Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Nie, owoc gravioli nie jest skutecznym lekiem na nowotwory
Nie ma wystarczających dowodów na to, by graviola zwalczała raka.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Nie, owoc gravioli nie jest skutecznym lekiem na nowotwory
Nie ma wystarczających dowodów na to, by graviola zwalczała raka.
fake news w pigułce
- Facebookowy profil Grażynka Gotuje zamieścił post z informacją o działaniu pewnego owocu, który może zastąpić chemioterapię w leczeniu raka.
- Owoc ten to graviola. Nie ma żadnych badań potwierdzających jej skuteczność w leczeniu nowotworów u ludzi.
- By zadbać o zdrowie, należy stosować profilaktykę, a w przypadku zachorowania na nowotwór poddać się leczeniu.
Czas pandemii i troski o własne zdrowie powodują, że w internecie pojawia się coraz więcej teorii spiskowych na tematy medyczne i zdrowotne. Nie wszystkie jednak dotyczą COVID-19 i szczepień przeciwko niemu. Wiele z nich, wykorzystując niewiedzę i strach ludzi o swój stan zdrowia, mogą przynieść tragiczne skutki, takie jak rezygnacja z konwencjonalnego leczenia na rzecz „cudownych” specyfików.
2 lutego profil Grażynka Gotuje opublikował post informujący o leczniczym działaniu pewnego owocu: „Zamiast chemioterapii… owoc! Firmy farmaceutyczne są wściekłe, że ta informacja zatacza coraz szersze kręgi.” oraz zawierający link do artykułu na ten temat.
Post zebrał ponad 1,4 tys. reakcji i został udostępniony aż 1,8 tys. razy. W ponad 250 komentarzach można przeczytać, że internauci wierzą w przedstawioną im treść: „Popieram jest bezpieczna i pomocna . Pomogła mojej mamie ??”, „Ten owoc był badany kilkadziesiąt lat temu przez Naukowców ale z przestali badać stego względu że 100%jest skuteczny w leczeniu chorób nowotworowych Wpływy finasowe farmaceutyczne spadły by o kilkadziesiąt %”, „Jeśli ten owoc niszczy komórki rakowe to dlaczego nie ma go,nie jest dostępny dla ludzi chorych na raka .tylko po co.,niech ludzie umierają.Ile dzieci choruje na raka i umierają,ale co na to firmy farmaceutyczne zbankrutowałyby, jedna wielka mafia”.
Pojawiły się również osoby, które podważają prawdziwość tej tezy: „Jak takie bzdury możecie pisać!!! Weżmiecie odpowiedzialność za osoby które w to uwierzą i przerwą leczenie?”, „Baju.baju na jakiego raka tak skutkuje.Znów głupia reklama próbuje ludzi chorych naciągać.”, „Grażynka zdecydowanie powinna się zająć gotowaniem. Przestaję obserwować”.
O czym dokładnie jest artykuł?
Link z posta przekierowuje do artykułu o sprzecznym wewnętrznie tytule „Owoc…Zamiast Chemioterapii – Niszczy Komórki Rakowe. Wspomaga Chorobę”. Czytamy w nim o „nadzwyczajnym owocu z Ameryki Środkowej, którego skuteczność potwierdza coraz więcej naukowców”:
„Grovioli – to najnowsza nadzieja dla osób cierpiących na wiele współczesnych chorób, w tym raka! (…) Świetnie reguluje ciśnienie i co najważniejsze – niszczy komórki rakowe! Badania laboratoryjne potwierdzają skuteczność tego owocu w leczeniu tak trudnych chorób jak rak prostaty. trzustki czy piersi”.
Pomimo że w artykule wspomina się o potwierdzeniu naukowców oraz badaniach laboratoryjnych, to nie zamieszczono tam ani opinii żadnych badaczy, ani też wyników jakichkolwiek badań.
Natomiast podane wyżej fałszywe informacje podsumowano w charakterystyczny sposób: „Z pewnością nie będzie to dobra informacja dla przemysłu farmaceutycznego, ale dla ludzkości cierpiącej na choroby cywilizacyjne to wielkie odkrycie i nadzieja na uzdrowienie!”.
Czy owoc gravioli może zastąpić chemioterapię w leczeniu raka?
Nie. Naukowcy wskazują, że nie ma na to wystarczających dowodów. W artykule z 2013 roku zamieszczonym na stronie amerykańskiej organizacji Cancer Treatment Centers of America można przeczytać, że chociaż badania sugerują, iż syrop gravioli leczy raka, to nie przebadano tego na ludziach. Dlatego też syrop gravioli jako metoda leczenia raka nie ma potwierdzonej skuteczności i bezpieczeństwa. Istotną kwestią jest fakt, że autorzy artykułu stosują nazwę „rak” w odniesieniu do różnych rodzajów chorób nowotworowych, z których każda wymaga indywidualnego podejścia i leczenia onkologicznego.
Brytyjska organizacja Cancer Research UK w swoim artykule potwierdza, że nie ma wystarczających dowodów na to, by graviola działała jak lek na raka. Natomiast skutkiem ubocznym przyjmowania owocu może być uszkodzenie nerwów dające podobne objawy jak choroba Parkinsona.
Analizę podobnych fake newsów przeprowadził portal AFP. W artykule analizującym rzekomy wpływ kilku owoców na leczenie raka przytoczono opinię onkologa również na temat gravioli. Dr Raymond Chang, onkolog z Nowego Jorku, powiedział, że większość badań skuteczności owoców w zabijaniu komórek rakowych odbywa się w probówkach i ponieważ nie zostały one przeprowadzone na ludziach, to nie mają potwierdzonej skuteczności: „Gin zabija komórki rakowe w probówce – nie oznacza to, że pacjenci z rakiem powinni iść na Martini!”.
Jak informuje Ministerstwo Zdrowia, profilaktyka jest podstawą ochrony przed zachorowaniem na nowotwory. By obniżyć ryzyko zachorowania na raka, należy m.in. rzucić palenie, pilnować prawidłowej masy ciała, regularnie ćwiczyć, zdrowo się odżywiać czy robić badania profilaktyczne. Jednak profilaktyka to nie leczenie, a zapobieganie chorobom i ich wczesne wykrywanie. W przypadku choroby nowotworowej należy podjąć leczenie.
Podsumowanie
Nie ma wiarygodnych badań potwierdzających skuteczność owocu gravioli w leczeniu raka. Do tej pory nie przeprowadzono żadnych badań na ludziach, w związku z czym nie można go uznać za skuteczną i bezpieczną alternatywę dla konwencjonalnego leczenia.
Opisany wyżej artykuł zawiera szereg fałszywych lub niepotwierdzonych informacji. Chociaż wspomina się w nim o naukowcach i badaniach na temat skuteczności gravioli w leczeniu raka, to nie podaje się żadnych źródeł potwierdzających tę tezę. Już to powinno wzbudzić czujność każdego czytelnika i skłonić do weryfikacji informacji.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter