Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Nie, ojciec Rydzyk nie powiedział, że seks jest dla idiotów i matołków
Powracają echa kontrowersji z 2018 roku.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Nie, ojciec Rydzyk nie powiedział, że seks jest dla idiotów i matołków
Powracają echa kontrowersji z 2018 roku.
Kilka dni temu grupa fanpejdży zamieściła posty o identycznej treści sugerującej, że ojciec Rydzyk powiedział, że „że prawdziwy katolik nie uprawia seksu”, ponieważ „Seks jest dla idiotów i matołków”.
Fanpejdże, który zamieściły tę informację to między innymi Przyjaciel-na dobre i zle chwile, My Pozytywni, Pozytywna Energia czy Centrum Pozytywnej Energii.
W dyskusji znaleźć możemy przede wszystkim negatywne, nierzadko wulgarne, komentarze pod adresem ojca Rydzyka (pisownia oryginalna): „To on sam się urwał chyba z księżyca. Masakra co za ciemnogród”, „A molestowanie dzieci jest w porządku ? Co ten stary gnój opowiada”, „Jego z kapusty wyciągli matołka”.
Wszystkie profile linkują do artykułu zamieszczonego na blogu Chwile słoneczne w 2019 roku.
Jak było w rzeczywistości?
Ojciec Rydzyk nie wypowiedział słów, że “seks jest dla idiotów i matołków”, jest to zmanipulowany cytat z książki pod tytułem “Kształcenie charakteru” autorstwa o. Mariana Pirożyńskiego. Tytuł artykułu, jak również treść omawianych przez nas postów, są typowym clickbaitem.
W interesującym nas fragmencie książki o. Pirożyński poddaje krytyce hedonistyczną perspektywę życia seksualnego człowieka, ze szczególnym uwzględnieniem fantazji erotycznych:
Żadna rozkosz nie poniża godności ludzkiej w takim stopniu, jak erotyczna. Toteż ludzie o wybitnych zdolnościach intelektualnych i o jakim takim poczuciu estetycznym czują obrzydzenie do zaśmiecania swego życia erotyzmem.
(…)
Natomiast idioci i matołki lubią obracać się w atmosferze brudów erotycznych: mówić o nich i myśleć. Czyli: im niższy stopień rozwoju umysłowego, tym więcej rozmów i myśli erotycznych.
W miarę jak intelekt cofa się na plan dalszy, zmysłowość wysuwa się na pierwsze miejsce.
W całej książce nie pada ani razu określenie „prawdziwy katolik”, a sam o. Pirożyński nie postulował wstrzemięźliwości seksualnej. Wręcz przeciwnie, uważał on, że hedonistyczne podejście do seksu jest jedną z przeszkód w rozwoju społeczeństwa polegającym na rodzeniu większej liczby dzieci:
Folgowanie erotyzmowi jest zbrodnią przeciwko społeczeństwu. Bo rozwój społeczeństwa wymaga, żeby rodziny były liczne i zdrowe. Tymczasem gdy tylko jedno z małżonków jest nastrojone na ton erotyczny, zdrowie potomstwa staje się poważnie zagrożone, a co do liczby dzieci? Ogranicza się, ile się tylko da. Bo dla kobiety przyjście dziecka na świat łączy się z cierpieniem, a po urodzeniu ileż kłopotów mają oboje rodzice z dzieckiem. Dla ludzi szlachetnych, żyjących jakimś ideałem, słodkie się te kłopoty wydają, ale dla egoistów dziecko staje się zawalidrogą, która im przeszkadza w wysysaniu z życia jak najwięcej przyjemności. Więc precz z dziećmi. Jedno, a najwyżej dwoje i to raczej dla zabawki! Resztę braków uzupełnią pieski.
Książka, do której odwołuje się o. Tadeusz Rydzyk została pierwszy raz wydana w 1946 roku. Tak jak o. Rydzyk, jej autor należał do redemptorystów. Poświęcił się on działalności edukacyjnej wobec młodzieży i działalności charytatywnej. Był również publicystą. Część z jego twórczości była uznawana za kontrowersyjną, przez co w czasach swojej działalności musiał publikować teksty pod różnymi pseudonimami.
Książka była dystrybuowana przez Fundację Nasza Przyszłość powiązaną z ojcem Rydzykiem. Jak twierdził sam o. Rydzyk, dzięki wpłatom z 1% podatku książka rozeszła się w ponad 300 tys. egzemplarzy.
W naszej wspólnocie Rodziny Radia Maryja powstał pomysł ewangelizacji przez książkę. Dzięki Wam, dzięki tym, którzy 1 % z podatku odpisują na Fundację Nasza Przyszłość – rozprowadziliśmy już ponad 300 tys. książek „Kształcenie charakteru”. Rozdajemy te książki dzieciom i młodzieży.
Zapraszamy na świętowanie rocznicy 1 grudnia (rocznicy powstania Radia Maryja – przyp. Demagog) i do wzięcia tylu książek, ile na pewno rozprowadzicie wśród młodzieży. Książki otrzymają Państwo bezpłatnie, gdyż są wydrukowane właśnie z tego 1 % podatku dochodowego, który Państwo przekazaliście. Przekażcie te książki takiej młodzieży, która przeczyta. Może weźcie teraz niezbyt wiele, ale tym, którzy przeczytają. Nie wolno niszczyć, nie rzucać pereł byle gdzie. Trzeba popatrzeć komu dać, niech on wzrasta, a inni, jak dorosną do tego, żeby czytać – to też im dać.
Ta właśnie sprawa dała początek dezinformacji dotyczącej rzekomego stanowiska ojca Rydzyka w sprawie seksu.
Clickbait – jak rozpoznać?
Nagłówki typu clickbait są zazwyczaj nacechowane emocjonalnie. Często pojawiają się w charakterze pytań skierowanych bezpośrednio co użytkownika. Możemy zauważyć, że treści występujące w tego typu nagłówku, często nie pokrywają się z zawartością artykułu. Są mylące dla użytkowników, ponieważ mają na celu ściągnięcie ich uwagi. Prowokują do kliknięcia w link i przejścia do dalszej witryny. Hakerzy wykorzystują te rodzaje nagłówków, aby prowokować do wejścia w zainfekowane treści.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter