne tezy o wpływie fluoru na poziom IQ dzieci.

Badanie dowodzi szkodliwości fluoru? Nie zostało opublikowane!

Fot. Towfiuq Barbhuiya / Pexels / Modyfikacje: Demagog

Badanie dowodzi szkodliwości fluoru? Nie zostało opublikowane!

Sprawdzamy sensacyjne tezy o wpływie fluoru na poziom IQ dzieci.

FAKE NEWS W PIGUŁCE

  • Na InstagramieFacebooku pojawiło się nagranie, którego autor twierdzi, że fluor zawarty m.in. w paście do zębów może uszkadzać mózg i szyszynkę. Powołuje się przy tym na tekst Fluoride Action Network (FAN; czas nagrania 0:13), bazujący rzekomo na pracy naukowej przygotowanej przez National Toxicology Program (NTP; czas nagrania 1:13).
  • FAN nie jest wiarygodnym źródłem informacji. Podane na ich stronie badania, mające udowadniać szkodliwość fluoru, przeinaczają wnioski lub powstają na podstawie małej próby badawczą.
  • Dokument, na podstawie którego powstał materiał wideo, nie został jeszcze opublikowany i wciąż znajduje się na etapie weryfikacji przez recenzentów.
  • Nie ma jednoznacznych dowodów naukowych na to, że fluor w wodzie czy w paście do zębów może powodować raka lub zwapnienie szyszynki.

„Czy twoja pasta do zębów może uszkadzać twój mózg i szyszynkę?” – takim prowokacyjnym pytaniem zaczyna się krótkie wideo opublikowane 17 maja 2023 roku na Instagramie. Rolka pochodząca z konta okohorusa zawiera tezy na temat rzekomej szkodliwości fluoru, który ma negatywnie wpływać na IQ dzieci (czas nagrania 1:25), powodować raka kości (czas nagrania 1:46) oraz zwapnienie szyszynki (czas nagrania 1:50). Dowodzić temu ma amerykańskie badanie, opublikowane przez National Toxicology Program (NTP; czas nagrania 1:13).

Materiał trafił także na facebookowe konto Dominik Makowski – Doradca Ubezpieczeniowy. Jak możemy przeczytać w opisie nagrania: „mimo prób zatuszowania sprawy oraz wielu opóźnień – światło dzienne ujrzał raport demaskujący neurotoksyczność tego pierwiastka”.

Wideo na Instargramie z profilu „okohorusa”. Na zrzucie ekranu po prawej stronie widać mężczyznę w materiałowej koszuli

Fot. Instagram.com

Wideo cieszyło się sporą popularnością przede wszystkim na Instagramie, gdzie zdobyło kilka tysięcy polubień i kilkaset komentarzy. Opinie użytkowników skłaniają ku stwierdzeniu, że fluor faktycznie ma negatywny wpływ na nasze zdrowie: „Dziękuję że poruszasz ten temat. Fluor jest również w lekach głównie psychiatrycznych. Ludzie zamiast się leczyć – trują się”, „Ja jako nieliczna wśród swoich koleżanek podaję dziecku od początku pastę do zębów bez fluoru. Czego większość nie rozumie”, „Kolejna teoria spiskowa została potwierdzona. Zastanawiam się jak to możliwe, że fluor został dopuszczony i trzeba było aż udowadniać, że jednak jest mega szkodliwa”.

Czym jest Fluoride Action Network? To organizacja promująca nieprawdziwe informacje nt. fluoru

Autor materiału wspomina, że raport, rzekomo udowodniający szkodliwość fluoru, pojawił się po petycji złożonej przez Fluoride Action Network (FAN; czas nagrania 0:10). W trakcie nagrania mężczyzna pokazuje także zrzuty ekranu ze strony FAN (czas nagrania 0:36), podpierając się również wpisem z 21 marca 2023 roku (czas nagrania 1:23).

W trakcie wideo można usłyszeć, że Fluoride Action Network to „taka organizacja pożytku publicznego” (czas nagrania 0:10). Pominięty zostaje jednak ważny kontekst dotyczący jej działalności. FAN został założony w 2000 roku przez Paula Connettaprzeciwnika fluoryzacji, która jego zdaniem jest nieskuteczna oraz groźna dla zdrowia. Przez lata FAN publikował na swojej stronie badania rzekomo dowodzące szkodliwości fluoru. Lista tych prac naukowych pojawia się także w analizowanej rolce z komentarzem autora: „Istnieje ponad 300 badań, które wykazują toksyczny wpływ fluoru na mózg” (czas nagrania 1:33).

Jak podkreślają eksperci, badania te są pełne błędów, np.:

  • podawanie prac niezwiązanych z tematembadanie dotyczące wzbogacania fluorem warzyw w pobliżu opuszczonej fabryki aluminium,
  • mała próba badawczabadanie mające dowodzić szkodliwości fluoru z pasty do zębów przeprowadzono na grupie 21 osób, spośród których ⅓ nie ukończyła eksperymentu,
  • przeinaczanie wniosków – Paul Connett stwierdził, że badanie z 2019 roku wykazało 284 proc. wzrost ADHD u dzieci poddawanych fluoryzacji w Kanadzie, w porównaniu do tych niemających kontaktu z fluorem. Autorka badania zauważyła, że była to błędna interpretacja jej pracy.

Jakość dowodów na rzekomą szkodliwość fluoru, przedstawianych przez FAN, od lat była podważana przez ekspertów. W 2003 roku FAN przesłało amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska (EPA) prace naukowe mające udowadniać szkodliwość fluoryzacji wody. W ocenie EPA wśród nadesłanych badań znalazły się m.in. takie, które nie zawierały żadnych danych na temat fluoru. Oprócz tego dostarczono również artykuły dotyczące fluorków, ale nie odnoszące się do skutków zdrowotnych narażenia na nie.

W 2017 roku FAN promowało stanowisko łączące fluor m.in. z chorobą Alzheimera, rakiem czy cukrzycą. Jak powiedział były dyrektor programu zdrowia jamy ustnej Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dr Poul Erik Petersen: „Większość wymienionych odniesień to repliki lub linki do innych dokumentów przedstawiających stanowisko, a dokument unika starannego odniesienia do zaawansowanych badań populacyjnych dotyczących efektu zapobiegania próchnicy zębów, opublikowanych w uznanych, recenzowanych czasopismach naukowych”.

FAN powołuje się na badanie, które nie zostało jeszcze opublikowane

nagraniu możemy usłyszeć, jak autor materiału powołuje się na raport, potwierdzający rzekomą szkodliwość fluoru. Jak cytuje mężczyzna: „Spośród 55 badań 52 wykazały, że zwiększona ekspozycja na fluor była związana ze spadkiem ilorazu inteligencji dzieci. Spadek o ok. od 7 do 10 pkt IQ w zakresie fluorków od 0,2 do 1,5 mg/L” (czas nagrania 1:20).  

Cytat ten pochodzi z wpisu na stronie FAN, również bazującego na wnioskach z tego raportu. Jak się jednak okazuje, dokument, w którym znalazły się sensacyjne wnioski, nie został jeszcze opublikowany. Wyraźnie wskazuje na to słowo „draft” („szkic”) w tytule artykułu. Ponadto w prawym górnym rogu dokumentu (s. ii) wyraźnie napisano „not for attribution”, co oznacza, że na daną pracę nie można się powoływać.

Szkic dokumentu przygotowali eksperci z National Toxicology Program (NTP), czyli z organu amerykańskiego Departamentu Zdrowia i Usług Publicznych (HHS). Raport o toksyczności fluoru jest przypisany do kategorii „monografia”. Pośród innych monografii opublikowanych na stronie NTP nie znajdziemy jednak dokumentu, na który powołują się FAN i autor nagrania. To kolejny dowód na to, że nie jest to gotowa praca, mogąca stanowić podstawę do wyciągania wniosków.

Publikacje pracy opóźniało „lobby fluorkowe”? Nie, to eksperci mający zastrzeżenia do jakości badań

Zdaniem autora nagrania prace nad powstaniem raportu trwały od 2016 roku. W tym czasie jego publikacja miała być blokowana przez – jak to nazywa mężczyzna – „lobby fluorkowe”. Dopiero niedawno raport miał „ujrzeć światło dzienne”, choć jak przed chwilą opisaliśmy, nie jest to gotowy tekst.

Genezę powstawania kontrowersyjnej pracy można prześledzić dzięki opublikowanemu w maju 2023 roku raportowi Grupy Roboczej Rady Doradców Naukowych NTP, powstałej w celu oceny dokumentu. Grupa ta powstała w lutym 2022 roku jako odpowiedź na zastrzeżenia recenzentów dotyczące analizy szkodliwości fluoru (s. 1). 

Eksperci NTP pracowali nad tekstem naukowym od 2016 roku. W tym czasie uwagi do ich wniosków, na wniosek władz NTP (s. 1), zgłaszali niezależni eksperci z National Academies of Science, Engineering and Medicine (NASEM). To właśnie ta grupa została określona w nagraniu jako „lobby fluorkowe”. Autor materiału wideo pomija jednak fakt, że to sami przedstawiciele NTP zdecydowali się na wybór ekspertów mających recenzować pracę

Z uwagi na przedłużający się proces weryfikacji pracy (która w międzyczasie podzieliła się na dwie części: monografię i metaanalizę) powstawała wspomniana grupa robocza. Efektem jej pracy ma być raport końcowy, który zostanie przekazany dyrektorowi NTP (s. 2). Jak opisano w raporcie, to właśnie dyrektor podejmie decyzję o potencjalnej publikacji obydwu prac. To kolejne potwierdzenie, że dokument ten wciąż nie może być cytowany jako źródło wiedzy naukowej.

Jakie są zastrzeżenia recenzentów do jakości pracy naukowej?

Raport grupy roboczej z maja 2023 roku zawiera zastrzeżenia zarówno do monografii (s. 9-10), jak i do metaanalizy (s. 217-218). Wnioski z tej ostatniej były cytowane przez FAN na swojej stronie i następnie podane w weryfikowanym nagraniu: „Spośród 55 badań 52 wykazały, że zwiększona ekspozycja na fluor była związana ze spadkiem ilorazu inteligencji dzieci. Spadek o ok. od 7 do 10 pkt IQ w zakresie fluorków od 0,2 do 1,5 mg/L. (…) W raporcie zauważono, że nie można potwierdzić żadnego bezpiecznego poziomu narażenia na fluor”.

Jeśli chodzi o metaanalizę, grupa robocza stwierdziła, że:

  • eksperci powinni zawrzeć „oświadczenie potwierdzające brak bezpośredniej miary dawki w czasie dla skumulowanego narażenia (…) oraz opisujące potencjalny wpływ tego braku na wnioski z badania” (s. 217),
  • poziomy fluoru w krajach, w który przeprowadzono badania uwzględnione w analizie, są znacznie wyższe od tych z USA (s. 217),
  • w pracy nie został uwzględniony wpływ fluoru poniżej maksymalnej dawki rekomendowanej do fluoryzacji na terenie USA (s. 323),
  • zaleca się także użycie precyzyjnego języka do określenia ekspozycji na fluor (np. „wysokie” zamiast „wyższe”; s. 218).

Czy fluor może powodować raka kości? Nie ma na to dowodów!

materiale możemy usłyszeć również, że: „Jeden przegląd z 2006 roku zasugerował, że narażenie na fluor może być związane z (…) rakiem kości” (czas nagrania 1:46). Przywołany dokument został przygotowany przez National Research Council (NRC) i był rewizją ustaleń EPA, dotyczących maksymalnego poziomy fluoru w wodzie.

Jeden z rozdziałów poświęcony jest potencjalnej rakotwórczości wysokiego poziomu fluoru. Znalazły się w nim fragmenty badań przeprowadzonych na zwierzętach, jednak brakowało podobnych kontrolowanych badań dotyczących ludzi. W związku z tym, jak czytamy w podsumowaniu (s. 334): „Łączna literatura opisana powyżej nie wskazuje jednoznacznie, że fluor jest lub nie jest rakotwórczy u ludzi”.

Jak opisuje American Cancer Society (ACS) większość obaw dotyczących raka powstałego po dużej ekspozycji na fluor dotyczyło kostniakomięsaka. Zgodnie z tą niepokojącą teorią fluor ma gromadzić się w płytkach wzrostowych, czyli w miejscach, w których pojawia się ten nowotwór.  

Przeglądy badań naukowych nie wykazały zwiększonego ryzyka wystąpienia kostniakomięsaka w obszarach fluoryzacji wody.

Czy pasta do zębów może uszkadzać szyszynkę? Brakuje jednoznacznych dowodów

Jako jeden z negatywnych skutków ekspozycji na fluor podano w materiale zwapnienie szyszynki: „Czym objawia się zwapnienie szyszynki przez fluor? Obniżoną kreatywnością, problemami z zaśnięciem i brakiem snu w nocy. Jeśli masz te objawy warto przyjrzeć się, jak z fluorem w twoim środowisku” (czas nagrania 1:50).

Szyszynka jest gruczołem dokrewnym znajdującym się w mózgu, odpowiedzialnym m.in. za produkcję melatoniny, czyli hormonu regulującego np. nasz rytm dobowy. Zwapnienie szyszynki jest jedną z dysfunkcji tego organu, objawiającą się gromadzeniem wapna w tkance, co powoduje stwardnienie. Eksperci są zdania, że szyszynka twardnieje wraz z wiekiem i podczas gdy jedne zmiany są normalne, inne mogą przyczyniać się do choroby Alzheimera. 

Naukowcy nadal nie są pewni, co dokładnie jest przyczyną wapnienia szyszynki. Jedną z nich ma być fluor, którego wyższe stężenie w organizmie zostało pozytywnie skorelowane ze zwapnieniem tego organu. Jak jednak podkreślamy w naszych analizach, korelacja nie równa się przyczynowości.

Wciąż nie ma bowiem wystarczających dowodów na potwierdzenie, że wyższa ekspozycja na fluor oznacza zwiększenie wapnienia szyszynki. Ponadto badanie z 2020 roku opisuje, że zwapnienie szyszynki było odnotowywane nawet wśród osób, które żyły na obszarach o niskiej ekspozycji na fluor. Zdaniem autorów jest to: „silny argument za tezą, że mniejsza lub większa akumulacja fluoru w gruczole występuje nawet wtedy, gdy organizm nie jest narażony na szczególnie duże ilości związków fluoru w środowisku”.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać