Strona główna Fake News Dom Owsiaka ufundowany ze zbiórek WOŚP? Fake news!

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Dom Owsiaka ufundowany ze zbiórek WOŚP? Fake news!

Informacja uderzająca w Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy jest fałszywa.

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Dom Owsiaka ufundowany ze zbiórek WOŚP? Fake news!

Informacja uderzająca w Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy jest fałszywa.

29. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbędzie się 31 stycznia 2021 roku, jednak już od paru dni obserwujemy falę dezinformacji na temat funduszy organizacji.

11 stycznia na Facebooku pojawił się post ze zdjęciem, na którym widzimy dom i napis: „Willa Owsiaka. W tym roku dzieci będą zbierać na basen”.

 

Post na Facebooku, w tle zdjęcie dużego domu. Z przodu analizowany napis.

Źródło: www.facebook.com

 

Wpis uzyskał ponad 1,5 tys. udostępnień. Komentujący go użytkownicy wyrażali oburzenie, że wolontariusze WOŚP zbierają pieniądze na prywatne cele prezesa fundacji.

Jak było w rzeczywistości?

O budynku nazywanym „domem Owsiaka” było głośno w 2019 roku. Wtedy posłanka PiS Beata Mazurek opublikowała tweeta z kolażem zdjęć przedstawiających budynki z przypisanymi im nazwiskami rzekomych właścicieli.

 

Tweet Beaty Mazurek z domem Jurka Owsiaka

Źródło: www.facebook.com

 

Sam Jurek Owsiak skomentował tę sytuację na swoim profilu na Facebooku. Prezes WOŚP obok mema opublikowanego przez Beatę Mazurek wrzucił również inne zdjęcie, na którym widać jego rzekomą posiadłość. W opisie posta czytamy:

„Pani Beato Mazurek!

Ja, Jurek Owsiak, proszę o natychmiastowe przeprosiny za »namiot Jurka Owsiaka«. Po prostu słowo »przepraszam« – i odpuszczam! To prosty zabieg, który proszę uczynić na swoim Twitterze. I uprzejmie proszę dać znać, że Pani to uczyniła. Zobaczę–odpuszczę. Jurek Owsiak, prezes zarządu Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, do której należy pokazany przez Panią budynek, gdzie prowadzone są szkolenia wolontariuszy Pokojowego Patrolu. Na świadków powołam ponad 10 tysięcy osób, które tutaj w budynku Uniwersytetu WOŚP w Ośrodek Szkoleniowy Szadowo-Młyn ukończyły kursy wolontariackie.

Zresztą co ja mówię! Bardzo proszę wszystkich, którzy tam kończyli szkolenia WOŚP, aby już pisali do Pani Beaty na adres Biura Poselskiego.

Pani Beato, oczekuję słowa »przepraszam« w ciągu 48 godzin!!

Pozdrawiam, Jurek Owsiak, Fundacja WOŚP i społeczność Pokojowy Patrol”.

 

Jak czytamy w opublikowanym oświadczeniu, widoczny na obu zdjęciach budynek to Ośrodek Szkoleniowy Szadowo-Młyn dla wolontariuszy WOŚP. Należy on do Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Budynek znajduje się niedaleko Kwidzyna i od 2003 roku jest miejscem szkoleń osób związanych z WOŚP. Na stronie fundacji możemy znaleźć informację o celach i zadaniach Uniwersytetu:

„Szkolenia w zakresie pierwszej pomocy przedmedycznej to jeden z celów statutowych Fundacji WOŚP. Realizujemy go przede wszystkim poprzez spotkania z młodzieżą w Szadowie-Młyn. Nawiązaliśmy także współpracę z Centrum Medycyny Ratunkowej i Interwencyjnej w Pittsburghu w USA, oraz American Heart Assiociation, co zaowocowało wprowadzeniem do programu naszych szkoleń kursów CPR Heartsaver/AED i First Aid, prowadzonych przez instruktorów Pokojowego Patrolu z uprawnieniami AHA. Za cel postawiliśmy sobie popularyzację światowych rozwiązań i standardów w polskim systemie ratownictwa, oraz przeszkolenie jak największej ilości osób na okoliczność ratowania życia ludzi. Bazą tych wszystkich działań jest nasz Uniwersytet WOŚP w miejscowości Szadowo Młyn„.

Reakcja Beaty Mazurek

W odpowiedzi na wystosowane przez Jurka Owsiaka oświadczenie Beata Mazurek przeprosiła za swojego tweeta:

Podsumowanie

Mimo że fałszywa informacja ma już rok, jak widzimy, w niektórych środowiskach nie traci na popularności. Wystarczyło jedno ponowne udostępnienie, by nadać jej nowe „życie”. Dezinformacja rozprzestrzeniła się za pośrednictwem jednego z portali, w tym przypadku Twittera, a następnie szybko przeniosła się na Facebooka, gdzie użytkownicy dalej publikowali niewłaściwie opisane zdjęcie. O fałszywej informacji pisała w 2019 roku redakcja AFP.

Wspieraj niezależność!

Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

NAJNOWSZE FAKE NEWSY

Masz prawo do prawdy!

Przekaż 1,5% dla Demagoga

Wspieram