Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Badanie na dzieciach wykazało, że szczepienia są niebezpieczne? Sprawdzamy
Wojciech Cejrowski zacytował fragment badania, które ma wskazywać na powiązanie szczepień i chorób kardiologicznych wśród dzieci i młodzieży. W tekście sprawdzamy prawdziwość tych doniesień.
fot. Facebook / Modyfikacje: Demagog
Badanie na dzieciach wykazało, że szczepienia są niebezpieczne? Sprawdzamy
Wojciech Cejrowski zacytował fragment badania, które ma wskazywać na powiązanie szczepień i chorób kardiologicznych wśród dzieci i młodzieży. W tekście sprawdzamy prawdziwość tych doniesień.
- W sieci pojawiło się nagranie, w którym podróżnik Wojciech Cejrowski cytuje fragment badania przedstawiającego przypadki zapalenia mięśnia sercowego i zapalenia osierdzia wśród dzieci zaszczepionych i niezaszczepionych. Zdaniem Cejrowskiego badanie ma wskazywać, że tylko dzieci zaszczepione mają problemy kardiologiczne [czas nagrania 00:00].
- Dotychczasowe badania porównawcze dotyczące wpływu COVID-19 oraz szczepień przeciwko chorobom kardiologicznym wskazują, że zakażenie COVID-19 wiąże się z wyższym ryzykiem zapalenia mięśnia sercowego i osierdzia niż szczepienie. Powikłania po szczepieniach są znacznie łagodniejsze, a poważne efekty uboczne występują bardzo rzadko.
- Badanie przytoczone przez podróżnika nie miało na celu sprawdzenia związku i ryzyka problemów kardiologicznych u dzieci zaszczepionych w porównaniu do dzieci, które zachorowały na COVID-19. Do tego publikacja znajduje się w fazie tzw. preprintu – to oznacza, że nie została jeszcze zrecenzowana przez innych badaczy i może zawierać błędy.
Dezinformacja związana ze szczepieniami nie słabnie. Niedawno w mediach społecznościowych pojawił się fragment wypowiedzi Wojciecha Cejrowskiego, który zyskał ponad 11 tys. reakcji oraz 3,8 tys. udostępnień. W nagraniu podróżnik cytuje fragment badania wykazującego, że wśród grupy dzieci i młodzieży zaszczepionych przeciw COVID-19 pojawiają się przypadki zapalenia mięśnia sercowego oraz zapalenia osierdzia. Jego zdaniem wśród niezaszczepionych dzieci nie dzieje się to w ogóle.
Jak przekonuje w nagraniu: „nowe badania naukowe na próbce prawie 2 milionów dzieci, prawie 2 miliony dzieci przebadano, milion siedemset tysięcy. To badanie wykazało, że przypadki zapalenia mięśnia sercowego oraz zapalenia osierdzia – groźne choroby serca, na które się umiera – wystąpiły te przypadki zapalenia mięśnia sercowego oraz zapalenia osierdzia u dzieci, wystąpiły wyłącznie u tych dzieci, którym podano zastrzyki covidowe. Nie znaleziono ani jednego przypadku wśród dzieci, którym nie podano zastrzyku covidowego. Przy próbie prawie 2 milionów ludzi, to jest znaczące” [czas nagrania 00:00].
Badanie nie potwierdza zagrożeń ze strony szczepień przeciw COVID-19
W wypowiedzi Wojciecha Cejrowskiego możemy usłyszeć, że przypadki zapalenia mięśnia sercowego i zapalenia osierdzia „wystąpiły wyłącznie u tych dzieci, którym podano zastrzyki covidowe. Nie znaleziono ani jednego przypadku wśród dzieci, którym nie podano zastrzyku covidowego” [czas nagrania 00:20].
Przywołane badanie pt. „OpenSAFELY: Effectiveness of COVID-19 vaccination in children and adolescents” skupiało się na skuteczności i bezpieczeństwie szczepień przeciwko COVID-19 wśród dzieci i młodzieży. Jego celem nie było badanie tego, czy zapalenie osierdzia występuje wyłącznie u zaszczepionych osób, i nie porównywano w nim sytuacji dzieci zaszczepionych do dzieci, które zachorowały na COVID-19.
W pracy porównano zdarzenia medyczne zgłoszone po szczepieniu do zdarzeń w grupach niezaszczepionych. Wyniki badań wykazały, że szczepionka chroni przed zachorowaniem na COVID-19 i groźnym przebiegiem choroby wymagającym hospitalizacji.
Naukowcy odpowiedzialni za publikację odcinają się od błędnej interpretacji
Założenie, że zapalenie mięśnia sercowego i zapalenie osierdzia jest powiązane wyłącznie z zaszczepieniem dziecka, wprowadza w błąd. Przede wszystkim – w badaniu nie uwzględniono grupy, która zachorowała na COVID-19. Aby badanie mogło rzeczywiście poprzeć tę tezę, należałoby porównać osoby zaszczepione do osób, które zachorowały, a nie do osób niezaszczepionych.
„Nie przyjrzeliśmy się specjalnie wydarzeniom związanym z bezpieczeństwem po zakażeniu… częściowo dlatego, że stwierdzenie zakażenia, w przeciwieństwie do szczepienia, nie jest szczególnie wiarygodne w przypadku rutynowo zbieranych danych (wiele osób zostaje zakażonych, mimo że nie ma o tym żadnego zapisu)”.
Badanie znajduje się w fazie tzw. preprintu i musi zostać sprawdzone
Warto zaznaczyć, że samo cytowanie omawianej publikacji może stanowić pewien problem. Znajduje się ona w fazie preprintu, co oznacza, że nie została jeszcze zrecenzowana przez recenzentów i opublikowana w punktowanym czasopiśmie naukowym. Takie artykuły nie są uznane za zakończone i nie mogą być umiejscawiane na równi z innymi publikacjami naukowymi.
Recenzja jest obowiązkowa – ma na celu wskazać autorom, co jest słabą stroną ich pracy i co należy poprawić przed publikacją. Wyniki przedstawione w nich nie powinny być wykorzystywane i rozpowszechniane na równi z ustaleniami naukowymi, ponieważ istnieje ryzyko złej interpretacji – zwłaszcza przez osoby, które nie mają odpowiedniego przygotowania.
Ryzyko większe po przechorowaniu COVID-19 – potwierdza to wiele prac
Szczepienia są bezpieczne i zapewniają skuteczność w walce z chorobami. Podobnie jak inne szczepionki, preparaty przeciwko COVID-19 w pewnych przypadkach mogą nieść ryzyko wystąpienia działań niepożądanych. Zazwyczaj mają one łagodny przebieg i bardzo szybko ustępują. Cięższe, wymagające wsparcia lekarzy działania niepożądane zdarzają się bardzo rzadko.
Jak możemy przeczytać na stronie Europejskiej Agencji Leków (EMA), zapalenie mięśnia sercowego i zapalenie osierdzia znalazły się liście rzadkich działań niepożądanych szczepionek Spikevax i Comirnaty. Potencjalne ryzyko wystąpienia takich zdarzeń oszacowano na 1 na 10 000 osób.
Badania i raporty opublikowane na stronach Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC), EMA oraz w publikacjach naukowych (1, 2, 3) wykazują, że zapalenie serca mięśniowego lub osierdzia po szczepieniu przeciwko COVID-19 występuje rzadko. Według artykułu opublikowanego na łamach „Nature” ryzyko wystąpienia powikłań kardiologicznych w wyniku zachorowania na koronawirusa jest szacunkowo ok. 100 razy większe niż po szczepieniu. Przypadki po zachorowaniu są również groźniejsze i częściej wymagają hospitalizacji.
„[…] stwierdzono, że częstotliwość występowania powikłań kardiologicznych po zakażeniu SARS-CoV-2 lub szczepieniu mRNA COVID-19 była niska, przy czym była wyższa po zakażeniu niż po szczepieniu zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet […]”
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter