Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Czy 5G to zagrożenie dla środowiska i ludzi? Zobacz, co mówi nauka
Fałszywe informacje na temat technologii 5G pojawiają się w internecie – warto uważać. Z naszego tekstu dowiesz się, jakie wnioski na temat bezpieczeństwa sieci płyną z badań.
fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog
Czy 5G to zagrożenie dla środowiska i ludzi? Zobacz, co mówi nauka
Fałszywe informacje na temat technologii 5G pojawiają się w internecie – warto uważać. Z naszego tekstu dowiesz się, jakie wnioski na temat bezpieczeństwa sieci płyną z badań.
Fake news w pigułce
- Na Facebooku pojawił się wpis, w którym stwierdzono, że technologia 5G jest szkodliwa dla środowiska i ludzi, a dodatkowo można używać jej jako broni akustycznej oraz narzędzia do kontrolowania społeczeństwa.
- Zgodnie z obecnym stanem wiedzy naukowej technologia 5G jest bezpieczna – nie stanowi zagrożenia dla zdrowia i nie jest bronią skierowaną przeciwko społeczeństwu.
- Zadaniem sieci nowej generacji jest przyspieszenie przesyłania danych, zmniejszenie opóźnień sieciowych oraz zwiększenie liczby urządzeń obsługiwanych w ramach sieci.
Technologia 5G wzbudza wiele obaw i stała się tematem licznych nieprawdziwych informacji oraz teorii spiskowych. Jeden z takich przekazów pojawił się ostatnio na facebookowym fanpage’u Światowy Wodnik. We wpisie zamieszczonym na tym profilu można przeczytać, że 5G to technologia, która jest zagrożeniem dla świata i która będzie wykorzystywana w celu dogłębnego inwigilowania obywateli.
Wpis uzyskał ponad 200 reakcji i ponad 100 udostępnień. W sekcji komentarzy wypowiedziało się kilku użytkowników, którzy zgodzili się z przedstawionymi informacjami. Jeden z nich o technologii 5G napisał, że [pisownia oryginalna]: „poza tym jest to poteżna broń militarna do Porażania tłumow”.
Zagrożenia związane z technologią 5G – czy jest się czego obawiać?
Facebookowy wpis informuje, że technologia 5G powoduje zanieczyszczenie środowiska i zagrożenie życia: „oprócz szkodliwych skutków dla przyrody, dla człowieka (na poziomie DNA, którego szkody przekazywane są z pokolenia na pokolenie) i przede wszystkim dla owadów, 5G”. Przyjrzymy się bliżej tym twierdzeniom i zobaczmy, czy jest się czego obawiać.
Wpływ 5G na zdrowie człowieka
Technologia 5G bazuje na niejonizującym promieniowaniu elektromagnetycznym, które – zgodnie z aktualnym stanem wiedzy – jest bezpieczne dla ludzi. Na stronie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) można przeczytać, że „pomimo poczucia niektórych ludzi, że należy przeprowadzić więcej badań, wiedza naukowa w tej dziedzinie jest obecnie szersza niż w przypadku większości chemikaliów”. Zdaniem organizacji „obecne dowody nie potwierdzają istnienia żadnych konsekwencji zdrowotnych wynikających z narażenia na pole elektromagnetyczne o niskim poziomie”.
Normy promieniowania sieciach telekomunikacyjnych są utrzymywane na bezpiecznych poziomach oraz na bieżąco monitorowane. Międzynarodowa Komisja ds. Ochrony Przed Promieniowaniem Niejonizującym (ICNIRP) opracowała zestaw szczegółowych wytycznych dotyczących dopuszczalnych norm promieniowania elektromagnetycznego. Wskazana komisja ustaliła te normy na poziomie 50 razy niższym od poziomu promieniowania, który powszechnie uznaje się za mający wpływ na funkcjonowanie organizmu ludzkiego.
Wpływ 5G na środowisko i zwierzęta
W ogólnym ujęciu instalacja wież telekomunikacyjnych, materiały wykorzystywane do ich produkcji czy zużycie energii związane z technologią 5G w oczywisty sposób oddziałują na środowisko. Jednak zwróćmy uwagę na fale elektromagnetyczne, o których mowa we wpisie na Facebooku. Zgodnie z obecnym stanem wiedzy fale wykorzystywane w ramach technologii 5G nie tworzą zjawiska tzw. elektrosmogu. Nie mają też wpływu na jakość powietrza, środowisko naturalne i nie powodują emisji gazów cieplarnianych.
W kontekście organizmów żywych większość badań prowadzono na małą skalę i nie znaleziono jednoznacznych dowodów na to, że fale używane w technologii 5G wpływają na funkcjonowanie zwierząt (1, 2). Problemem jest to, że warunki laboratoryjne są trudne do bezpośredniego przełożenia na warunki panujące w otoczeniu naturalnym, a narażenie zwierząt na pole elektromagnetyczne może zmieniać się w czasie – stąd wynika potrzeba poszerzenia wiedzy na temat wpływu technologii. Konieczne są dalsze badania, by ustalić, czy technologia 5G w ogóle wpływa na zwierzęta, a jeżeli tak – to w jaki sposób.
Czy technologia 5G to broń wykorzystywana przeciwko ludziom?
W dalszej części wpisu dowiadujemy się o kolejnych zagrożeniach, a zwłaszcza o tym, że 5G [pisownia oryginalna]: „wykorzystuje częstotliwości broni akustycznej (w której wykorzystuje się m.in. w celu rozproszenia zamieszek)”. Nie wyjaśniono jednak, dlaczego omawiana technologia miałaby działać w ten sposób.
Zadaniem sieci nowej generacji jest zwiększenie szybkości przesyłania danych, zmniejszenie opóźnień sieciowych oraz zwiększenie liczby urządzeń obsługiwanych w ramach sieci. W kontekście wykorzystywania technologii 5G jako broni zwróciliśmy się w przeszłości z zapytaniem do eksperta ds. systemów łączności bezprzewodowej – Michała Połzuna. Zgodnie z jego odpowiedzią nie należy obawiać się działania sieci mobilnej:
„Nie ma możliwości, aby wykorzystując nawet maksymalną moc (technologii 5G – przyp. Demagog), która wynosi z reguły 20 W na nośną, wywołać jakikolwiek wpływ na organizm ludzki. Załóżmy na chwilę, że przebywamy w okolicach stacji bazowej 5G, która wytwarza maksymalne dopuszczalne prawem pole elektromagnetyczne wynoszące 61 V/m. Po godzinie przebywania w polu o takiej wartości temperatura naszego ciała (a konkretnie – tej połowy wystawionej na działanie fal elektromagnetycznych) podniosłaby się o ok. 0,15 stopnia Celsjusza, a to wszystko przy założeniu, że nie mamy żadnych działających mechanizmów termoregulacji. Gdyby nam te 0,15 stopnia było w stanie zaszkodzić, oznaczałoby to, że w słoneczny dzień umieralibyśmy po mniej więcej 15-20 sekundach od wystawienia na działanie słońca”.
Czy technologia 5G ma związek z „systemem kontroli” i chemtrails?
Facebookowy wpis zawiera też teorię spiskową, według której 5G: „to element gigantycznej układanki zwanej »globalnym nadzorem«”. Jak przekazywano: „podczas rozpylania chemtrails aerozole czasami zawierają mikrocząstki metali, które 5G może z powodzeniem wykorzystać; to tylko odosobniony przykład tego, jak »nowa technologia « okazuje się być powiązana z innymi innowacjami, które razem tworzą całościowy system kontroli”.
Nie ma żadnych dowodów na to, że istnieje program kontroli oparty na działaniu technologii 5G i chemtrails. Teoria spiskowa o chemtrails powstała pod koniec lat 90. XX wieku i – w zależności od wersji – zakłada, że Amerykanie, tajny rząd światowy lub inne organizacje dysponują potężnym programem geoinżynieryjnym. Nauka jednoznacznie wyjaśnia zjawisko smug, które widzimy na niebie: nie mają one nic wspólnego z masowym zatruwaniem ludzkości, lecz powstają na skutek kondensacji pary wodnej.
Program chemtrails nie istnieje, a w konsekwencji – nie może być mowy o tym, by smugi kondensacyjne były związane w jakiś sposób z technologią 5G i pozwalały na kontrolowanie ludzi.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter