Strona główna Fake News Nauka potwierdza, że homoseksualność to choroba? Fałsz!

Nauka potwierdza, że homoseksualność to choroba? Fałsz!

Wskazane badania Instytutu z Kinsey nt. homoseksualności nie istnieją.

Nauka potwierdza, że homoseksualność to choroba? Fałsz!

Fot. Steve Johnson / Pexels / Modyfikacje: Demagog

Nauka potwierdza, że homoseksualność to choroba? Fałsz!

Wskazane badania Instytutu z Kinsey nt. homoseksualności nie istnieją.

FAKE NEWS W PIGUŁCE

  • Na Facebooku pojawił się wpis informujący, że badania amerykańskiego instytutu seksuologii z Kinsey wykazały, że homoseksualność w 94 proc. jest chorobą psychiczną.
  • Wspomniane badania nie istnieją, a w miejscowości Kinsey w Stanach Zjednoczonych nie znajduje się żaden instytut seksuologii. Odnajdujemy jednak Instytut Kinseya, który działa przy Uniwersytecie Indiany, a jego założyciel, dr Alfred Kinsey, był pionierem badań nad seksualnością.
  • Alfred Kinsey uznał, że pociąg seksualny do tej samej płci należy do naturalnych zachowań człowieka, a orientacja seksualna waha się pomiędzy dwoma skrajnościami – heteroseksualnością i homoseksualnością.

Wielokrotnie na łamach Demagoga analizowaliśmy fałszywe doniesieniaposty dotyczące społeczności LGBT+. Tym razem na Facebooku pojawił się wpis, którego autor przekonuje, że homoseksualność jest chorobą. Na grafice czytamy: „Do wiadomości Śmieszkom,Biedroniom i innym zbokom. Badania instytutu seksuologii w Kinsey (USA) na podstawie wieloletnich badań stwierdziły że homoseksualizm jest w 94 % chorobą psychiczną !”.

Zrzut ekranu posta na Facebooku. Autor twierdzi, że istnieją badania potwierdzające, że homoseksualność jest chorobą psychiczną. Poniżej zdjęcie kobiet podnoszących spódnice. 

Źródło: www.facebook.pl

Oryginalny post pochodzi z Twittera i został opublikowany 30 listopada 2022 roku. Zebrał on ponad 1 400 polubień i 380 retweetów. Do wpisu dołączone zostało zdjęcie kobiet unoszących spódnice, które pochodzi z 2014 roku. Fotografia powstała w związku z projektem artystki Nicoli Canavan pt. „Raising The Skirt” i miała ona ukazać siłę kobiet.

Z kolei wpis opublikowany na Facebooku w krótkim czasie zdobył 170 udostępnień, docierając do znacznej liczby odbiorców. Wielu internautów przyjęło rzekome badania naukowe za prawdziwe, o czym świadczą komentarze. „Jest na 100 % z obserwacji też tak wnioskuje”, „Zgadzam się” – czytamy.

Instytut Seksuologii w Kinsey i jego badania nt. homoseksualności nie istnieją

W analizowanym poście podano informację, że badania przeprowadzone zostały przez instytut seksuologii znajdujący się w Kinsey w Stanach Zjednoczonych. Korzystając z map Google odnajdujemy niewielką miejscowość Kinsey w stanie Alabama. Nie znajduje się tam żaden instytut seksuologii, nie odnajdujemy również wspomnianego instytutu w wyszukiwarce internetowej. 

Biorąc pod uwagę podobieństwo nazw, prawdopodobną jednostką naukową, do której odwoływał się autor posta, jest Instytut Kinseya (ang. Kinsey Institute for Research in Sex, Gender, and Reproduction), który działa w ramach Uniwersytetu Indiany. Instytut powstał w 1947 roku, a jego założycielem był dr Alfred Kinsey, biolog badający seksualność człowieka. 

Portal Konkret24 skontaktował się z Instytutem Kinseya z pytaniem, czy istnieją jakiekolwiek badania mogące potwierdzić słowa autora posta. W odpowiedzi otrzymał informację, że takie statystyki nie istnieją, a sam Alfred Kinsey wraz ze współpracownikami uznali pociąg seksualny do tej samej płci jako normalne zachowanie seksualne człowieka.

Co tak naprawdę badał Alfred Kinsey pod kątem seksualności człowieka?

Alfred Kinsey jest autorem dwóch przełomowych książek poruszających temat seksualności człowieka – „Zachowania seksualne mężczyzn” (ang. „Sexual Behavior in the Human Male”), wydane w 1948, oraz „Zachowania seksualne kobiet” (ang. „Sexual Behavior in the Human Female”) z 1953 roku. W pracach tych nie padają stwierdzenia, które mogłyby sugerować, że homoseksualność jest chorobą. 

Na podstawie wywiadów, które przeprowadził badacz wraz z asystentami, opracowano tzw. Skalę Kinseya (ang. The Kinsey Scale). Ukazała ona, że większość ludzi nie jest w stu procentach o jednolitej seksualności, a ich orientacja waha się w różnym stopniu pomiędzy jedną a drugą skrajnością. Wspomniana skala zawierała stopnie od 0 (osoba w 100 proc. heteroseksualna) do 6 (osoba w 100 proc. homoseksualna) wraz ze wskaźnikiem „X”, który oznaczał brak zachowań seksualnych. 

Pomimo wielu kontrowersji dotyczących m.in. sposobu zbierania danych przez naukowca, jak opisuje Instytut Kinseya, praca Alfreda Kinseya przyczyniła się do rewolucji w postrzeganiu seksualności w XX wieku.

Badania dowodzą, że homoseksualności nie można traktować jako choroby

Należy podkreślić, że homoseksualność nie jest uznawana za zaburzenie lub chorobę przez międzynarodowe organizacje zajmujące się zdrowiem człowieka. Według Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego:

„W oparciu o wyniki badań poświęconych orientacji homoseksualnej, prowadzonych na świecie od lat 40. XX wieku, eksperci zasiadający w międzynarodowych gremiach skupiających psychologów, psychiatrów i lekarzy innych specjalności doprowadzili do depatologizacji homoseksualności – homoseksualizm został wykreślony z list chorób i zaburzeń psychicznych: w 1973 roku z klasyfikacji Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego (Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders, w skrócie DSM), w 1991 roku – z Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych (International Classification of Diseases and Related Health Problems, w skrócie ICD) opracowanej przez Światową Organizację Zdrowia”.

Stanowisko Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego na temat zdrowia osób o orientacji homoseksualnej

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać