Strona główna Fake News Minister Niedzielski „zwolennikiem eksperymentu”? Fake news!

Minister Niedzielski „zwolennikiem eksperymentu”? Fake news!

fot. Adam Guz/KPRM

Minister Niedzielski „zwolennikiem eksperymentu”? Fake news!

Fałszywe informacje nt. szczepień i pandemii w tekście na blogu Lega Artis.

Fake news w pigułce

  • Na blogu Lega Artis pojawił się tekst z fałszywi informacjami nt. szczepień i pandemii. Szczepienia przeciw COVID-19 nazwano w tekście eksperymentalnym preparatem, a problem pandemii negowano, sugerując, że nadmiarowe zgony w Polsce zostały wywołane wprowadzonymi obostrzeniami.
  • Wszystkie dostępne w użyciu szczepionki przeciw COVID-19 w Polsce i Europie przeszły badania kliniczne i nie są eksperymentem medycznym. W ramach wszystkich badań klinicznych I, II i III fazy udowodniono ich bezpieczeństwo i skuteczność.
  • Nadmiarowe zgony nie są efektem wprowadzenia obostrzeń przeciw COVID-19. To efekt pandemii COVID-19, która obciążyła systemy zdrowia na całym świecie oraz pogłębiła istniejące problemy systemowe, z którymi nie każdy kraj zdołał poradzić sobie na wysokim poziomie.

Na łamach bloga Lega Artis pojawił się tekst pt. Wizjoner zdrowia ucieka tylnymi drzwiami z konferencji gdy zadano mu niewygodne pytanie”, w którym zawarto nieprawdziwe informacje nt. szczepień i pandemii COVID-19. Wspomniane w tytule pytanie miało dotyczyć rzekomych eksperymentów na dzieciach” przeprowadzonych za zgodą ministerstwa.

Zrzut ekranu wpisu na Facebooku, w którym zamieszczono link do artykułu nt. wydarzeń z ministrem Adamem Niedzielskim. Na wpis zareagowało ponad 200 osób, a udostępniono go ponad 30 razy.

Źródło: www.facebook.com

Minister popiera eksperyment? Szczepionki przeciw COVID-19 nie są eksperymentem!

tekście czytamy, jakoby minister zdrowia Adam Niedzielski był „zwolennikiem eksperymentu medycznego”, co odnosi się do szczepień przeciw COVID-19 wprowadzonych w Polsce. W artykule pojawia się też pytanie od dziennikarki na konferencji, na której minister nie chciał odnieść się do jej stwierdzenia: za pana kadencji był wzrost liczby nadmiarowych zgonów, mamy też eksperymenty na dzieciach”.

Wszystkie dostępne w użyciu szczepionki przeciw COVID-19 w Polsce przeszły badania kliniczne i nie są eksperymentem medycznym. W ramach wszystkich badań klinicznych I, II i III fazy udowodniono ich bezpieczeństwo i skuteczność. Na podstawie zakończonych badań zezwolono na ich warunkowe użycie w Unii Europejskiej. Więcej na ten temat znajdziesz w naszej analizie dotyczącej zagadnienia eksperymentów medycznych.

W UE warunkowe pozwolenie (CMA) wydaje się w szczególnych okolicznościach. Taką okolicznością jest np. pandemia. Wydanie tego rodzaju pozwolenia gwarantuje, że lek lub szczepionka podlegają rygorystycznym ramom oceny, w tym właśnie analizom bezpieczeństwa (także po ich wprowadzeniu), i mogą być wdrożone do powszechnego użytku tak jak preparaty przyjęte w ramach normalnej procedury, ale w krótszym czasie poprzez zastosowanie mechanizmu rolling review (przeglądu etapowego/kroczącego).

Pełne zatwierdzenie szczepień może różnić się w zależności od krajowych i regionalnych przepisów. Przykładowo w Stanach Zjednoczonych preparaty od koncernów Pfizer/BioNTechModerna uzyskały pełne zatwierdzenie – co uzyskano na podstawie wszystkich dostępnych i wymaganych wyników na temat skuteczności, bezpieczeństwa i jakości. 

Szczepienia przeciw COVID-19 są bezpieczne i skuteczne także u dzieci

Szczepienia przeciw COVID-19 były wprowadzane kolejnymi etapami w zależności od postępów badań klinicznych w poszczególnych grupach wiekowych. Obecnie w Polsce szczepienie mogą przyjąć osoby od 5. roku życia, a w niektórych krajach nawet młodsze. W badaniach klinicznych u dzieci nie zauważono żadnych poważnych efektów ubocznych.

„Szczepionka Pfizer jest bezpieczna do stosowania u dzieci w wieku 5 lat i starszych. Dla dzieci w tej grupie wiekowej WHO zaleca zmniejszoną dawkę 10 µg (0,2 ml). Zarówno Pfizer, jak i Moderna można bezpiecznie stosować u dzieci w wieku 12 lat i starszych, stosując odpowiednio dawki 0,3 ml i 0,5 ml”.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO)

Czy minister zdrowia ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za wzrost nadmiarowej liczby zgonów?

analizowanym tekście chorobę COVID-19 nazywa się „celebrycką” i padają stwierdzenia o tym, jakoby minister Adam Niedzielski był „bezpośrednio odpowiedzialny za niespotykaną dotąd ilość nadmiarowych zgonów” w Polsce. Z innych naszych artykułów wynika, że blog Lega Artis postrzega obostrzenia i środki dystansowania jako większy problem niż pandemia COVID-19. Zgodnie z zaprezentowanym ujęciem to nie pandemia COVID-19 miałaby doprowadzać do nadmiarowych zgonów, lecz rzekomo – obostrzenia. To zagadnienie, które wielokrotnie wykorzystywano w ramach dezinformacji, czemu przyglądaliśmy się także na naszych łamach.

Nadmiarowe zgony nie są efektem wprowadzenia obostrzeń przeciw COVID-19. To przede wszystkim efekt pandemii COVID-19, która wpłynęła na przeciążenie służby zdrowia nie tylko w Polsce, ale i w wielu innych krajach na całym świecie. W maju 2022 roku Światowa Organizacja Zdrowia wskazała, że z powodu COVID-19 i pośrednich skutków pandemii na całym świecie zanotowano 14,9 mln zgonów – to prawie tyle, ile wynosi liczba mieszkańców Buenos Aires

W Australii uniknięto tak poważnego problemu przeciążenia szpitali, a ryzyko zachorowania na COVID-19 było mniejsze. W ocenie Australian Institute of Health and Welfare z września 2021 roku (w której podsumowano pierwszy rok pandemii), gdyby nie wprowadzono żadnych działań zmierzających ku ograniczeniu sytuacji epidemicznej, liczba zgonów mogłaby być nawet od 15 do 46 razy większa, co – warto dodatkowo odnotować – poskutkowałoby także większą liczbą nadmiarowych zgonów niż obecna.

Zaniechanie wprowadzania obostrzeń w niektórych krajach – zwłaszcza na początku pandemii – doprowadziło do jeszcze większego przeciążenia służby zdrowia w związku z zapełnieniem szpitali przez pacjentów z COVID-19, co było szczególnie widoczne m.in. we Włoszech. Nadmierne zgony ze wszystkich przyczyn na całym świecie wzrastały wraz z rosnącą liczbą zachorowań na COVID-19

Czy złe zarządzanie może wpływać na wzrost liczby nadmiarowych zgonów? Zniesienie obostrzeń z pewnością nie podziałałoby skutecznie

Niektóre nieodpowiednie rozwiązania wprowadzane przez władze czy też zaniechanie odpowiednich działań przeciw pandemii COVID-19 mogło sprzyjać rozwojowi pandemii COVID-19 i wzrostom nadmiarowej liczby zgonów. Rzecznik Praw Obywatelskich wskazuje, że „pandemia uwypukliła bowiem wady, z którymi system zmaga się od lat. Oprócz wymagań związanych z pandemią musiał się on mierzyć także z nierozwiązanymi dotychczas i nawarstwiającymi się problemami, m.in. kadrowymi, niedofinansowania, zaopatrzeniem w sprzęt czy dostępnością świadczeń”.

Zapobieganie nadmiarowym zgonom w czasie pandemii COVID-19 byłoby możliwe – nie poprzez bezkrytyczne znoszenie wszelkich ograniczeń – lecz np. poprzez wprowadzenie odpowiednich ograniczeń i ich przestrzeganie. Jednym z krajów, który wprowadził najostrzejsze restrykcje związane z COVID-19, była Nowa Zelandia. Zgodnie z rządowymi statystykami w 2020 roku w związku z wprowadzonymi ograniczeniami odsetek zmarłych spadł, w tym m.in. z takich powodów jak grypa oraz inne choroby układu oddechowego. Z kolei w 2021 roku wskaźnik zgonów był podobny do obserwowanego w 2019 roku przed pandemią

Podsumowanie

W sieci roi się od nieprawdziwych informacji na temat szczepień i pandemii – część z nich jest powielana przez serwis blogowy Lega Artis, czemu wielokrotnie przyglądaliśmy się na naszych łamach. Zanim uwierzymy w treści rozpowszechniane w sieci, zawsze warto je zweryfikować i porównać z pierwotnym źródłem. Z wiarygodnymi informacjami na temat szczepionek przeciw COVID-19 można zapoznać się na stronach Światowej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, a także Europejskiej Agencji Leków.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram