Strona główna Fake News Człowiek ma „śladowy” wpływ na ocieplenie klimatu? Fałsz

Człowiek ma „śladowy” wpływ na ocieplenie klimatu? Fałsz

screen z Facebook, w tle kula ziemska

fot. Facebook / Modyfikacje: Demagog

Człowiek ma „śladowy” wpływ na ocieplenie klimatu? Fałsz

Post oraz artykuł powielają nieprawdziwe przekazy na temat zmiany klimatu.

Fake news w pigułce

31 marca 2024 roku profil o nazwie Forum Polskiej Gospodarki opublikował na Facebooku post zawierający link do znajdującego się na ich stronie artykułu zatytułowanego „Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał”. Tekst ten powołuje się na inny artykuł, z 12 marca 2021 roku, autorstwa prof. Piotra Wolańskiego

Forum Polskiej Gospodarki zarówno w poście na Facebooku, jak i w publikacji podało dezinformujące twierdzenia dotyczące zmiany klimatu. We wpisie czytamy np., że „wzrost temperatur powoduje zwiększenie zawartości dwutlenku węgla w atmosferze, a nie odwrotnie, jak to przedstawiają klimatyści!” [pisownia oryginalna].

Zrzut ekranu posta na Facebooku. Widzimy na nim kulę ziemską w kosmosie.

Źródło: www.facebook.com

Post zainteresował użytkowników Facebooka. Zareagowało na niego ponad 6 tys. osób, udostępniono go około 2,8 tys. razy. Uzyskał on także 1308 komentarzy, które pokazują, że wiele internautów uwierzyło w podane informacje.

„W końcu!!!! Ile trzeba było czekać na artykuł z prawdą, że jest ona całkiem na odwrot… co2 skutkiem ocieplenia. Jest nadzieja na media i nieskorumpowanych jeszcze specjalistów z dziedziny” – czytamy w jednym z komentarzy [pisownia oryginalna]. W innym napisano: „Nareszcie ktoś zaczął mówić to głośno. Precz z ekościemą i euro terrorystami!” [pisownia oryginalna].

Działalność człowieka powoduje zmianę klimatu

W omawianym artykule, który udostępniono w poście, znajdziemy następujące informacje: „działalność człowieka ma śladowy, a być może nawet żaden wpływ na ocieplanie się klimatu”. 

W dezinformacji klimatycznej podkreśla się, że aktywność ludzi nie powoduje zmiany klimatu. Kwestionuje się także określony konsensus naukowy i na tej podstawie wskazuje, że nie ma potrzeby pilnego podejmowania działań hamujących jej skutki.

Zmiana klimatu zachodzi w wyniku działalności człowieka (1, 2, 3, 4). Emisja gazów cieplarnianych pochodząca ze spalania paliw kopalnych jest jedną z głównych przyczyn globalnego ocieplenia. Stanowisko to potwierdza m.in.: NASA, Agencja Ochrony Środowiska (EPA) czy Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna (NOAA) (1, 2, 3). 

Jak podaje Międzyrządowy Zespół ds. Zmiany Klimatu (IPCC): 

„Działalność człowieka — spalanie paliw kopalnych i zmiany w użytkowaniu gruntów — uwalnia gazy cieplarniane, które zatrzymują ciepło w atmosferze. Za większość globalnego ocieplenia odpowiada dwutlenek węgla, choć metan i inne gazy cieplarniane również ocieplają klimat. Spalanie paliw kopalnych uwalnia również aerozole, drobne cząsteczki zanieczyszczeń. Mają one działanie chłodzące, które częściowo maskuje ocieplenie”. 

Czym jest efekt cieplarniany? 

Naturalny proces zatrzymywania ciepła przy powierzchni Ziemi przez gazy cieplarniane to efekt cieplarniany. Jak wspomniano w artykule, gazy te pomagają również zachować średnią temperaturę na Ziemi wynoszącą 15°C, dzięki czemu możliwe jest na niej życie.

Jednak obecnie emisja gazów cieplarnianych wynikająca z działalności człowieka cały czas wzrasta. Prowadzi to do zatrzymywania większej ilości ciepła przy powierzchni Ziemi, w wyniku czego temperatura rośnie. 

Na stronie NASA możemy przeczytać, że:

„Od początku epoki przemysłowej w XVIII wieku działalność człowieka spowodowała wzrost atmosferycznego CO2 o 50% – co oznacza, że ilość CO2 wynosi obecnie 150% wartości z 1750 roku. Ten spowodowany przez człowieka wzrost jest większy niż naturalny wzrost zaobserwowany pod koniec ostatniej epoki lodowcowej 20 000 lat temu”.

Przed rewolucją przemysłową dwutlenek węgla w atmosferze występował w ilości ok. 288 ppm. Aktualnie jest to wartość ok. 425 ppm, która nadal wzrasta. Ostatnio taki poziom dwutlenku węgla wystąpił ok. 3,6 mln lat temu. Naturalne pochłaniacze dwutlenku węgla, takie jak np. oceany czy lasy, mogą absorbować duże ilości CO2.

Jednak aktualne, zwiększone emisje spowodowane działalnością człowieka zaburzają tę równowagę. W przyszłości naturalne pochłaniacze mogą nie być już w stanie wykonywać swojej funkcji.

Wzrost temperatury to przyczyna, nie skutek większej zawartości CO w atmosferze?

artykule pojawiają się następujące twierdzenia: „wzrost temperatur powoduje zwiększenie zawartości dwutlenku węgla w atmosferze (a nie odwrotnie, jak to przedstawiają klimatyści!)”. Możemy również przeczytać, że: „rdzenie lodowe z Antarktydy pokazują, że pod koniec ostatnich epok lodowcowych stężenie dwutlenku węgla w atmosferze zwykle zaczynało rosnąć dopiero wtedy, gdy temperatury zaczęły rosnąć”. 

Dr Aleksandra Kardaś, redaktorka naczelna serwisu Nauka o klimacie oraz fizyczka atmosfery w komentarzu dla Demagoga wyjaśniła, że:

„Koncentracja dwutlenku węgla w atmosferze i temperatura są powiązane dodatnim sprzężeniem zwrotnym: wzrost jednego z nich powoduje wzrost drugiego. W zależności od zjawiska, jako pierwszy może »ruszać« do góry jeden lub drugi wskaźnik. W przypadku wychodzenia z epok lodowych pierwotnym bodźcem było ocieplanie się okolic bieguna północnego, po którym następowało uwalnianie CO2 przez ocean, a w efekcie wzrostu stężenia tego gazu – zasadnicze ocieplenie klimatu. W przypadku obecnie obserwowanego ocieplenia klimatu pierwsze były emisje dwutlenku węgla przez człowieka”.

Współcześnie zawartość dwutlenku węgla w atmosferze rośnie szybko z powodu spalania paliw kopalnych. Ludzie, uwalniając do atmosfery coraz większe ilości CO2, potęgują naturalny efekt cieplarniany. Prowadzi to do podwyższania się globalnej temperatury. 

Na stronie Nauka o klimacie również znajdziemy informacje na ten temat. Ocieplenie, które zakończyło epokę lodowcową, było efektem zmiany w ruchu orbity Ziemi. Doprowadziło to do wzrostu temperatury na obszarach polarnych oraz do wydzielania się dwutlenku węgla z oceanów, co skutkowało podwyższeniem się temperatury globalnej.

Para wodna odpowiada za powstawanie efektu cieplarnianego?

We wskazanym artykule znajdziemy twierdzenie, według którego: „za efekt cieplarniany odpowiadają bezpośrednio gazy cieplarniane – przede wszystkim para wodna, która (według różnych ocen) odpowiada za 70-99 proc. całego efektu cieplarnianego”.

NASA podaje, że para wodna jest gazem cieplarnianym, który występuje na Ziemi najobficiej. Przyczynia się do powstawania mniej więcej połowy naturalnego efektu cieplarnianego. Dr Aleksandra Kardaś w komentarzu dla Demagoga przekazała, że:

„Para wodna ma największy ze wszystkich gazów cieplarnianych udział w efekcie cieplarnianym, ale wzrost jej koncentracji nie jest pierwotną przyczyną współczesnego ocieplenia klimatu. Ilość pary w atmosferze jest regulowana średnią temperaturą. Gdy ona rośnie (na przykład dlatego, że przybędzie innych gazów cieplarnianych, tak jak dziś), pary przybywa. Gdy maleje – nadmiar pary skrapla się, tworząc chmury i deszcz. Zachowanie pary wodnej nasila zmiany klimatu powodowane innymi czynnikami, samo ich nie zapoczątkowuje.

Poszczególne gazy cieplarniane częściowo pochłaniają fale o różnych, charakterystycznych dla siebie długościach, a częściowo konkurują o te same. Dlatego nie jest łatwo jednoznacznie określić ich wkład w efekt cieplarniany. Zależnie od wybranego wskaźnika, dostaniemy różne wyniki. Wkład pary wodnej jest faktycznie największy, ale maksymalnie ledwo powyżej 80%”.

Słońce ma największy wpływ na zmianę klimatu?

Zgodnie z treścią omawianego tekstu najważniejszy wpływ na zmianę klimatu mają mieć: „słońce, aktywność wulkaniczna, gazy cieplarniane oraz prądy morskie”. 

Energia słoneczna wpływa na klimat, jednak nie odpowiada za obecny wzrost temperatury na Ziemi. 

Jak czytamy na stronie Yale Climate Connections: „energia, którą Ziemia otrzymuje od Słońca, nie zmieniła się zbytnio w ciągu ostatnich kilku dekad. W rzeczywistości od około 1960 roku energia ta wykazuje niewielką tendencję spadkową, podczas gdy Ziemia staje się coraz cieplejsza”. Teza dotycząca tego, że to rzekomo Słońce w największym stopniu wpływa na zmianę klimatu, była jedną z propozycji w plebiscycie na „Klimatyczną bzdurę 2021 roku”

Na łamach Demagoga opisywaliśmy już znane mity klimatyczne dotyczące tego, że rzekomo to głównie Słońce powoduje zmianę klimatu (1, 2). Wyjaśnialiśmy też takie nieprawdziwe twierdzenia jak to, że erupcje wulkanów uwalniają więcej dwutlenku węgla niż działalność ludzi (1, 2, 3). 

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać