Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Ford przestanie produkować samochody elektryczne? Fałsz
Firma planuje zmniejszenie produkcji pickupa F-150 Lightning.
fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog
Ford przestanie produkować samochody elektryczne? Fałsz
Firma planuje zmniejszenie produkcji pickupa F-150 Lightning.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Na Facebooku udostępniono post z nagraniem dotyczącym tego, że koncern Ford Motor Company rzekomo „zamknął właśnie produkcję samochodów elektrycznych” [czas nagrania 0:13].
- W filmie słyszymy także, że dyrektor generalny Forda James Farley miał ogłosić zamknięcie produkcji „najlepiej sprzedającego się pick-upa na świecie – modelu F-150” [czas nagrania 0:58].
- Wiarygodne źródła nie donoszą o tym, że Ford zamknął produkcję samochodów elektrycznych. Na stronie koncernu czytamy, że: „Ford zmniejsza produkcję F-150 Lightning […], aby osiągnąć optymalną równowagę między produkcją, wzrostem sprzedaży a rentownością. Ford spodziewa się dalszego wzrostu globalnej sprzedaży pojazdów elektrycznych w 2024 roku, choć mniejszego niż przewidywano, i przygotowuje się do wprowadzenia na rynek pojazdów elektrycznych nowej generacji”.
11 lutego 2024 roku na Facebooku opublikowano post z nagraniem na temat tego, że dyrektor generalny koncernu Ford Motor Company – James Farley rzekomo „zamknął właśnie produkcję samochodów elektrycznych” [czas nagrania 0:13]. Miał również powiadomić o wstrzymaniu produkcji pick-upa F-150 [czas nagrania 0:58].
Ford nie zawiesił produkcji samochodów elektrycznych
W opublikowanym filmie pojawia się twierdzenie, że Ford „zamknął właśnie produkcję samochodów elektrycznych” [czas nagrania 0:13]. Autor filmu mówi również o tym, że dyrektor generalny Forda James Farley miał poinformować o zaprzestaniu produkcji „najlepiej sprzedającego się pick-upa na świecie – modelu F-150. Dlaczego? Bo nikt nie chciał kupować popularnej »F-ki « w wersji EV” [czas nagrania 0:58].
Wiarygodne źródła nie potwierdzają tego, że marka Ford wstrzymała produkcję samochodów elektrycznych. Koncern planuje ograniczenie produkcji pickupa F-150 Lightning. Według doniesień medialnych decyzja ta zapadła z powodu mniejszego zainteresowania pojazdami elektrycznymi, niż oczekiwano. Jak podaje Reuters: „Ford poinformował dostawców w grudniu, że planuje produkować ok. 1 600 pick-upów F-150 Lightning EV tygodniowo począwszy od stycznia, czyli mniej więcej połowę z planowanych wcześniej 3 200 sztuk”.
Ford przewiduje w 2024 roku wzrost sprzedaży samochodów elektrycznych na świecie, jednak mniejszy, niż się spodziewano.
Popyt na pojazdy elektryczne spada?
W filmie możemy usłyszeć następujące informacje: „na chwilę obecną Ford traci 36 tys. dolarów na każdym, sprzedanym aucie EV” [czas nagrania 1:33]. Pojawiają się także takie przekazy jak: „Ford musiał wycofać z rynku 35 tys. modeli Mustang Mach-E” [czas nagrania 1:49] oraz „Ford stał się liderem na rynku pod względem ilości wycofanych egzemplarzy” [czas nagrania 1:59].
Na stronie Reutersa czytamy, że informacje o utracie 36 tys. dolarów na każdym sprzedanym samochodzie elektrycznym są prawdziwe: „Ford stracił szacunkowo 36 tys. dolarów na każdym z 36 tys. pojazdów elektrycznych, które dostarczył dealerom w tym kwartale”. Twierdzenie o wycofaniu z rynku 35 tys. modeli Mustang Mach-E to również prawda. Na początku 2023 roku Ford oświadczył, że wycofuje ok. 35 tys. samochodów elektrycznych marek: Mustang Mach-E i Mustang GT, z powodu problemów technicznych związanych z tymi pojazdami.
Jak podaje „USA Today”, Ford znalazł się na drugim miejscu pod względem liczby wycofanych pojazdów z rynku USA w 2023 roku. Mniejsze zainteresowanie samochodami elektrycznymi może wynikać z faktu, że początkowy koszt zakupu takiego pojazdu jest wyższy, w porównaniu do modeli spalinowych czy hybrydowych.
Ludzie porzucają samochody elektryczne na rzecz „poczciwych” aut benzynowych i hybrydy?
W filmie słyszymy również: „ponad połowa użytkowników aut elektrycznych porzuciła swoje lśniące, ekologiczne wozidełka, na rzecz starej, sprawdzonej technologii, mianowicie mowa tu o hybrydach” [czas nagrania 2:43]. Autor materiału wideo mówi: „EV mają 80 proc. więcej problemów z naprawami niż poczciwy benzyniak lub hybryda” [czas nagrania 3:41].
Na stronie U.S. Energy Information Administration (EIA) czytamy:
„Łączna sprzedaż pojazdów hybrydowych, hybrydowych pojazdów elektrycznych typu plug-in i BEV w Stanach Zjednoczonych wzrosła do 16,3 proc. całkowitej sprzedaży nowych lekkich pojazdów LDV w 2023 roku. W 2022 roku sprzedaż pojazdów hybrydowych, hybrydowych typu plug-in i BEV stanowiła 12,9 proc. całkowitej sprzedaży”.
Jeśli mowa o większej awaryjności aut elektrycznych, wnioski organizacji Consumer Reports wskazują, że samochody elektryczne mogą generować więcej problemów, w porównaniu do pojazdów spalinowych. Komplikacje dotyczą m.in.: silników, systemów ładowania czy akumulatorów.
Normy określone przez Agencję Ochrony Środowiska
W filmie słyszymy również takie treści: „rząd, który nadal się upiera przy założeniach, że do roku 2032 samochody EV mają mieć 67-proc. udział w rynku wszystkich nowych samochodów” [czas nagrania 4:35].
Powyższe twierdzenie nawiązuje do nowych norm podanych przez Agencję Ochrony Środowiska (EPA) dotyczących „emisji wielu zanieczyszczeń dla lekkich i średnich pojazdów z lat modelowych 2027 i późniejszych”. Jak czytamy na stronie Agencji Ochrony Środowiska (EPA), jednym z założeń tej regulacji jest to, że: „pojazdy elektryczne mogą w 2032 roku stanowić 67 proc. sprzedaży nowych pojazdów lekkich i 46 proc. sprzedaży nowych pojazdów średniej ładowności”.
Agencja Ochrony Środowiska (EPA) nie podała, że do 2032 roku pojazdy elektryczne mają mieć 67-proc. udział w rynku wszystkich nowych samochodów. Ogłosiła proponowane normy, dzięki którym będzie możliwe ograniczenie zanieczyszczeń wydobywających się z pojazdów oraz szybsze przejście na pojazdy elektryczne.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter