Strona główna Fake News Hamowanie transmisji – czy Pfizer musiał to sprawdzić w badaniu?

Hamowanie transmisji – czy Pfizer musiał to sprawdzić w badaniu?

W badaniu klinicznym głównym celem jest sprawdzenie bezpieczeństwa i skuteczności w ochronie przed chorobą.

Hamowanie transmisji – czy Pfizer musiał to sprawdzić w badaniu?

Fot. Mat Napo / Unsplash / Modyfikacje: Demagog

Hamowanie transmisji – czy Pfizer musiał to sprawdzić w badaniu?

W badaniu klinicznym głównym celem jest sprawdzenie bezpieczeństwa i skuteczności w ochronie przed chorobą.

Fake news w pigułce

  • W mediach społecznościowych krążą informacje (1, 2), że Pfizer nie testował, czy szczepionki przeciw COVID-19 hamują transmisję SARS-CoV-2. To zaś miałoby oznaczać, że paszporty covidowe oraz hasła o szczepieniu dla innych” były całkowicie bezpodstawne.
  • Koncerny nie musiały sprawdzać ochrony przed transmisją w badaniu i nie ukrywano tego. Głównym celem szczepień jest ochrona przed rozwojem ciężkiej postaci choroby (ochrona na poziomie jednostki) – zwyczajowo to właśnie nad potwierdzeniem tego efektu naukowcy pracują w czasie badań klinicznych.
  • Niektórzy eksperci – np. prof. Andrzej Horban – pośpieszyli się ze swoją oceną o poziomie ochrony przed transmisją na bardzo wczesnym etapie kampanii szczepień. Dopiero z czasem zaczęły pojawiać się dowody, które wskazywały na to, że szczepienia przeciw COVID-19 mogą zapewnić częściowy poziom ochrony przed transmisją (badania: 1, 2, 3), ale nie zatrzymają transmisji w 100 proc. (jak zresztą wiele innych dostępnych na rynku szczepień). 

Ostatnio w jednej z naszych analiz sprawdzaliśmy wypowiedź holenderskiego europarlamentarzysty Roba Roosa, który stwierdził, że szczepienia przeciw COVID-19 nie były testowane pod kątem zapobiegania transmisji w momencie wprowadzenia ich do obrotu”, o czym miał dowiedzieć się od przedstawicielki Pfizera. Wydarzenie przedstawiono w tonie skandalu, a wokół niego zaczęło powstawać jeszcze więcej domysłów, fałszywych informacji czy przekazów wyrwanych z kontekstu.

Podobny materiał pojawił się na tiktokowym kanale @okohorusa, a następnie powielano go też na Facebooku. W filmie – jak w przypadku Roba Roosa – przekonywano, że szczepień nie sprawdzono pod kątem zapobiegania transmisji (00:38 czas nagrania). Zdaniem autora oznaczało to, że wprowadzenie paszportów covidowych i innych ograniczeń było bezpodstawne (00:50 czas nagrania).

Zrzut ekranu nagrania z Facebooka, na którym widać mężczyznę w domowym studiu nagraniowym przy biurku. Na nagranie zareagowało ponad 80 osób, a obejrzano je ponad 1,5 tys. razy.

Źródło: www.facebook.com

Taką informację podał też dziennikarz stacji Polsat News – Wojciech Dąbrowski na Twitterze. Jego wypowiedź także powielano dalej w innych mediach społecznościowych, a brzmiała ona: okazało się, że Pfizer w ogóle nie badał, czy szczepionka blokuje transmisję wirusa. To oznacza, że kraje wprowadzały paszporty szczepionkowe na podstawie fake newsa”.

Zrzut ekranu wpisu na Facebooku, w którym przytoczono wypowiedź dziennikarza Wojciecha Dąbrowskiego na temat zapobiegania transmisji przez szczepienia przeciw COVID-19. Na wpis zareagowało ponad 300 osób, a ponad 40 udostępniło go dalej.

Źródło: www.facebook.com

Cel badań klinicznych – czy w ich ramach sprawdza się skuteczność zapobiegania transmisji?

Gdy zastanawiamy się, jakie cechy powinna posiadać szczepionka, na myśl może przyjść preparat, który całkowicie powstrzymuje transmisję i zwalcza chorobę. Tak jak np. uczyniły to szczepionki przeciw ospie prawdziwej wyeliminowanej w 1980 roku.

Takie spojrzenie na temat szczepień nie oddaje głównego celu, dla którego tworzy się preparaty ochronne. Głównym celem szczepień ochronnych jest: ochrona przed ciężkim przebiegiem choroby i powikłaniami, których nie da się przewidzieć” – o czym czytamy na stronie Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – PZH.

Wiele zależy też od tego, jak skonstruowano badanie kliniczne, ale najczęściej bada się poziom wykształconych przeciwciał i/lub przeprowadza się randomizowane badanie kontrole z podziałem na grupę osób przyjmujących środek oraz grupę osób biorących placebo. W konsekwencji można dowiedzieć się, czy szczepienia chronią zaszczepioną osobę przed rozwojem ciężkiej choroby i w jakim stopniu.

Wiele znanych szczepionek nie jest w stanie zatrzymać transmisji, ponieważ taka cecha preparatów jest dość trudna do osiągnięcia. W artykule dla The Conversation badaczka Sarah Caddy pisała, że np. szczepionki dla dzieci przeciw rotawirusowi, mimo że nie zatrzymują w pełni transmisji i infekcji w organizmie, skutecznie zmniejszają liczbę ciężkich przypadków zachorowań. Dzięki ich stosowaniu od 2006 roku odnotowano prawie 90 proc. mniej przypadków szpitalnych w USA.

Pfizer nie obiecywał ochrony przed transmisją po szczepieniu przeciw COVID-19

Hamowanie transmisji jest pożądaną funkcją preparatów ochronnych i ma miejsce w przypadku wielu szczepień (zwykle nie w sposób całkowity), ale nie jest to cecha konieczna do ich wprowadzenia do powszechnego użytku. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – PZH podaje, że w badaniach klinicznych nad szczepieniami sprawdza się przede wszystkim to, czy szczepionka jest bezpieczna i czy zapewnia odporność osobie zaszczepionej, tj. o ile rzadziej osoby zaszczepione zachorują w porównaniu z osobami niezaszczepionymi. 

Koncern Pfizer Inc. nie musiał sprawdzać tego, czy i w jakim stopniu szczepienia hamują transmisję – sprawdził natomiast, jak szczepionki chronią osoby zaszczepione. Informacja o tym, że nie wiadomo, jaka jest ochrona przed transmisją, w momencie wprowadzenia szczepień, była cały czas publicznie dostępna.

Informacje o zapobieganiu transmisji dzięki szczepieniom na przełomie 2020 i 2021 roku należało traktować bardzo ostrożnie, ponieważ większość z nich bazowała na hipotezach. Wirusolożka i immunolożka prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, w odpowiedzi na zapytanie jednego z czytelników na Facebooku o przedwczesne obietnice niektórych polityków i ekspertów na wczesnym etapie kampanii szczepień dot. dużego zapobiegania transmisji SARS-CoV-2, odpowiedziała, że w jej opinii nie było to odpowiednie podejście do sprawy:

„Właśnie dlatego zawsze podkreślam, że należy wypowiadać się rzetelnie. W oparciu o źródła. Jeśli w owym czasie nie było takich danych, to należało o tym uczciwie powiedzieć. A szczepionki i tak spełniają swoją rolę (indywidualna ochrona przed zachorowaniami i zgonami – przyp. Demagog)”.

Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska

Szczepionki przeciw COVID-19 zapewniają częściową ochronę przed transmisją

W 2020 roku badacze zakładali, że szczepionki przeciw COVID-19 najpewniej będą zmniejszać ryzyko transmisji, ale nie wiedzieli jak bardzo. Takie badania (np. 1, 2, 3, 4) zostały poprowadzone poza badaniami klinicznymi, niezależnie od Pfizera. Wyniki jednej z prac przeprowadzonych w Izraelu pojawiły się już na początku 2021 roku. Później napływało coraz więcej dowodów, co mogło być jedną z podstaw dla prewencyjnego wprowadzenia tzw. paszportów covidowych.

Przykładowo w badaniu opublikowanym w „The New England Journal of Medicine” w styczniu 2022 roku sprawdzano, jak szczepienie chroni przed wariantem Alfa i Delta. Wykazano w nim, że „zarówno szczepionki BNT162b2, jak i ChAdOx1 nCoV-19 były związane ze zmniejszeniem dalszej transmisji SARS-CoV-2 u pacjentów, którzy zakazili się, będąc zaszczepionymi” (przy czym ochrona zmalała w przypadku wariantu Delta). Na podstawie wstępnych danych obserwuje się, że częściowa ochrona przed transmisją może występować również w przypadku wariantu Omikron, ale badacze muszą przyjrzeć się temu dokładniej.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) na swojej stronie podkreśla, że obecne szczepionki zostały zaprojektowane, by chronić przed zachorowaniem i zgonem, przez co nie wpłynęły na znaczne zahamowanie transmisji. Jednakże – jak zauważa WHO„istnieją również dowody na to, że zaszczepienie się zmniejszy prawdopodobieństwo przeniesienia wirusa na inne osoby, co oznacza, że ​​decyzja o zaszczepieniu chroni również osoby wokół Ciebie”. O podobnych faktach dowiadujemy się też ze strony Centers for Disease Control and Prevention (CDC):

„Szczepionki zmniejszają ryzyko COVID-19, w tym ryzyko ciężkiej choroby i śmierci wśród osób w pełni zaszczepionych. Oprócz danych z badań klinicznych, dowody z testów w warunkach rzeczywistych pokazują, że szczepionki przeciw COVID-19 pomagają chronić przed infekcjami COVID-19”.

Centers for Disease Control and Prevention (CDC)

Podsumowanie – w gąszczu informacji najlepiej sięgać do pierwotnych źródeł

Zagadnienia medyczne to często dość skomplikowane kwestie, które wymagają zapoznania się z wieloma kontekstami i czynnikami. Czasami trudno odnaleźć się w gąszczu takich informacji, a sensacyjny ton czy fałszywe informacje tego nie ułatwiają. Zawsze warto pamiętać o tym, że z wiarygodnymi informacjami na temat szczepień i leków można zapoznać się na stronach organizacji, takich jak Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), Europejska Agencja Leków (EMA) czy Centers for Disease Control and Prevention (CDC).

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać