Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Musk wypowiada wojnę i zachęca do inwestycji? To oszustwo!
Stara treść z nowym nagraniem, czyli oszuści po raz kolejny chcą wykraść dane osobowe.
Źródło: Obraz wygenerowany przez sztuczną inteligencję / Pixabay / Modyfikacje: Demagog
Musk wypowiada wojnę i zachęca do inwestycji? To oszustwo!
Stara treść z nowym nagraniem, czyli oszuści po raz kolejny chcą wykraść dane osobowe.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Na facebookowym profilu Co nowego pojawiło się nagranie, w którym Elon Musk rzekomo mówi, że wypowiada Putinowi wojnę i zapowiada uruchomienie platformy do oszczędzania dla Polaków. Do posta dołączony jest link prowadzący rzekomo do strony założonej przez miliardera.
- Przedstawione nagranie jest fragmentem rozmowy z kwietnia 2023 roku między Elonem Muskiem a Tuckerem Carlsonem. Musk opowiadał w nim m.in. o sztucznej inteligencji czy o Twitterze (dzisiaj X), nie wspominał jednak o platformie do zarabiania ani nie wypowiedział wojny Putinowi.
- W linku znajduje się fałszywy chatbot wykorzystywany do wyłudzania danych osobowych, używany także w poprzednich oszustwach bazujących na rzekomych wypowiedziach Elona Muska.
„Musk wуроwiеdzіаł wоjnę! Aby chronić оbywateli, milіаrdеr umożliwił dоstęp do swоjеgо prоgrаmu!” – to fragment opisu zawartego we wpisie na profilu Co nowego na Facebooku. W poście znalazło się nagranie Elona Muska, z podłożonym głosem polskiego lektora, rzekomo zapowiadającego uruchomienie nowej platformy inwestycyjnej w związku z działaniami Władimira Putina. Film zachęca do kliknięcia w link i zarejestrowania się na stronie, ponoć umożliwiającej łatwe zarabianie.
Pod wpisem znalazło się ponad 200 reakcji, a udostępniono go kilkanaście razy. W sekcji komentarzy znalazły się rzekome „dowody” na skuteczność platformy, którą ponoć reklamuje Musk: „Platforma Elona Muska pozwoliła mi już więcej nie obawiać się kryzysu gospodarczego i braku pieniędzy…..”, „Zaufałem Elonowi Muskowi, ponieważ zawsze robi on fajne rzeczy i to mnie zainteresowało. NIE ŻAŁUJĘ SWOJEJ DECYZJI!!!”.
Rewelacyjna okazja, ale czy na pewno? Co powinno wzbudzić wątpliwości?
Perspektywa darmowego i prostego w obsłudze narzędzia do inwestowania może być kusząca, warto jednak zwrócić uwagę na kilka rzeczy, które w przypadku tej oferty powinny wzbudzić nasze wątpliwości.
- Profil na Facebooku
Informacje o rzekomej platformie podaje profil Co nowego. Nie ma on żadnej innej aktywności, prócz postowania nowych zdjęć profilowych. Ponadto został utworzony 2 sierpnia, czyli niecały miesiąc przed pojawieniem się oferty. Warto zwrócić uwagę także na znikomą liczbę polubień i obserwujących. Wszystko to wskazuje na to, że profil ten nie powinien być uznawany za wiarygodne źródło informacji.
- Musk nie powiedział słów, które wypowiada lektor
Gdy oglądamy filmik o Elonie Musku, słyszymy lektora, który ma rzekomo tłumaczyć jego słowa. W rzeczywistości treść w języku polskim nie pokrywa się z prawdziwymi słowami miliardera. Wykorzystany materiał wideo to fragment wywiadu Elona Muska z byłym prezenterem stacji Fox News Tuckerem Carlsonem. W trakcie godzinnej rozmowy dyskutują oni m.in. o sztucznej inteligencji, o Twitterze i o polityce. Nie ma jednak słowa o wypowiadaniu wojny Putinowi czy o uruchamianiu platformy do zarabiania.
- Powtarzanie zweryfikowanych treści przez oszustów
Jak się okazuje, to nie pierwszy raz, kiedy Elon Musk ma ponoć reklamować swoją platformę, nawiązując do „wojny z Putinem”. W jednej z poprzednich analiz sprawdzaliśmy film o takiej samej treści wypowiadanej przez lektora. Pochodziła ona ze zdalnego wystąpienia Elona Muska na konferencji biznesowej w mieście Krasnodar w Rosji w 2019 roku. Miliarder opowiadał tam o początkach swojego biznesu, a nie – o możliwości szybkiego, bezwysiłkowego zarobku.
Oszuści korzystają czasem z tych samych treści. Zmieniają w nich pewne szczegóły, przez co mogą w szybki sposób produkować kolejne scamy.
Asystent Józef, czyli co znajduje się pod scamowym linkiem?
We wpisie, oprócz fałszywego nagrania korzystającego z wizerunku Elona Muska, znalazł się też link prowadzący do rzekomej strony umożliwiającej inwestowanie. Gdy wejdziemy na podaną stronę, trafimy na witrynę przypominającą rozmowę z chatbotem.
Józef, rzekomy asystent Elona Muska, to postać pojawiająca się w kilku innych oszustwach wykorzystujących wizerunek miliardera (1, 2). I tym razem Józef zada nam kilka pytań, a następnie skieruje nas do formularza rejestracyjnego.
Jak przekonuje Józef, podanie numeru telefonu ma umożliwić kontakt z konsultantem i aktywację konta. Uwaga: może to doprowadzić do wyłudzenia pieniędzy – nawet w wysokości kilkuset tysięcy złotych.
To także kolejny przykład lenistwa oszustów, którzy ponownie wykorzystują ten sam sposób do wyłudzeń.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter