Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Jarosław Kret nie żyje? To kolejna próba wyłudzenia danych
W sieci pojawiły się fałszywe informacje na temat rzekomej śmierci Jarosława Kreta. Z naszej analizy dowiesz się, w jaki sposób oszuści wykorzystali wizerunek dziennikarza.
fot. Facebook / Modyfikacje: Demagog
Jarosław Kret nie żyje? To kolejna próba wyłudzenia danych
W sieci pojawiły się fałszywe informacje na temat rzekomej śmierci Jarosława Kreta. Z naszej analizy dowiesz się, w jaki sposób oszuści wykorzystali wizerunek dziennikarza.
ANALIZA W PIGUŁCE
- Na Facebooku opublikowano wpis z czarno-białym zdjęciem Jarosława Kreta. W opisie przeczytamy [pisownia oryginalna]: „Żart Jаrosław Krеt w telewizji na żywo doprowadził do trаgedii”. Do posta dołączono również link do strony podszywającej się pod Gazeta.pl.
- To próba oszustwa. Wejście w witrynę dołączoną do posta może skutkować wyłudzeniem wrażliwych danych, a nawet pieniędzy.
Sławomir Metzen, Hubert Urbański, Wojciech Cejrowski – to zaledwie kilka nazwisk z długiej listy znanych osób, których wizerunki w przeszłości wykorzystywano do internetowych oszustw.
Tym razem ofiarą scamerów padł Jarosław Kret, polski dziennikarz. Na Facebooku opublikowano czarno-białe zdjęcie mężczyzny wraz z podpisem [pisownia oryginalna]: „Żart Jаrosław Krеt w telewizji na żywo doprowadził do trаgedii”. Do wpisu dołączono link opisany słowami: „Dziś żegnamy tego dobrego człowieka”.
Jarosław Kret żyje, a post jest próbą oszustwa
Wpis z informacją o śmierci dziennikarza jest fałszywy. Wejście w link zawarty w nim prowadzi do strony internetowej oszustów, którzy dążą do wyłudzenia wrażliwych danych, a nawet pieniędzy (bezpieczny, zarchiwizowany link).
Nie ma dowodów na to, że Jarosław Kret zmarł. W sieci nie odnajdziemy doniesień medialnych na ten temat. Na profilach dziennikarza w mediach społecznościowych również nie napisano nic na ten temat (1, 2).
Dziennikarz wciąż widnieje na liście gości XXVI Jeździeckich Mistrzostw Gwiazd – Art Cup, które rozpoczną się za kilka dni: 31 sierpnia. Jest on również stałym pracownikiem Telewizji Polskiej.
Zapisz się na webinar: https://bit.ly/WebinarJakRozpoznacOszustwoWInternecie
Strona podszywa się pod serwis Gazeta.pl
W celu zweryfikowania, co zawiera strona internetowa, do której odsyła omawiany post, wchodzimy w link za pomocą narzędzia do bezpiecznego przeglądania witryn. Zostajemy odesłani na stronę, która łudząco przypomina portal Gazeta.pl (bezpieczny link). Domena, na której się znajdujemy, nosi nazwę crisisrelief.shop, a próba wyszukania artykułu w internecie nie przynosi żadnych wyników.
Aby uwiarygodnić swoją historię, oszuści często wykorzystują szatę graficzną znanych serwisów informacyjnych, o czym wielokrotnie pisaliśmy na łamach Demagoga (np. 1, 2, 3, 4).
„Uwolnić Jarosław Kret!” – co kryje się w fałszywym artykule?
Z treści fałszywego artykułu dowiadujemy się, że Jarosław Kret podczas występu w programie „Kuba Wojewódzki Show” miał zdradzić poufne informacje na temat sposobu na szybki zarobek przy użyciu programu do inwestowania. Ze względu na to dziennikarz miał zostać zamknięty w areszcie domowym, a wywiad usunięto. Dalej napisano, że redakcji portalu udało się uzyskać jego kopię i opublikować treść.
Jarosław Kret był gościem w programie Kuby Wojewódzkiego w 2007 roku. Podczas rozmowy dziennikarz nie informował o żadnej formie zarabiania poprzez program inwestycyjny.
Artykuł o rzekomo ocenzurowanym programie jest próbą wyłudzenia danych
We wspomnianym fałszywym artykule zamieszczono również odnośnik do strony z programem inwestycyjnym, który rzekomo ma zapewnić szybkie wzbogacenie się (bezpieczny link). Prowadzi on do witryny informującej o „natychmiastowych zarobkach”. Widzimy również informację, że w programie zostało jeszcze tylko 5 miejsc, a żeby uzyskać więcej informacji, należy wypełnić formularz (bezpieczny link).
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter