Strona główna Fake News Nie, radioaktywna chmura znad Czarnobyla nie leci nad Polskę

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Nie, radioaktywna chmura znad Czarnobyla nie leci nad Polskę

Polska nie jest zagrożona w związku z pożarami, które mają teraz miejsce w zonie czarnobylskiej.

 

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Nie, radioaktywna chmura znad Czarnobyla nie leci nad Polskę

Polska nie jest zagrożona w związku z pożarami, które mają teraz miejsce w zonie czarnobylskiej.

 

Od 4 kwietnia trwa walka z pożarami lasów w zonie czarnobylskiej. W związku z tym, że na terenie tym znajduje się nieczynna elektrownia atomowa, sytuacja budzi niepokój części internautów, co sprzyja dezinformacji i rozprzestrzenianiu fałszywych informacji. W sieci krąży wiele screenów wiadomości, ostrzegających przed wyjściem z domu w związku ze zbliżającą się do Polski chmurą.

Facebookowy profil Pod stołem – skróty opublikował 13 kwietnia post zawierający link do filmu w serwisie YouTubie.

 

 

Film zamieszczony na kanale POLAND NEWS nosi tytuł Radioaktywna chmura poleciała w wyniku pożaru w Czarnobylu 2020 i jest wizualizacją rozprzestrzeniania się nad Europą chmury, powstałej w wyniku aktualnych pożarów lasów w zonie czarnobylskiej. Nagranie, zamieszczone 12 kwietnia, zostało obejrzane już ponad 270 tys. razy. Wyłączono pod nim opcję zamieszczania komentarzy. Natomiast post na Facebooku zyskał ponad 80 reakcji i niemal 330 udostępnień. Wśród prawie trzydziestu komentarzy można przeczytać (wszystkie komentarze z pisownią oryginalną): 

„Wierzycie, że to był przypadkowy pożar?”, 

„Wszędzie cisza, a tylko You Tube wie…”, 

„Prawdopodobnie prace nad szczepionka juz trwaja….”

Znaleźli się jednak internauci powątpiewający w wiarygodność tych informacji:

Przeciez to symulacja…. a jesli jestescie inteligentni to z pewnoscia bedziecie umieli odczytac legende. Jesli ja zauwazyliscie ofkors.

Film rozpowszechniany był także na licznych grupach, takich jak chociażby POPIERAMY PIS! czy Igor Tuleya Sędzia Niezłomny.

Co przedstawia nagranie?

Post na Facebooku przekierowuje nas do wideo, na którym widoczna jest mapa Europy. Porusza się po niej animowana, rzekoma radioaktywna chmura. Nagranie pozwala zobaczyć rozprzestrzenianie się chmury znad Czarnobyla nad całą Europą. W prawym górnym rogu widać legendę w języku ukraińskim. Jej poszczególne kolory oznaczają aktywność promieniotwórczą i są wyrażone w bekerelach na metr sześcienny (Bq/m3). 

Oryginalne nagrania tworzy oraz zamieszcza na Facebooku i na stronie internetowej ukraińskie Państwowe Centrum Naukowo-Techniczne do spraw Bezpieczeństwa Jądrowego i Radiacyjnego.

Czy nad Polskę leci radioaktywna chmura?

Najistotniejszą kwestią jest umiejętne odczytanie i zrozumienie liczb przedstawionych w legendzie. W przystępny sposób wyjaśnia to facebookowy profil Napromieniowani.pl. W zamieszczonym 14 kwietnia poście jego twórcy tłumaczą:

W bekerelach podajemy radioaktywność: 1 bekerel oznacza jeden rozpad promieniotwórczy na sekundę. Radioaktywny pierwiastek Cez-137, który uwalniany jest wraz z dymem, stanowi największe zagrożenie jedynie po spożyciu radionuklidów – dopuszczalna roczna radioaktywność cezu-137, która mieści się w granicach dopuszczalnej dawki skutecznej 1mSv to 80 000 Bq. (…) Wartości przedstawione na mapie to milionowe bekerela na 1 metr sześcienny (m3), czyli zawartości cezu w przelatującej chmurze, to nawet nie jest jeden rozpad na 1 metr sześcienny powietrza. MAKSYMALNE wartości docierające nad Polskę to 0,00001 Bq/m3 przy rocznym limicie wynoszącym 80 000 Bq.

Dla porównania, według raportu Centralnego Laboratorium Ochrony Radiologicznej w 2016 roku średnia wartość cezu-137 w polskiej glebie wynosiła półtora tysiąca bekerelów na metr kwadratowy.

Co istotne, w filmie zaprezentowano symulację, a nie rzeczywistą trajektorię poruszania się chmury. Ukraińscy naukowcy opracowują takie symulacje w oparciu o zaawansowane modele meteorologiczne, które podlegają systematycznym aktualizacjom.

Nagranie jest więc fake newsem, podobnym zresztą do analizowanej przez nas wcześniej sprawy rzekomych danych satelitarnych pokazujących pracę krematoriów w Wuhan.

Dementi ze strony polskich instytucji

Informacje o docierającej nad Polskę radioaktywnej chmurze dementuje także Polska Agencja Atomistyki, która 17 kwietnia wydała komunikat:

W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej, nieprawdziwymi informacjami na temat rzekomego wystąpienia skażenia promieniotwórczego na terenie Polski, Państwowa Agencja Atomistyki stanowczo zaprzecza tego rodzaju informacjom. Sytuacja radiacyjna na terenie Rzeczypospolitej Polski pozostaje w normie. Nie występuje zagrożenie dla zdrowia i życia ludności na terenie kraju.

W związku ze sprawą komunikat wydało także Narodowe Centrum Badań Jądrowych w Świerku. Z opublikowanego 17 kwietnia oświadczenia można się dowiedzieć, że

Narodowe Centrum Badań Jądrowych pracuje normalnie, biorąc pod uwagę warunki epidemiologiczne. W instytucie nie występują i nie miały miejsca żadne zdarzenia nietypowe czy problemy techniczne, które mogłoby budzić niepokój. Nasze służby ochrony radiologicznej nie rejestrują też żadnych odczytów wskazujących na anomalie w poziomie promieniowania tła.

Na rozprzestrzenianie fałszywych informacji zareagowało też Ministerstwo Klimatu, publikując 18 kwietnia swoje stanowisko, w którym „informuje, że sytuacja radiacyjna na terenie Polski pozostaje w normie”. Dodatkowo na profilu ministerstwa na Facebooku opublikowano post, w którym zawarto ostrzeżenie przed nieprawdziwymi informacjami podawanymi w tej sprawie. Ponadto minister klimatu Michał Kurtyka na antenie TVP Info poinformował, że Polska jest w kontakcie z odpowiednimi organami Ukrainy.

O tym, że pożary w czarnobylskiej zonie nie niosą zagrożenia dla zdrowia, informował także francuski Instytut Ochrony Radiologicznej i Bezpieczeństwa Jądrowego.

Pożary w czarnobylskiej zonie

Pożary lasów w zonie czarnobylskiej na Ukrainie rozpoczęły się 4 kwietniaW ich gaszeniu bierze udział obecnie ponad 1 400 osób. Według doniesień ukraińskich mediów spłonęło już ponad 11,5 tys. ha terenu.

O fake newsie w sprawie radioaktywnej chmury znad Czarnobyla pisał już portal fact-checkingowy Konkret24.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać