Strona główna Fake News Cyfrowy zamordyzm UE? Fałszywe informacje na TikToku

Cyfrowy zamordyzm UE? Fałszywe informacje na TikToku

Cyfrowy portfel nie służy wprowadzeniu cyfrowego więzienia w UE.

screen z tiktoka, w tle komputer

fot. Pexels i TikTok / Mpdyfikacje: Demagog

Cyfrowy zamordyzm UE? Fałszywe informacje na TikToku

Cyfrowy portfel nie służy wprowadzeniu cyfrowego więzienia w UE.

FAKE NEWS W PIGUŁCE

  • Na TikToku został zamieszczony materiał wideo, którego autorka przekonuje, że zatwierdzenie przez UE europejskiego portfela tożsamości cyfrowej oznacza wprowadzenie cyfrowego więzienia [czas nagrania 1:15]. Z przytoczonego na filmie źródła rzekomo ma wynikać, że technologia wdrażana przez UE ma być narzędziem służącym do kontroli obywateli [czas nagrania 1:22].
  • To nieprawda, że każda działalność obywatela UE będzie odgórnie podpięta pod cyfrowy portfel. To rozwiązanie będzie dostępne w usługach publicznych oraz prywatnych (np. w internecie) na zasadzie dobrowolności. Możliwość potwierdzenia tożsamości na portalach społecznościowych za jego pośrednictwem przewidziano dla chętnych (art. 5f).
  • Dostęp do mediów społecznościowych nie będzie mógł być ograniczony w sytuacji braku cyfrowego portfela (pkt 57). Fałszywa jest więc wypowiedź, że z internetu skorzystają tylko osoby posiadające europejską tożsamość cyfrową [czas nagrania 3:51].

Na TikToku pojawiło się nagranie, w którym stwierdzono, że zatwierdzenie Digital ID przez Unię Europejską (UE) jest „głównym i podstawowym narzędziem do wprowadzenia największego diabolistycznego, zamordystycznego planu, jakim jest zrobienie globalnego, kontrolowanego cyfrowo więzienia” [czas nagrania 1:15]. W dalszej części nagrania padają słowa, że „każda jedna nasza działalność, dosłownie każda, ciężko to wszystko wymienić, będzie podpięta właśnie pod ten cyfrowy taki portfel” [czas nagrania 1:54]. W filmie padło również stwierdzenie, że „dostęp do internetu każdy będzie musiał odbywać za kod QR” [czas nagrania 3:51].

Zrzut ekranu z nagrania na TikToku. Na nagraniu widać kobietę, która trzyma w dłoni mikrofon. Wideo uzyskało 1410 polubień, 335 komentarzy oraz 5783 udostępnienia.

Źródło: TikTok

Materiał wideo uzyskał ponad 25 tys. wyświetleń i 1,4 tys. polubień. Film udostępniło 301 użytkowników. Wśród przeszło 330 komentarzy można było natrafić na osoby, które uwierzyły w fałszywe informacje przekazane na nagraniu. „co mozna zrobic,zeby temu zapobiec? 🙁 jak wyjsc z tego matrixa” [pisownia oryginalna] – napisała jedna z użytkowniczek. „Prawda ale już nie do zatrzymania ..” [pisownia oryginalna] – dodał inny z internautów.

Cyfrowy portfel nie jest narzędziem do „cyfrowego zniewolenia”

Na początku nagrania pojawia się zrzut ekranu, który rzekomo ma potwierdzać informacje, że UE zamierza wprowadzić cyfrowe więzienie za pośrednictwem europejskiego portfela tożsamości cyfrowej [czas nagrania 1:22]. 

Informacje zaprezentowane w tym kontekście mogą wprowadzać w błąd, ponieważ na załączonym fragmencie filmu widnieje komunikat Parlamentu Europejskiego (PE). W nim poinformowano, że eurodeputowani popierają plany dotyczące portfela cyfrowego. Jednak na tej podstawie nie sposób wnioskować o wprowadzaniu „cyfrowego więzienia” dla obywateli.

Wpis PE na portalu X zawiera materiał wideo, w którym tłumaczy się założenia europejskiej tożsamości cyfrowej. W krótkim materiale nie znajdziemy informacji, która wskazywałaby, że europejski portfel tożsamości cyfrowej to narzędzie do wprowadzenia cyfrowego więzienia.

PE podkreśla, że cyfrowy portfel ma ułatwić dostęp do usług publicznych i prywatnych na terenie całej UE [czas nagrania 0:15]. Dzięki aplikacji na smartfonie będzie można przechowywać prawo jazdy, informacje bankowe czy recepty [czas nagrania 00:29].

Cyfrowy portfel nie służy do śledzenia wszystkich aktywności obywateli

Jak wyjaśniano dalej w filmie na TikToku rzekomo „każda jedna nasza działalność, dosłownie każda, ciężko to wszystko wymienić, będzie podpięta właśnie pod ten cyfrowy taki portfel” [czas nagrania 1:54]. 

To nieprawda, że każde nasze działanie będzie w ten sposób kontrolowane. Komisja Europejska (KE) podkreśla, że tożsamości cyfrowej będą mogli używać obywatele i mieszkańcy UE oraz firmy z siedzibą w UE na potrzeby weryfikacji danych osobowych. Co istotne, portfel UE będzie używany na zasadzie dobrowolności.

Z rozwiązania wdrażanego na poziomie unijnym skorzystają chętne osoby. Europejska tożsamość cyfrowa ma działać docelowo w całej UE. Jest wdrażana z myślą ujednolicenia regulacji w krajach członkowskich. Osoba, która mieszka w jednym kraju, a pracuje w innym, będzie mogła korzystać z jednego cyfrowego portfela w dwóch krajach.

Co z osobami, które nie skorzystają z cyfrowego portfela?

Parlament Europejski w komunikacie na swojej stronie zaznacza, że przewidziano również regulacje, które będą chronić przed wykluczeniem osoby, które nie zdecydują się na korzystanie z europejskiego portfela tożsamości cyfrowej. „Podczas negocjacji posłowie zapewnili przepisy chroniące prawa obywateli i wspierające integracyjny system cyfrowy poprzez unikanie dyskryminacji osób decydujących się na niekorzystanie z portfela cyfrowego” – czytamy. Zgodnie z art. 5a rezolucji ustawodawczej przyjętej przez PE:

[…] Osobom fizycznym i prawnym, które nie korzystają z europejskich portfeli tożsamości cyfrowej, nie można w żaden sposób ograniczać ani utrudniać dostępu do usług publicznych i prywatnych, dostępu do rynku pracy i swobody prowadzenia działalności gospodarczej. Nadal musi być możliwy dostęp do usług publicznych i prywatnych za pomocą innych istniejących środków identyfikacji i uwierzytelniania”.

Brak cyfrowego portfela = brak dostępu do internetu? To nie jest prawda

W nagraniu poinformowano, że wprowadzenie cyfrowego portfela będzie skutkować tym, że „dostęp do internetu każdy będzie musiał odbywać za kod QR [czas nagrania 3:51], co miałoby być kolejnym ograniczeniem dla obywateli”.

Na mocy Aktu o usługach cyfrowych do portfela będą musiały przystąpić bardzo duże platformy internetowe (VLOP – Very Large Online Platforms). Zalicza się do nich m.in. Facebook, Instagram, TikTok czy YouTube (art. 5f). Co istotne, cyfrowi giganci będą musieli udostępnić możliwość skorzystania z cyfrowego portfela. To, czy użytkownicy zdecydują się na taki krok, leży w ich gestii (art. 5f).

Korzystanie z popularnych serwisów internetowych nie zostanie ograniczone przez wprowadzenie cyfrowego portfela. Osoby, które nie będą chciały korzystać z tego rozwiązania, nadal mają mieć zapewnione alternatywne możliwości. We wstępie do rezolucji ustawodawczej PE (pkt. 57) czytamy, że: 

„Użytkownicy nie powinni być zobowiązani do używania europejskiego portfela tożsamości cyfrowej w celu uzyskania dostępu do usług prywatnych, a ich dostęp do usług nie powinien być ograniczany ani utrudniany ze względu na to, że nie używają europejskiego portfela tożsamości cyfrowej”.

Co dalej z cyfrowym portfelem?

Idea utworzenia unijnego cyfrowego portfela narodziła się w czerwcu 2021 roku. Przeszło dwa lata później osiągnięto polityczne porozumienie dotyczące europejskiej cyfrowej tożsamości. W lutym 2024 roku PE przyjął rezolucję, w którym poparł inicjatywę portfela cyfrowego, mającego zapewnić transgraniczny dostęp do kluczowych usług publicznych.

Aby przepisy weszły w życie, rozporządzenie musi zatwierdzić Rada UE. Następnie kraje członkowskie będą mieć rok na wydanie cyfrowych portfeli. KE przewiduje, że może nastąpić to na początku 2025 roku.

Wspieraj niezależność!

Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Masz prawo do prawdy!

Przekaż 1,5% dla Demagoga

Wspieram