Strona główna Fake News „Lecznicze” częstotliwości – czy to działa na ludzi?

„Lecznicze” częstotliwości – czy to działa na ludzi?

Czy każdej chorobie przypisana jest częstotliwość, która ma wobec niej działanie lecznicze? Tak twierdzą twórcy nagrania analizowanego przez nas w tym tekście. Sprawdzimy ich twierdzenia w kontekście aktualnego stanu wiedzy naukowej. Wyjaśnimy też, dlaczego najskuteczniejsza terapia to ta, która bazuje na dowodach.

„Lecznicze” częstotliwości – czy to działa na ludzi?

fot. Facebook / Modyfikacje: Demagog

„Lecznicze” częstotliwości – czy to działa na ludzi?

Czy każdej chorobie przypisana jest częstotliwość, która ma wobec niej działanie lecznicze? Tak twierdzą twórcy nagrania analizowanego przez nas w tym tekście. Sprawdzimy ich twierdzenia w kontekście aktualnego stanu wiedzy naukowej. Wyjaśnimy też, dlaczego najskuteczniejsza terapia to ta, która bazuje na dowodach.

ANALIZA W PIGUŁCE

  • Na FacebookuTikToku opublikowano rolkę, w której podano, że „dla każdego schorzenia w twoim ciele istnieje częstotliwość, która może cię uleczyć” [czas nagrania 0:00]. Wskazano również kilka przykładów: „Jeśli chcesz schudnąć, słuchaj częstotliwości 280 Hz. Ta częstotliwość stymuluje metabolizm i spalanie tłuszczu” [czas nagrania 0:19] czy „jeśli odczuwasz ból, słuchaj częstotliwości 174 Hz. Łagodzi ona ból” [czas nagrania 0:32].
  • Przyczyną chorób nie są częstotliwości, lecz np. czynniki infekcyjne, urazy mechaniczne, predyspozycje genetyczne czy substancje chemiczne. Niektóre schorzenia, np. nowotworowe, rozwijają się, gdy zadziała kilka zmiennych jednocześnie.
  • To, jakie leczenie będzie skuteczne w danym przypadku, zależy przede wszystkim od rodzaju choroby, jej przyczyn czy przebiegu (1, 2, 3). Na przykład w przypadku infekcji bakteryjnej można zastosować antybiotyk, który wyeliminuje bakterie chorobotwórcze, tkanki miękkie można wyleczyć za pomocą metod chirurgicznych itp.
  • Muzyka i niektóre dźwięki (np. śpiew ptaków, dźwięki kojarzone z przyrodą) mogą wpływać na samopoczucie czy nastrój. W niektórych przypadkach takie działanie może być wykorzystywane do wspomagania terapii lub wspierania dobrostanu pacjentów. Jednak w omawianym nagraniu przedstawiono tę zależność w niepoprawny sposób. Muzykoterapia nie opiera swojego działania na konkretnych częstotliwościach, lecz na ogólnym (często subiektywnym) wrażeniu, jakie dane dźwięki wywołują u danej osoby.

Współczesna medycyna bazuje na dowodach. Oznacza to m.in., że każdy sposób leczenia chorób lub zapobiegania im musi mieć udowodnioną skuteczność. Podobnie jest w przypadku zdobywania wiedzy na temat samych przyczyn schorzeń: aby dowieść, co wywołało jakiś stan patologiczny, trzeba przedstawić wiarygodny materiał dowodowy na ten temat.

W internecie nie brakuje jednak treści, które podejmują próbę wyjaśnienia przyczyn i sposobów leczenia schorzeń, mimo że nie zawierają wiarygodnych dowodów. Jednym z takich materiałów jest rolka opublikowana niedawno na Facebooku oraz TikToku. Dotyczy ona „leczenia” chorób za pomocą różnych częstotliwości.

Zrzut ekranu z rolki. Widoczny napis: „lecznicze częstotliwości” oraz „lekarze nie chcą”. Liczba polubień: 2081, liczba udostępnień: 453.

Źródło: Facebook.com, 6.12.2024

Materiał ten spotkał się z dużym zainteresowaniem: polubiono go ponad 2 tys. razy i udostępniono ponad 450 razy. Na TikToku uzyskał ponad 540 polubień i ponad 300 udostępnień. Sprawdźmy, ile prawdy kryje się w zamieszczonych tu deklaracjach.

„Terapia” częstotliwościami to pseudonauka

Rolka zaczyna się od słów: „Lekarze nie chcą, abyś odkrył tę prawdę. Dla każdego schorzenia w twoim ciele istnieje częstotliwość, która może cię uleczyć” [czas nagrania 0:00].

Nie jest prawdą, że każde schorzenie da się wyleczyć, poddając się działaniu odpowiedniej częstotliwości (1, 2, 3). Przeciwnie, nie ma przekonujących dowodów, które potwierdziłyby, że jakąkolwiek chorobę można wyleczyć w ten sposób.

Sprawę „leczniczych” częstotliwości lub urządzeń, które mają je emitować, komentowało m.in. Office for Science and Society (OSS) – podmiot działający w ramach McGill University. Zajmuje się on m.in. weryfikacją pseudonaukowych treści i promowaniem krytycznego myślenia. Jeden z pracowników OSS, Jonathan Jarry, zauważył:

„Ta dziedzina pseudonauki [odnosząca się do »uzdrawiających « częstotliwości – przyp. Demagog] ma różne nazwy: biorezonans, teoria pola bioenergetycznego, a nawet radionika. […] Pole energetyczne ma wibrować z określoną częstotliwością, gdy ciało jest zdrowe, i z inną częstotliwością, gdy ciało jest chore. […]

Nic z tego nie jest poparte naszą naukową wiedzą na temat żywych istot — wiedzą, która jest dość rozległa i złożona. Chociaż te uproszczone idee dotyczące »częstotliwości « były już wcześniej obalane, pojawiają się wciąż na nowo”.

Choroby można leczyć na różne sposoby, ale nie częstotliwościami

Przyczyną chorób nie są nieprawidłowe częstotliwości, lecz np. czynniki infekcyjne, urazy mechaniczne, predyspozycje genetyczne czy substancje chemiczne. Niektóre schorzenia, np. nowotworowe, rozwijają się, gdy zadziała kilka zmiennych jednocześnie.

To, jakie leczenie będzie skuteczne w danym przypadku, zależy przede wszystkim od rodzaju choroby, jej przyczyn czy przebiegu (1, 2, 3). Niektóre schorzenia da się leczyć przyczynowo (np. s. 343). Na przykład w przypadku infekcji bakteryjnej można zastosować antybiotyk, który wyeliminuje bakterie chorobotwórcze. Niekiedy stosuje się leczenie objawowe. Przykładowo na ból gardła o przyczynie wirusowej można zastosować leki przeciwbólowe.

W niektórych przypadkach stosuje się działania naprawcze. Na przykład ranę tkanek miękkich można wyleczyć za pomocą metod chirurgicznych (np. s. 7), złamanie kostne można nastawić i unieruchomić aż do czasu zagojenia itp. Nie mniej istotna od terapii jest profilaktyka. Dzięki szczepieniom można zapobiec wielu chorobom lub znacząco złagodzić ich przebieg i zmniejszyć ryzyko powikłań.

Jakie są dowiedzione naukowo metody na redukcję masy ciała?

W weryfikowanej przez nas rolce wyszczególniono kilka dolegliwości, które rzekomo można wyleczyć metodą słuchania odpowiednich częstotliwości. Przyjrzyjmy się im po kolei.

nagraniu padają np. słowa: „Jeśli chcesz schudnąć, słuchaj częstotliwości 280 Hz. Ta częstotliwość stymuluje metabolizm i spalanie tłuszczu” [czas nagrania 0:19].

Słuchanie dźwięków o określonej częstotliwości nie jest metodą na schudnięcie. Redukcja masy ciała może się odbywać np. poprzez zastosowanie odpowiedniej diety. Zmniejszenie podaży kalorycznej, zwiększenie udziału błonnika (s. 32–33) w diecie, ograniczenie cukrów prostychtłuszczów nasyconych (s. 35) – to jedne z rekomendowanych sposobów na utrzymanie lub osiągnięcie prawidłowej masy ciała.

Nie bez znaczenia jest również odpowiednia dawka aktywności fizycznej i zdrowy tryb życia, np. wystarczająca ilość snu czy unikanie przewlekłego stresu. W niektórych przypadkach nadwaga lub otyłość mogą być następstwem schorzeń. W takich sytuacjach wskazana jest terapia prowadzona przez lekarza, a nie słuchanie częstotliwości, które mają „stymulować metabolizm i spalanie tłuszczu”.

Na czym polega rzetelna terapia bólu?

Dalej w rolce słyszymy: „jeśli odczuwasz ból, słuchaj częstotliwości 174 Hz. Łagodzi ona ból” [czas nagrania 0:32].

Ból może być objawem wielu różnorodnych schorzeń. Dlatego warto go skonsultować z lekarzem zamiast „leczyć” za pomocą niesprawdzonych metod znalezionych w mediach społecznościowych.

Przy bólach krótkotrwałych czy epizodycznych istnieje możliwość zastosowania leków przeciwbólowych. W sprawie ich przyjmowania warto skonsultować się np. z farmaceutą. Konieczne jest tu przestrzeganie zaleceń wyszczególnionych w karcie charakterystyki czy ulotce.

Jeżeli ból utrzymuje się przez dłuższy czas, jest intensywny lub trudno ustalić jego przyczynę, wskazane jest skonsultowanie się z lekarzem, a nie szukanie rozwiązań w internecie. Jeśli natomiast dolegliwości bólowe wynikają z przebiegu zdiagnozowanej już choroby, np. neurologicznej lub nowotworowej, to można skorzystać z wyspecjalizowanych poradni leczenia bólu.

Jak leczyć bezsenność, bazując na dowodach naukowych?

nagraniu padają również słowa: „Jeśli masz problemy ze snem, słuchaj częstotliwości 3 Hz. Ta kojąca częstotliwość wprowadzi cię w kierunku głębokiego i regenerującego snu” [czas nagrania 0:06].

Zaburzenia snu mogą być przejawem schorzeń, które należy zdiagnozować i poddać leczeniu, np. depresji, chorób tarczycy czy cukrzycy.

Istnieje wiele metod leczenia bezsenności, które bazują na dowodach. Dobór odpowiedniej terapii zależy od czynnika przyczynowego. Leczenie może polegać np. na farmakoterapii schorzenia pierwotnego czy na odpowiednio dobranej terapii poznawczo–behawioralnej.

Jeśli zaburzenia snu mają charakter epizodyczny i nie są przejawem innego schorzenia, pomocna może być sama modyfikacja stylu życia i dbałość o odpowiednią higienę snu. Techniki relaksacji, w tym słuchanie uspokajającej muzyki, mogą być elementem takiego postępowania. Nie znaczy to jednak, że jakaś konkretna częstotliwość „wyleczy” bezsenność, a raczej, że dźwięki, które na daną osobę działają kojąco, mogą być dla niej pomocne w uspokojeniu się i zrelaksowaniu przed snem. 

Muzykoterapia to nie to samo, co „lecznicze” częstotliwości

Twórcy omawianego nagrania przypisali poszczególnym częstotliwościom dźwięków również działanie uspokajające [czas nagrania 0:15], regenerujące organizm [czas nagrania 0:25] oraz energetyzujące [czas nagrania 0:44].

Owszem, muzyka i niektóre dźwięki (np. śpiew ptaków, dźwięki kojarzone z przyrodą) mogą wpływać na samopoczucie czy nastrój. W niektórych przypadkach takie działanie może być wykorzystywane do wspomagania terapii lub wspierania dobrostanu pacjentów. Jednak w omawianym nagraniu przedstawiono tę zależność w przesadny sposób, przypisując określonym częstotliwościom ściśle określone działanie.

Tymczasem muzykoterapia, choć może być elementem medycyny opartej na dowodach, nie opiera swojego działania na konkretnych częstotliwościach, lecz na ogólnym (często subiektywnym) wrażeniu, jakie dane dźwięki wywołują u danej osoby.

Dbałość o dobrostan oraz zdrowie wymaga podjęcia wielu działań, np. prowadzenia zdrowego trybu życia, zrównoważonej diety, profilaktyki, higieny zdrowia psychicznego itp. Jeśli zaś choroba już się u kogoś rozwinie, to wskazane jest podjęcie odpowiedniego leczenia. Szukanie w internecie uproszczonych, „cudownych” rozwiązań nie jest dobrym pomysłem.

Wspieraj niezależność!

Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Masz prawo do prawdy!

Przekaż 1,5% dla Demagoga

Wspieram