Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Czy w produktach Mlekovity znajdziemy Bovaer? Wyjaśniamy co to za składnik i czy jest niebezpieczny
W sieci krąży wiele doniesień na temat niebezpieczeństw związanych z dodatkiem paszowym dla krów – sprawa wzbudza duże kontrowersje. W tym tekście dowiesz się, czym jest ten składnik i czy należy się go obawiać.
ot. Wikimedia Commons / CC BY-SA 3.0 / Facebook / Modyfikacje: Demagog
Czy w produktach Mlekovity znajdziemy Bovaer? Wyjaśniamy co to za składnik i czy jest niebezpieczny
W sieci krąży wiele doniesień na temat niebezpieczeństw związanych z dodatkiem paszowym dla krów – sprawa wzbudza duże kontrowersje. W tym tekście dowiesz się, czym jest ten składnik i czy należy się go obawiać.
ANALIZA W PIGUŁCE
- Na Facebooku pojawiają się informacje (1, 2, 3) o tym, że w produktach firmy Mlekovita można znaleźć dodatek do paszy dla krów o nazwie Bovaer. Z ich treści ma wynikać, że podany składnik będzie wpływać na jakość mleka i negatywnie oddziaływać na płodność u ludzi.
- W produktach Mlekovity nie ma i nie będzie tego produktu – firma sprecyzowała, że jeden z ich projektów zakładał testy paszy z Bovaerem, jednak dotyczyło to wąskiej grupy dostawców mleka, a nie masowej produkcji. Finalnie nie zrealizowano tego pomysłu.
- Z dostępnych badań wynika, że stosowanie tego produktu w żywieniu zwierząt nie budzi obaw o bezpieczeństwo konsumentów ani środowiska. Zgodnie z aktualną wiedzą nie oczekuje się negatywnego wpływu na układ rozrodczy i płodność u ludzi.
Fałszywe informacje na temat żywności potrafią wzbudzić wiele emocji i skrajnych reakcji (1, 2, 3). W niektórych przypadkach takie doniesienia mogą wpłynąć na zaufanie do producentów oraz zachowania konsumenckie. Podobnie jest z doniesieniami, które pojawiły się w ostatnich dniach na Facebooku i portalu X, gdzie krążą wpisy (1, 2, 3), które informują, że dodatek paszowy „Bovaer jest wprowadzany w Polsce w pierwszym i największym projekcie przy udziale Mlekovity i Interfood”.
Jak czytamy w jednym z popularnych postów, jest to substancja, która „upośledza zdolności rozrodcze” – tylko czy to prawda? Wielu użytkowników uwierzyło w przekazywane treści, o czym może świadczyć m.in. ponad 1 tys. reakcji i ponad 2 tys. udostępnień. Jak pisali internauci [pisownia oryginalna]: „Trują, okradają, niszczą …Przestańmy wreszcie się na to godzić….”, „Może wystarczy bojkot i nie kupowanie żadnych produktów mlekovity?”. Podobne informacje doprowadziły już do protestów konsumenckich w Wielkiej Brytanii. Z tego powodu postanowiliśmy przyjrzeć się temu bliżej.
Czym właściwie jest dodatek paszowy Bovaer i jakie ma mieć działanie?
Bovaer to dodatek paszowy zawierający 3-nitrooksypropanol (3-NOP) – syntetyczny związek organiczny, który po dodaniu do paszy dla przeżuwaczy może zmniejszać emisję metanu. Zgodnie z deklaracją producenta: „Bovaer® przyczynia się do znacznej i natychmiastowej redukcji śladu środowiskowego wołowiny i produktów mlecznych”. Jak zapewniono: „zaledwie ćwierć łyżeczki na krowę dziennie zmniejsza emisję metanu z bydła mlecznego o 30 proc. i do 45 proc. w przypadku bydła mięsnego”.
Działalność człowieka powoduje emisje różnych gazów cieplarnianych – jednym z nich jest metan. Jest on drugim co do liczebności gazem cieplarnianym emitowanym do atmosfery, przy czym zatrzymuje ciepło w atmosferze dużo mocniej niż dwutlenek węgla. Z badań wynika, że 37 proc. emisji tego gazu pochodzi z hodowli zwierząt i praktyk rolniczych.
Zwierzęta, takie jak przeżuwacze (m.in. krowy) w swoim przewodzie pokarmowym mają bakterie nazywane metanogenami – w toku fermentacji paszy wydzielają one metan (jego ilość zależy od jakości paszy). W toku badań wykryto, że 3-nitrooksypropanol może hamować wydzielanie metanu w procesie trawienia u krów.
Czy Bovaer jest bezpieczny dla zwierząt i ludzi? Badania dają odpowiedź
Bovaer jest dopuszczony do stosowania w ponad 60 krajach – w tym w państwach europejskich, takich jak:. Zanim zaakceptowano możliwość użycia Bovaer w Unii Europejskiej substancja musiała przejść przed odpowiednie badania, w których sprawdzono jej bezpieczeństwo u zwierząt oraz konsumentów. Jak wskazuje Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) takie testy poprowadził panel ds. dodatków i produktów lub substancji wykorzystywanych w paszach (FEEDAP).
„Panel FEEDAP stwierdził, że Bovaer® 10 jest bezpieczny dla krów mlecznych przy maksymalnym zalecanym poziomie. […] Panel FEEDAP stwierdził, że stosowanie Bovaer® 10 w żywieniu zwierząt w proponowanych warunkach stosowania nie budzi obaw o bezpieczeństwo konsumentów ani środowiska”.
Czy Bovaer dodany do paszy może wpływać na płodność u ludzi?
Ze względu na informacje (1, 2, 3) o wprowadzeniu dodatku do paszy dla zwierząt pojawiło się wiele spekulacji dot. wpływu substancji na zdolności rozrodcze. Negatywny wpływ na układ rozrodczy dotyczył przede wszystkim szczurów laboratoryjnych, którym podawano większe dawki. Wiele osób może zastanawiać się nad tym: co jeżeli wypijemy mleko lub zjemy mięso krowy, która jadła paszę z dodatkiem tego składnika? Najwięcej obaw w tym kontekście wzbudza 3-nitrooksypropanol (3-NOP).
Odpowiedzi są uspokajające – z badań przeprowadzonych przez EFSA wynika, że pozostałości 3-NOP nie wykryto w tkankach i mleku krów. W organizmie krowy 3-NOP jest metabolizowany do kwasu 3-nitroksypropionowego (3-NOPA), przy czym ten szybko opuszcza organizm. W kontekście obaw przed wpływem na płodność farmakolog Ian Musgrave z University of Adelaide na łamach The Conversation wyjaśnia:
„Badania przeprowadzone na szczurach i krowach wykazały, że dawki rzędu 300–500 mg na kg masy ciała powodowały obkurczenie jajników i jąder. Dla porównania, aby osiągnąć taki sam poziom ekspozycji u ludzi, człowiek ważący 70 kg musiałby spożywać 21–35 gramów (około 2 łyżek stołowych) czystego 3-NOP dziennie, przez wiele tygodni, aby zaobserwować ten efekt. Żaden człowiek nie będzie narażony na działanie takiej ilości 3-NOP, ponieważ nie przedostaje się on do mleka – jest w całości metabolizowany w jelitach krowy”.
Czy produkty SM Mlekovita zawierają lub będą zwierać w sobie Bovaer?
Internetowe doniesienia (1, 2, 3) wskazywały, że jeden z polskich producentów produktów mleka – SM Mlekovita – zaczyna stosować Bovaer w paszy dla zwierząt. Jednak firma sprecyzowała, że projekt miał dotyczyć weryfikacji skuteczności produktu z udziałem wąskiej grupy dostawców mleka, a nie masowej produkcji, jednak finalnie nie wszedł w życie.
„SM MLEKOVITA gwarantuje, że nasze produkty są wolne od dodatku paszowego Bovaer oraz nie stanowią zagrożenia zdrowotnego dla konsumentów. Projekt pomiędzy MARS/Interfood a SM MLEKOVITA nie wszedł w życie. Docelowo miała w nim brać udział wąska grupa naszych dostawców mleka. Projekt miał dotyczyć jedynie weryfikacji, czy zastosowany dodatek paszowy faktycznie redukuje emisję metanu”.
Czy Bill Gates ma jakiś związek z dodatkiem do paszy dla zwierząt?
W niektórych wpisach pojawiły się odwołania do miliardera Billa Gatesa – wskazywano, że to on stoi za wprowadzeniem rzekomo niebezpiecznego składnika do paszy dla zwierząt. Jak jednak wyjaśnia producent: „Bovaer® jest w całości opracowany i jest własnością dsm-firmenich i nie ma innych inwestorów. Bill Gates nie jest zaangażowany w rozwój Bovaer®”.
Takie doniesienia mogą bazować na tym, że w przeszłości Bill & Melinda Gates Foundation przyznawała granty (1, 2, 3) dla DSM-Firmenich AG, jednak były one niezwiązane z dodatkami do paszy dla zwierząt. Obecnie Bill Gates inwestuje w inny produkt o nazwie Rumin8 – on także ma ograniczać emisję metanu przez krowy, jednak bazuje na innym rozwiązaniu opartym na algach czerwonych.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter