Strona główna Fake News J. Kaczyński opowiedział się przeciw dołączeniu do NATO? Fake news!

J. Kaczyński opowiedział się przeciw dołączeniu do NATO? Fake news!

Informacje rozpowszechniane w sieci na temat głosowania z 1999 roku są nieprawdziwe.

J. Kaczyński opowiedział się przeciw dołączeniu do NATO? Fake news!

Informacje rozpowszechniane w sieci na temat głosowania z 1999 roku są nieprawdziwe.

W mediach społecznościowych pojawiają się posty z grafiką, na której można przeczytać, że: „11 lutego 1999 roku, Sejm RP upoważnił Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego do ratyfikacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO). Za głosowało 409 posłów, przeciwko 7 (w tym Jarosław Kaczyński)”. Taką informację rozpowszechniono na facebookowym profilu Polska wolna od PiS i kilku innych, co jednak nie jest zgodne z prawdą.

Zrzut ekranu wpisu na profilu Polska wolna od PiS, w którym przedstawiono grafikę informującą, że Jarosław Kaczyński głosował przeciw wstąpieniu Polski do NATO.

Źródło: www.facebook.com

Internauci, którzy zobaczyli grafikę na różnych profilach facebookowych, komentowali to w następujący sposób:  „Odeslac kaczora do rosji, do jego kompana”, „Był gnojem i nadal nim jest”, „On się już urodził idiotą”. Niektórzy zwrócili jednak uwagę na to, że podane informacje nie są prawdziwe: „Przykro mi, ale to fake. Nie 11, tylko 17 lutego i Kaczyński głosował »za«” – pisał jeden z użytkowników.

Jarosław Kaczyński głosował „za” upoważnieniem do ratyfikacji

Jarosław Kaczyński nie zagłosował przeciw uprawnieniu prezydenta do ratyfikacji traktatu NATO. Z wynikami głosowania z tamtego okresu można zapoznać się na archiwalnej stronie sejmowej (druk 662).

Wielu przydatnych informacji w tym zakresie dowiemy się z tekstu zamieszczonego na stronie portalu branżowego 300polityka.pl. Zamieszczono tam wyniki głosowania z 1999 roku, które nie odbyło się – jak głosi fałszywy przekaz – 11 lutego, lecz 17 lutego. O fake newsie na ten temat ostrzegała redakcja fakenews.pl, a także dziennikarka Dominika Wielowieyska.

Przeciw upoważnieniu było siedmiu posłów, w tym Mariusz Grabowski, Halina Nowina-Konopka, Witold Tomczak, Piotr Krutul, Mariusz Olszewski, Jan Łopuszański i Anna Sobecka. Żadne ówczesne wzmianki nie mówią o tym, by we wspomnianej grupie znalazł się Jarosław Kaczyński, mimo że niektórzy politycy zarzucali mu, że ten nie chciał przystąpić do NATO na początku lat 90. XX wieku.

Sytuacja polityczna Polski w latach 90. XX wieku

publikacji Jacka Czaputowicza pt. „Posłowie: Polska droga do NATO i Unii Europejskiej” dowiemy się, że na początku lat 90. XX wieku w Polsce ugrupowania polityczne zastanawiały się nad tym, czy Polska powinna przystąpić do NATO w związku z wciąż napiętą sytuacją w regionie i wszelkimi możliwymi scenariuszami.

Jak możemy przeczytać w tekście: „Doktryna Obronna Rzeczypospolitej Polskiej z 21 lutego 1990 r. błędnie zakładała, że zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski pozostaje konflikt z ewentualnym użyciem broni jądrowej między NATO a Układem Warszawskim, do którego Polska mogłaby zostać wciągnięta wbrew jej woli”.

Z tego względu niektóre pomysły na bazie wciąż żywych w tamtym czasie nastrojów społecznych zakładały np. utworzenie krzyżowych gwarancji bezpieczeństwa między ZSRR a NATO.

Droga do NATO była dość burzliwa i zmienna. Sam prezydent Lech Wałęsa – jak czytamy w zapisie z wykładu Krzysztofa Skubiszewskiego z 2005 roku – przedstawiał różne koncepcje. Z przekazu o stosunkach Polski z NATO dowiemy się, że: „całkowitym zaskoczeniem było wysunięcie przez prezydenta Lecha Wałęsę idei, iżby państwa Europy Środkowej i Wschodniej zastanowiły się nad powołaniem dwóch nowych organizacji. Byłyby one do pewnego stopnia odpowiednikiem odnośnych organizacji zachodnich i dlatego Wałęsa określił je mianem EWG-bis oraz NATO-bis”.

Podsumowanie

Napięta sytuacja na wschodzie Europy może sprzyjać dezinformacji w Polsce, która stwarza idealne warunki do wysuwania ataków i oskarżeń po obu stronach sceny politycznej w Polsce. Dla kontrastu można wskazać przykład prostego fotomontażu, przez który kilka dni temu europosłance Joannie Ochojskiej zarzucano współpracę z Rosją i Białorusią, co wywołało wobec niej lawinę hejtu. Z tego powodu warto podchodzić sceptycznie do niektórych doniesień i weryfikować docierające do nas informacje nawet kilka razy.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać