13 kwietnia na portalu Prawy.pl pojawił się artykuł, którego autorzy donoszą o powiązaniu technologii 5G z koronawirusem.

Na Facebooku publikację udostępniły również inne profile, takie profile jak Narodowcy, Scienta Vitae czy Casuals-AG.com.

W artykule przywołany został cytat z artykułu Klaudii Marteńskiej z „Gazety Warszawskiej”. Według autorki liczba 77 438 ofiar śmiertelnych nie jest wynikiem epidemii nowego koronawirusa SARS-CoV-2, ale rozwoju sieci 5G. Kluczowym jest stwierdzenie:

Masowe umieranie ma być spowodowane właśnie reakcją organizmów na promieniowanie radiospektrowe, czyli promieniowanie o częstotliwości radiowej. Warto przy tym zwrócić uwagę, że dziś kraje, gdzie nie ma sieci 5G, są wolne od koronawirusa.

W tekście Klaudii Marteńskiej z ostatniego wydania „Gazety Warszawskiej” (opublikowanym również na Facebooku) temat technologii 5G został jednak potraktowany szerzej. Cytat przytoczony w materiale portalu Prawy.pl w oryginale jest nieco bardziej rozbudowany:

Warto przy tym zwrócić uwagę, że dziś kraje gdzie nie ma sieci 5G, są wolne od koronawirusa. W Afryce czy Rosji zachorowania praktycznie nie występują. Tłumaczy się to społeczeństwom klimatem i “młodym wiekiem” Afryk oraz dezinformacją w “kraju Putina”, ale pomija się fakt, że są to regiony świata nieobjęte przez sieć 5G.

Jakie są fakty?

Nie jest możliwe, aby sieć 5G rozprzestrzeniała wirusy. WHO w opublikowanej ostatnio serii infografik dementuje popularne fake newsy rozpowszechniane w sieci. 

 

Koronawirus nie przemieszcza się za pomocą fal radiowych/sieci komórkowych. COVID-19 rozprzestrzenia się w wielu krajach, które nie mają 5G. Dzieje się to za pośrednictwem powietrza kiedy zainfekowana osoba kaszle, kicha czy mówi. Inni mogą się zarażać poprzez dotykanie zakażonej powierzchni a potem swoich oczu, ust czy nosa.

Nie jest również prawdą, że koronawirus nie występuje w Rosji, Afryce i w innych regionach pozbawionych technologii 5G. Nie ma tutaj żadnej zależności.

Najważniejszym przykładem kraju pozbawionego technologii 5G, a mającego liczne przypadki koronawirusa, jest Iran, w którym odnotowano już ponad 73 tys. zakażeń. Na COVID-19 zmarło tam ponad 4,5 tys. osób.

Zgodnie z danymi WHO Rosja z ponad 21 tys. potwierdzonymi przypadkami zajmuje 10. miejsce w Europie pod względem ogólnej liczby zakażeń. Co ciekawe, informacja, jakoby w Rosji nie było w ogóle 5G, również nie jest do końca prawdziwa. Choć z jednej strony technologia ta nie jest tam jeszcze dostępna na rynku komercyjnym, to jednak funkcjonuje już kilka projektów pilotażowych (Ericsson i Tele2, Huawei).

Jeśli chodzi o kraje afrykańskie, warto przytoczyć przykład Egiptu, niemającego dostępu do sieci 5G (Egipt znajduje się dopiero w fazie testów 5G). Według danych WHO w państwie tym aktualnie potwierdzono 2065 przypadków koronawirusa, w tym 159 zgonów.

Chociaż koronawirus dotarł już do niemal wszystkich krajów świata, udało nam się znaleźć przykład takiego, w którym nie ma jeszcze potwierdzonego ani jednego przypadku zakażenia, a co ciekawe – sieć 5G działa już tam w warunkach komercyjnych. Chodzi o Lesotho, małe państwo stanowiące enklawę w Republice Południowej Afryki. Dostęp do sieci 5G zapewnia tam Vodacom. 

Korea Południowa, jeden ze światowych liderów w zaawansowaniu technologii 5G (jako pierwszy kraj na świecie uruchomiła 5G w wymiarze ogólnokrajowym), odnotowała jedynie 222 zgony spowodowane koronawirusem (mniej niż chociażby Polska).

Podsumowując, nie jest prawdą, jakoby kraje pozbawione sieci 5G były wolne od koronawirusa. SARS CoV-2 przenosi się drogą kropelkową i standardy transmisji danych nie mają żadnego wpływu na jego rozprzestrzenianie. Pozbawiony dostępu do sieci 5G Iran odnotował już ponad 73 tys. przypadków koronawirusa (8. miejsce na świecie pod względem łącznej liczby zakażeń).