Strona główna Fake News Krzywizna banana – jakie są normy i kto chciał ich wprowadzenia?

Krzywizna banana – jakie są normy i kto chciał ich wprowadzenia?

Wyjaśniamy, o co chodzi w unijnych regulacjach dotyczących bananów.

banany w niebieskich koszach

fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

Krzywizna banana – jakie są normy i kto chciał ich wprowadzenia?

Wyjaśniamy, o co chodzi w unijnych regulacjach dotyczących bananów.

FAKE NEWS W PIGUŁCE

  • Na platformie Threads opublikowano wpis, w którym stwierdzono, że regulowanie krzywizny banana dowodzi zbytniej biurokracji w Unii Europejskiej i tego, że tamtejsi urzędnicy „zachorowali na głowę”, gdyż wprowadzili zbędne przepisy.
  • W Unii Europejskiej funkcjonują normy jakości bananów, ale pomysłodawcami regulacji nie byli unijni urzędnicy, lecz handlowcy zajmujący się tymi owocami.
  • Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce wyjaśnia, że „w przeszłości europejskie państwa miały różne standardy importowe, co stanowiło realny problem handlowy. Ujednolicenie jest więc racjonalnym podejściem – wspólne kryteria pozwalają na sprowadzenie tych owoców do dowolnego portu w Unii. Kryteria te nie mają więc na celu skomplikowania handlu, ale jego ułatwienie”.

Unijne „absurdy” wielokrotnie stawały się tematami fałszywych informacji. Nie wszystkie „pomysły” Unii Europejskiej, z którymi można spotkać się z sieci, są prawdziwe, nie wszystkie są niedorzeczne (jak czasem przekonują autorzy dezinformujących przekazów), nie wszystkie też „wymyśliła” sama Unia.

We wpisie opublikowanym 13 maja 2024 roku na platformie Threads czytamy: „Czy Unia Europejska jest nam potrzebna? Owszem! Wiele spraw, tematów, jest dzięki UE wygodniejsze dla nas. Jednak inne sprawy… cóż dowodzą, że jest tam zdecydowanie za dużo urzędników, zarabiających zbyt duże pieniądze. Przez ten fakt, zdrowo zachorowali na głowę… No chyba, że prawidłowa krzywizna banana, jest sprawą priorytetową?”.

Zrzut ekranu omawianego wpisu. Widoczny jest prosty banan leżący na blacie.

Źródło: www.threads.net

Jakie dokumenty unijne odnoszą się do krzywizny banana?

Już od wielu lat w przestrzeni publicznej krąży mit dotyczący regulowania przez Unię Europejską krzywizny bananów. Ma to rzekomo dowodzić bezsensowności unijnych regulacji – także tych niezwiązanych z owocami.

Jak pisaliśmy w naszej analizie opublikowanej ponad pięć lat temu, krzywizna banana zawdzięcza swoją popularność rozporządzeniu Komisji Europejskiej z 16 września 1994 roku ustanawiającemu normy jakości bananów. Dokument ten precyzuje, jakie standardy jakości mają spełniać te owoce zgodnie z wprowadzonym wcześniej Rozporządzeniem Rady (EWG) nr 404/93 z 13 lutego 1993 roku w sprawie wspólnej organizacji rynku bananów. Z art. 2 ust. 1 tego aktu wynika:

„Normy jakości ustanawia się dla bananów przeznaczonych do dostarczenia w stanie świeżym konsumentowi, wyłączając plantany, biorąc pod uwagę różne odmiany, które są produkowane”.

Dalej sprecyzowano, że o ile Komisja Europejska nie postanowi inaczej, „produkty, dla których ustanowiono wspólne normy, mogą być wprowadzane do obrotu w Unii Europejskiej, jedynie, jeśli spełniają te normy” (art. 3 ust. 1).

Jakie są normy unijne i czy każdy banan musi je spełniać?

Wspomniane rozporządzenie z 1994 roku ustanawia normy w odniesieniu do niedojrzałych bananów zielonych. Załącznik I do rozporządzenia ustanawia minimalne wymagania, jakie muszą spełniać banany, aby zostać dopuszczone na rynek. Dzieli również te owoce na klasy jakościowe (ekstra, I i II) i wreszcie – ustanawia kryteria wielkościowe.

Zgodnie z prawem unijnym klasyfikacja bananów według wielkości jest ustalana na podstawie długości jadalnego miąższu owocu oraz stopnia szerokości przekroju poprzecznego owocu między powierzchniami bocznymi a środkiem, prostopadle do osi podłużnej. Minimalna dopuszczalna długość owocu wynosi 14 cm, a minimalny dopuszczalny stopień – 27 mm. Wyjątek w tym kontekście stanowią banany produkowane na Maderze, Azorach, Algarve, Krecie i w Lakonii.

Wskazane wymogi długości i krzywizny odnoszą się do wzorca owocu, a więc głównie do bananów zaliczanych do klasy „ekstra”. W przypadku bananów zaliczanych do klasy I dopuszczalne są „niewielkie wady dotyczące kształtu”, a jeśli chodzi o banany z klasy II, dopuszczalne są „wady kształtu”, o ile owoce spełniają minimalne wymagania jakościowe.

Kto tak naprawdę chciał norm dla bananów i po co one istnieją?

poście opublikowanym w serwisie Threads czytamy, że normy dla bananów „dowodzą, że jest tam (w Unii Europejskiej – przyp. Demagog) zdecydowanie za dużo urzędników, zarabiających zbyt duże pieniądze. Przez ten fakt, zdrowo zachorowali na głowę”. Jednak unijni urzędnicy nie byli pomysłodawcami regulacji.

To handlowcy zajmujący się handlem bananami wyszli z postulatem uregulowania oraz ujednolicenia standardów jakościowych na forum UE. Miało to na celu usprawnienie wspólnotowego obrotu bananami poprzez wprowadzenie jednolitych norm, a także zapewnienie konsumentom gwarancji jakości produktu

Jak wyjaśnia „The Guardian”, „banany zawsze były klasyfikowane według jakości i wielkości na potrzeby handlu międzynarodowego. Ponieważ standardy ustalane przez poszczególne rządy i branże były odmienne, Komisję Europejską poproszono o opracowanie nowych przepisów”.

Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce tłumaczy:

„Banany są w zdecydowanej większości importowane do Unii Europejskiej – przypływają głównie z Ameryki Środkowej i Południowej. W przeszłości europejskie państwa miały różne standardy importowe, co stanowiło realny problem handlowy. Ujednolicenie jest więc racjonalnym podejściem – wspólne kryteria pozwalają na sprowadzenie tych owoców do dowolnego portu w Unii. Kryteria te nie mają więc na celu skomplikowania handlu, ale jego ułatwienie. Dodatkowo zapewniają europejskim konsumentom owoce odpowiedniej jakości”.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać