Strona główna Fake News Nie, autobus w Krakowie nie miał wyświetlonego takiego napisu

Nie, autobus w Krakowie nie miał wyświetlonego takiego napisu

To fotomontaż.

Nie, autobus w Krakowie nie miał wyświetlonego takiego napisu

To fotomontaż.

Manipulowanie obrazem czy filmem stało się prostsze od czasu, gdy nie potrzeba do tego zaawansowanych umiejętności technicznych. Aktualnie wystarczy użyć dowolnego generatora treści bądź prostego programu graficznego. 

W ostatnich dniach w mediach społecznościowych pojawiło się wiele obrazów i filmów sugerujących, że na autobusie Komunikacji Miejskiej w Krakowie widniał napis: 

Sasin przebimbał 70 mln na wybory

 

Źródło: www.facebook.pl

 

Zdjęcie jednego z użytkowników uzyskało prawie 150 udostępnień. Dokonał tego m.in. przez portal SokzBuraka. Zdjęcie pojawiło się również na stronach takich jak Tajemnica Wiary:Auta i Dolary (post) i 17anon Polska (post). Zmanipulowany film został z kolei opublikowany na stronie Kraków żąda przynajmniej Bukaresztu (post), gdzie polubiło go ponad 2 tys. osób.

W komentarzach czytamy (pisownia oryginalna): „Prawda niestety tak się nie szanuje pieniędzy podatnika! Świnia by zapłaciła to by się nauczyła!” czy „Do uczciwej roboty darmozjady nie żerować na obywatelach mówiąc że przestępstwem jest oddychanie bez maseczki”.

Czy ten napis jest prawdziwy?

Nie. To fotomontaż.

Wycinek pochodzi z reportażu TVN24 na temat noszenia maseczek w pojazdach komunikacji miejskiej. O sprawie pisał również portal Konkret24.pl

Jak widzimy w filmie, w momencie gdy inspektor MPK wypowiada się, wyświetlacz autobusu jest wyłączony (0:58-1:20) i nie widać na nim żadnego napisu. 

Do znalezienia prawdziwego nagrania może się przydać wtyczka InVid, która umożliwi nam sprawdzenie poszczególnych klatek nagrania, a następnie zweryfikowanie ich dzięki odwrotnemu wyszukiwaniu obrazem. Dzięki temu narzędziu mamy możliwość dokonania dogłębnej analizy materiału, który podejrzewamy o to, że mógł zostać zmanipulowany. 

 

Skąd wzięła się idea manipulacji?

Po kontrowersjach związanym z nieprzeprowadzeniem 10 maja pierwszej tury wyborów prezydenckich w mediach społecznościowych trwa ożywiona dyskusja na ich temat. Kwota 70 mln, a dokładniej 68 896 820 zł, które miały zostać wydane na organizację tych wyborów, w tym na wydrukowanie niewykorzystanych kart wyborczych, pojawiła się po raz pierwszy w materiale TVN24. Jak czytamy w artykule, na taką właśnie sumę miały opiewać faktury, które Poczcie Polskiej wystawiły cztery firmy. Za fiasko organizacji wyborów prezydenckich opozycja oskarża ministra aktywów państwowych Jacka Sasina.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać