Fake News
Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
HAARP powoduje katastrofy? Nie, to zmiana klimatu im sprzyja
fot. Pixabay / Modyfikacje: Demagog
HAARP powoduje katastrofy? Nie, to zmiana klimatu im sprzyja
Ani HAARP, ani LOFAR nie są w stanie wpływać na klimat i katastrofy naturalne.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Na Facebooku pojawił się wpis, w którym występowanie gwałtownych zjawisk pogodowych i zmianę klimatu powiązano z działalnością systemów HAARP i LOFAR.
- Zarówno HAARP, jak i LOFAR nie są w stanie kontrolować pogody, a tym samym wywoływać klęsk żywiołowych. Coraz częstsze ulewy, powodzie czy silne wiatry związane są ze zmianą klimatu, która jest spowodowana działalnością człowieka, w szczególności emisją gazów cieplarnianych od ery przemysłowej.
„Tak to jest gdy wierzą co media i tv i pseudo nauka mówią że to normalne ocieplenie klimat” – to fragment wpisu, który pojawił się na Facebooku 26 grudnia 2023 roku. Dołączono do niego nagranie, na którym pojawiają się powodzie [czas nagrania 0:48; 0:55], gwałtowne opady deszczu [czas nagrania 0:11] czy silne wiatry zrywające dachy z budynków [czas nagrania 1:11]. W poście połączono występowanie klęsk żywiołowych z działalnością systemów HAARP i LOFAR.
Ani HAARP, ani LOFAR nie są w stanie wpływać na pogodę
Nieprawdziwe doniesienia łączące placówkę badawczą HAARP z katastrofami naturalnymi pojawiają się w sieci co jakiś czas. W przeszłości weryfikowaliśmy już fałszywe informacje, które wiązały użycie zaawansowanej technologii m.in. z trzęsieniem ziemi w Turcji czy pożarami na Hawajach.
HAARP to placówka badawcza, która nie ma możliwości kontroli pogody. W ramach badań oddziałuje na jonosferę, która rozpoczyna się na wysokości ok. 60–80 km nad ziemią, a kończy na wysokości powyżej 500 km. To zdecydowanie wyżej od najniższej warstwy atmosfery – troposfery (ok. 10 km), która jest główną przestrzenią kształtowania się procesów pogodowych. Efekty podgrzewania badanej przez HAARP części jonosfery znikają w przedziale czasowym od sekundy do 10 minut.
Z kolei LOFAR, czyli Low-Frequency Array for radio astronomy, to wieloantenowy radioteleskop. Służy on m.in. do wykonywania map bardzo dużych obszarów nieba. Umożliwia także badanie obiektów wczesnego wszechświata oraz analizy ewolucji galaktyk i ich gromad. Nie ma podstaw, by uznać, że radioteleskop jest wykorzystywany do wywoływania katastrof.
Zmianę klimatu powoduje działalność człowieka, a nie HAARP
We wpisie wskazano, że oficjalne doniesienia dotyczące globalnego ocieplenia to „pseudo nauka” oraz że tak naprawdę odpowiada za nie HAARP: „tylko dziwne że teorie spiskowe się sprawdzają, my wiemy że to HAARP powoduje te anomalie pogodowe”. W rzeczywistości przyczyną wzrostu średniej globalnej temperatury, a wraz z nią zmian klimatu, jest działalność człowieka.
Międzyrządowy Zespół ds. Zmiany Klimatu (IPCC) w podsumowaniu swojego raportu opublikowanym w 2023 roku stwierdził, że za wzrost temperatury odpowiadają gazy cieplarniane uwalniane wskutek działalności człowieka (s. 4). Wzrost ilości gazów cieplarnianych w atmosferze pokrywa się ze wzrostem antropogenicznych emisji wywołanych głównie spalaniem paliw kopalnych.
Według analizy prac naukowych z 2021 roku istnieje ponad 99-proc. konsensus naukowy w tej kwestii (czyli ponad 99 proc. prac naukowych na ten temat zgadza się w tej sprawie). Występowanie globalnego ocieplenia potwierdzają takie organizacje naukowe jak NASA czy Narodowa Agencja Oceanów i Atmosfery (NOAA).
Gwałtowne zjawiska pogodowe będą coraz częstsze z powodu zmian klimatu
W nagraniu dołączonym do wpisu możemy zobaczyć przykłady klęsk żywiołowych: gwałtowne opady deszczu w Sydney [czas nagrania 0:11], powodzie w Tajlandii i Indonezji [czas nagrania 0:46; 0:55], gradobicie w Arabii Saudyjskiej [czas nagrania 0:24] czy huraganowy wiatr zrywający dach w Kazachstanie [czas nagrania 1:11].
Częstsze występowanie wymienionych zjawisk ma związek ze zmianą klimatu:
1. Ulewne deszcze
Jak podaje IPCC, średnia roczna maksymalna liczba opadów w ciągu dnia na lądzie znacznie wzrosła od połowy XX wieku. Rosnąca temperatura wpływa na częstotliwość występowania ulewnych deszczów, także w Australii. Intensywności opadów nie można wytłumaczyć naturalnymi zjawiskami, takimi jak zmiany w zachowaniu prądu El Niño. Naukowcy są zdania, że emisja gazów cieplarnianych mogła przyczynić się do wielkoskalowych procesów meteorologicznych, niezbędnych do występowania ekstremalnych opadów deszczu.
2. Powodzie
Wzmożone opady deszczów prowadzą w konsekwencji do powodzi rzecznych, natomiast intensywne oberwania chmury (trwające dłużej w związku z globalnym ociepleniem) mogą powodować miejscowe zalania. Jak już w 2007 roku opisywało IPCC, wraz ze wzrostem temperatury rośnie liczba opadów, a zarazem ryzyko powodzi.
3. Gradobicia
Przegląd badań naukowych z 2021 roku opisuje przewidywania związane ze zmianą klimatu spowodowaną przez człowieka i jej wpływem na opady gradu. Wraz ze wzrostem wilgotności na niskim poziomie zwiększyć ma się prawdopodobieństwo oraz intensywność gradobić w różnych rejonach świata. Opublikowany w 2018 roku model prognozujący opady gradu wskazuje, że jednym z rejonów narażonych na tego typu ekstrema pogodowe może być Półwysep Arabski (sekcja 5.3).
4. Silne podmuchy wiatru
Badanie z 2023 roku wykazało, że wraz ze wzrostem temperatury wzrosła także intensywność huraganowych wiatrów niepowiązanych z cyklonami lub tornadami. Raport przygotowany przez Komisję Gospodarczo-Społeczną Narodów Zjednoczonych ds. Azji i Pacyfiku (ESCAP) opisuje, jak silne wiatry odnotowywane są na terytorium całego Kazachstanu (s. 5). Zmiana klimatu może spowodować, że sytuacje takie jak na nagraniu będą zdarzać się częściej [czas nagrania 1:11].
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter