Strona główna Fake News Lista działań Trumpa w związku z koronawirusem? Fake news

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Lista działań Trumpa w związku z koronawirusem? Fake news

Krążąca po sieci lista rzekomych działań prezydenta Stanów Zjednoczonych jest w zdecydowanej większości fałszywa.

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Lista działań Trumpa w związku z koronawirusem? Fake news

Krążąca po sieci lista rzekomych działań prezydenta Stanów Zjednoczonych jest w zdecydowanej większości fałszywa.

20 czerwca na Facebooku pojawił się post z informacjami na temat szeregu działań podjętych przez Donalda Trumpa. Znaczna część elementów, które znalazły się na liście, jest nieprawdziwa lub zmanipulowana.

 

Lista działań Trumpa w związku z koronawirusem? Fake news

www.facebook.com

 

Post zdobył olbrzymią popularność, zyskując 6,5 tys. reakcji i ponad 5,5 tys. udostępnień

Tekst rozpoczyna się od stwierdzenia że ,,media głównego ścieku’’ przedstawiają prezydenta USA jako błazna. Następnie wyliczone zostały rzekome działania Donalda Trumpa. Post kończy się stwierdzeniem (wszystkie cytaty z pisownią oryginalną): 

Teraz rozumiesz skąd te zamieszki i próba wywołania wojny domowej w USA? Donald Trump próbuje zwrócić ludziom wolność … na całym świecie. On walczy z niesprawiedliwością, obłudą, kłamstwem, lewactwem, pedofilią i mordowaniem niewinnych. Czy wyobrażasz sobie jakie siły, władza, korporacje i pieniądze stoją naprzeciwko jego rządu? Nie bądź obojętny. Przyłącz się do Globalnej rewolucji. Ten artykuł cytują nawet media w Afryce a czy u Nas to słyszałeś? Pomyśl teraz w jakim świecie żyjesz!?’

W naszym artykule zweryfikujemy poszczególne informacje, które zostały przedstawione w poście, i ustalimy, które z nich były fałszywe, a które nie. 

Fałszywe lub zmanipulowane informacje zawarte w poście 

Trump zapowiedział, że szczepienia będą wyłącznie dobrowolne, nieobowiązkowe. Wojsko zajmie się dystrybucją szczepionek, sprawdzi laboratoryjnie ich czystość i rozprowadzi.

Zgodnie z informacjami pochodzącymi od oficjalnej agencji rządowej CDC (Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób) wszystkie stany wymagają tego, aby dzieci były szczepione na pewne choroby zakaźne, co jest warunkiem uzyskania zapisu do szkoły. Warto także zauważyć, że prezydent USA nie decyduje o obowiązku szczepień – w tym zakresie odpowiedzialność należy do władz poszczególnych stanów, a nie do federalnych władz w Waszyngtonie. 

W odniesieniu do drugiej informacji podczas konferencji prasowej 15 maja Donald Trump powiedział, że wojsko będzie uczestniczyć w rozprowadzaniu szczepionek. Armia nie jest jednak instytucją odpowiedzialną za atestowanie szczepionek. Kompetencje do podejmowania tego typu działań leżą po stronie Agencji Żywności i Leków (FDA) funkcjonującej na poziomie federalnym.

Wypowiedział umowę Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na zawsze i chce zbadania jej działalności. Wszczęto śledztwo w USA.

Donald Trump zerwał stosunki z WHO 29 maja tego roku, zarzucając jej błędną reakcję na pandemię koronawirusa i sprzyjanie Chinom. W praktyce oznacza to głównie zaprzestanie finansowania działalności organizacji przez Stany Zjednoczone. Nie wiadomo jednak, jaki będzie skutek tej decyzji, ponieważ wcielenie jej w życie musi zostać zatwierdzone przez Kongres.

Anulowano ustawę HR6666 Demokratów, znaną jako ustawa TRACE ACT Covid-19, która była podstawą projektu Billa Gates’a diagnozowania i śledzenia.

Projekt ustawy o tym numerze istnieje i ma na celu zwiększenie skuteczności identyfikacji i odnajdywania osób potencjalnie zakażonych. Jest to jednak projekt ustawy, a nie sama ustawa. Wiele publikacji w internecie łączyło ten projekt z właścicielem firmy Microsoft, miliarderem Billem Gatesem, który jest oskarżany przez twórców teorii spiskowych o chęć kontrolowania wszystkich Amerykanów, między innymi za pomocą wszczepianych chipów. 

Gates popiera inny projekt związany z epidemią, który został zawieszony przez FDA w połowie maja. Dotyczy on możliwości przeprowadzenia testów na COVID-19 w domu u pacjenta i nie ma żadnego związku z TRACE ACT.  O dezinformacji wokół H.R. 6666 pisaliśmy w tej analizie:

 

https://demagog.org.pl/analizy_i_raporty/nie-h-r-6666-nie-wprowadza-przymusowej-kwarantanny-i-testow-na-sars-cov-2/

 

Anulowano projekt Billa Gates’a znany jako ID2020.

ID 2020 to inicjatywa zespołu złożonego z różnych organizacji, wśród których znajduje się także Microsoft. Ma ona na celu stworzenie systemu numerycznych dokumentów tożsamości dla ludzi na całym świecie, którzy nie posiadają żadnych dokumentów. Nie jest to jednak projekt Billa Gatesa ani nie ma on żadnego związku z chipowaniem ludzi, o czym przekonują zwolennicy teorii spiskowych. Nie został on także anulowany, czego dowodzą treści na stronie internetowej programu. O dezinformacji wokół ID 2020 pisaliśmy między innymi tutaj:

 

https://demagog.org.pl/analizy_i_raporty/nie-bill-gates-nie-chce-wszczepiac-nam-mikroczipow-w-szczepionkach/

 

Wstrzymał wdrażanie sieci 5G w całym kraju

Technologia mobilna piątej generacji (5G) to standard przesyłania danych w sieci komórkowej o zwiększonych parametrach wydajnościowych oraz następca technologii 4G. Skomplikowana architektura sieci 5G, na którą składają się światłowody, stacje bazowe telefonii komórkowych, mikrokomórki oraz inne urządzenia telekomunikacyjne, sprawia, że technologia ta podatna jest na działania szpiegowskie. Kluczowym problemem jest zatem zapewnienie bezpieczeństwa sieci 5G w całym łańcuchu dostaw. Jednym z liderów technologii 5G jest chińska firma Huawei, której USA zarzucają powiązania z rządem w Pekinie. 

Stwierdzenie zawarte w treści posta nawiązuje właśnie do konfliktu między USA a Chinami dotyczącego technologii 5G oraz chińskiej firmy Huawei, o czym autor nie wspomniał. USA oskarża Huawei o szpiegostwo, przedsiębiorstwo natomiast odrzuca te zarzuty. Trump nie chce dopuścić Huawei do rynku amerykańskiego i przekonuje inne kraje do zajęcia podobnego stanowiska. Nigdy nie zamierzał jednak hamować w USA rozwoju sieci 5G jako takiej. Technologia ta jest już obecna w Stanach Zjednoczonych, na przykład w postaci sieci Verizon czy AT&T.

Ekspansja Huawei na świecie i w Europie ma zarówno wymiar komercyjny, jak i polityczny, przez co spotyka się z coraz większym oporem wśród krajów Zachodu. Obecnie priorytetem Huawei jest uzyskanie głównej pozycji na rynku urządzeń telekomunikacyjnych, w tym sieci 5G. Firmy i państwa, które zdołają narzucić swój standard oraz model funkcjonowania 5G, zdobędą istotną przewagę technologiczną i komercyjną w nadchodzących dekadach. W kontekście silnych powiązań Huawei z państwem oraz ustawy z 2018 roku, która zobowiązuje obywateli i przedsiębiorstwa z ChRL do udzielania pomocy służbom wywiadowczym, silna pozycja w obu sferach otwiera możliwość dostępu do działalności wywiadowczej i inwigilacji.

Służby takich państw jak USA, Australia czy Nowa Zelandia wysuwają obawy, że Chiny, poprzez sieć 5G zbudowaną z udziałem ich komponentów, mogłyby w przyszłości wyłączyć możliwość przekazywania siecią 5G danych. To zaś umożliwiłoby destabilizację funkcjonowania państwa i gospodarki oraz przechwycenie komunikatów kluczowych dla operacji militarnych czy bezpieczeństwa narodowego. 

Intensywne działania mające na celu zapobieżenie ekspansji Huawei podejmują Stany Zjednoczone. W 2012 roku Kongres USA w dokumencie „Investigative Report on the U.S. National Security Issues Posed by Chinese Telecommunications Companies Huawei and ZTE” zwrócił uwagę na cyber-zagrożenia wynikające z korzystania z chińskich rozwiązań. Podjął także decyzje o zablokowaniu możliwości udziału chińskich firm w budowie sieci 5G na terenie Stanów Zjednoczonych. Ponadto w lipcu 2018 roku przyjęta została ustawa „John S. McCain National Defense Authorization Act for Fiscal Year 2019”, która zakazuje rządowi federalnemu zamawiania lub pozyskiwania oraz wchodzenia, przedłużania lub odnawiania umów z podmiotem, który korzysta z usług bądź urządzeń telekomunikacyjnych produkowanych przez Huawei albo ZTE. USA starają się także przekonać sojuszników, by zrezygnowali z udziału chińskich firm w budowie sieci 5G. 

Wydał nakaz ponownego otwarcia stanów dla obywateli: gubernatorzy, którzy odmówili ponownego otwarcia, zostaną pozwani do sądu federalnego.

Nakaz ten nie figuruje w oficjalnym rejestrze federalnym

Wykonał zlecenie na przejęcie przez Biały Dom wszystkich sieci elektrycznych, które obsługują serwery internetowe, systemy nadawcze, systemy elektroniczne.

Federalny rejestr nakazów zawiera decyzję prezydenta mającą na celu ograniczenie ryzyka, że zagraniczni „wrogowie” USA „stworzą i wykorzystają słabe punkty w systemie energetycznym” państwa, co nie oznacza jednak „przejęcia” wszystkich sieci. Prezydent nie ma do tego konstytucyjnych uprawnień. Ponadto nakaz ten nic nie mówi o serwerach internetowych, systemach nadawczych czy systemach elektronicznych.

Prawdziwe informacje zawarte w poście 

Powyżej przedstawiliśmy siedem stwierdzeń, które po weryfikacji okazały się fałszywe lub zmanipulowane. Sam post zawierał jednak także trzy stwierdzenia prawdziwe, które przedstawiamy poniżej. 

Wydał polecenie otwarcia dla wszystkich obywateli miejsc kultu religijnego, zakwalifikowanych jako oferujące »kluczowe usługi« („essential services” – przyp. Demagog). Niektórzy burmistrzowie dają mandaty za chodzenie do kościoła.

Na konferencji prasowej, która miała miejsce 22 maja, Donald Trump wezwał wszystkich gubernatorów do otwarcia kościołów i innych miejsc kultu, określając je jako „kluczowe miejsca zapewniające kluczowe usługi”. Zapowiedział, że jeżeli nie uczynią tego odpowiednie władze, on zrobi to samodzielnie. Należy jednak zaznaczyć, że prezydent USA nie ma kompetencji, żeby bezpośrednio nakazać otwarcie kościołów. Mógłby jednak zaincjować rozpoczęcie śledztwa w sprawie pogwałcenia wolności religii. 

Wspiera Australię i 116 krajów, które przyczyniły się do śledztwa w sprawie Covid-19, pomimo kilku gróźb ze strony Chin o odmowie eksportu.

Donald Trump wyraził poparcie dla tej inicjatywy w tweecie z 18 maja, a sekretarz Stanu Mike Pompeo potwierdził to stanowisko. 

Otworzył platformę do skarg na media społecznościowe, aby zgłaszać cenzurę na Facebooku, Twitterze i YouTube. Wpływa masa skarg. Są dowody na bezprawną cenzurę.

Strona internetowa, o której mowa, została stworzona przez Biały Dom w maju 2019 roku. 

Podsumowanie 

Informacje zawarte w poście są w dużej mierze nieprawdziwe. Należy zaznaczyć, że podobny materiał pojawił się na Facebooku na początku czerwca tego roku, a informacje w nim zawarte zostały zweryfikowane także przez portal AFP Sprawdzam.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać