Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Nie, Singapur nie wstrzymał wszystkich szczepień
Dezinformujący post w mediach społecznościowych.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Nie, Singapur nie wstrzymał wszystkich szczepień
Dezinformujący post w mediach społecznościowych.
Na Facebooku pojawił się wpis, w którym widzimy zrzut ekranu nagłówka artykułu dotyczącego wstrzymania szczepień w Singapurze oraz śmierci 48 osób w wyniku powikłań po przyjęciu szczepionek. Doniesienia są bardzo dezinformujące, w szczególności ze względu na brak uwzględnionego kontekstu i czas publikacji.
Zrzut ekranu został opublikowany przez użytkowniczkę Facebooka w dniu 10 grudnia. Widać na nim jedynie tytuł i datę opublikowania artykułu wraz ze zdjęciem. Autorka nie podała oryginalnego miejsca publikacji i całego kontekstu związanego z publikacją.
Źródło: www.facebook.com
Źródło zmanipulowanych rewelacji na temat szczepień
Przedstawiony przez internautkę materiał ma tytuł noszący znamiona clickbaitu. Po przeszukaniu sieci okazuje się, że oryginalny tekst opublikowany został przez stronę nczas.com. W artykule mamy do czynienia z manipulacją na temat szczepień w Singapurze polegającą na nieuwzględnieniu pełnego kontekstu. Jako pierwsza analizy tematu domniemanego wstrzymania szczepień w Singapurze podjęła się redakcja AFP Sprawdzam. Jak wskazano, tekst z nczas.com był wykorzystywany przez internautów do szerzenia nieprawdziwych informacji na temat szczepień, co było ułatwione ze względu na to, że kluczowe informacje były zawarte dopiero w końcowej części tekstu. Nie wszyscy odbiorcy do niej docierali, poprzestając na zapoznaniu się z krzykliwym i emocjonalnym tytułem.
Mimo że tekst pojawił się pod koniec października i dokonano jego weryfikacji, niektórzy nadal udostępniają go na różnych forach. Przykładem jest chociażby przywołany zrzut ekranu udostępniony przez użytkowniczkę mediów społecznościowych w dniu 10 grudnia. Z tego i innych materiałów wynika, że w Singapurze zaprzestano wszystkich szczepień. Brakuje natomiast informacji o tym, gdzie i czy w ogóle doszło do zgonów, sporna jest również aktualność przedstawionych treści.
Czy Singapur wstrzymał szczepienia? Tylko dwie szczepionki przeciw grypie i na krótki okres
Założenie, zgodnie z którym Singapur wstrzymał szczepienia, jest bardzo dużym skrótem myślowym. Z samego tytułu nie wynika również, o jakie szczepionki może chodzić, co w okresie wprowadzania do użytku szczepionek przeciw COVID-19 może prowadzić do wyciągania przez odbiorców błędnych wniosków. W rzeczywistości wstrzymano stosowanie jedynie dwóch szczepionek przeciw grypie (SKYCellflu Quadrivalent i VaxigripTetra) w czasie kampanii szczepień, o czym informowały singapurskie władze. Wiązało się to z odnotowaniem 48 zgonów po podaniu tych samych szczepionek w Korei Południowej w ramach prowadzonej w podobnym czasie kampanii, czego nie zaznaczono ani w opisie, ani w komentarzu towarzyszących postowi. Rząd Korei Północnej nie zdecydował się jednak na wstrzymanie szczepień.
Singapurskie władze, kierując się względami ostrożności, wstrzymały stosowanie dwóch szczepionek 25 października. Po przeanalizowaniu sprawy ich stosowanie wznowiono już 31 października, zatem opublikowany 10 grudnia zrzut ekranu, bez przedstawienia kontekstu jest bardzo dezinformujący.
Czy szczepionki doprowadziły do śmierci 48 osób? Badania wykazały, że są bezpieczne
W krótkim okresie wstrzymania stosowania dwóch szczepionek Singapur kontaktował się z władzami Korei Południowej. Jak wskazała, Koreańska Agencja ds. Kontroli i Zapobiegania Chorobom (KDCA) analizy i sekcje zwłok części przypadków, w których rodziny udzieliły zgody na sekcje zwłok, wykazały, że prawdopodobieństwo, jakoby szczepionki miały związek ze zgonami, jest bardzo niskie. Po odbytych konsultacjach szczepionki zaczęto stosować ponownie, o czym poinformowało w komunikacie singapurskie Ministerstwo Zdrowia. Czytamy w nim, że:
Na podstawie informacji opublikowanych przez południowokoreańskie władze ds. zdrowia w dniu 29 października orzeczono, że prawdopodobieństwo związku przyczynowego między szczepieniem przeciw grypie a zgłoszonymi zgonami określono jako niskie. Dochodzenie w Korei Południowej ujawniło, że wysoce prawodpodobnymi przyczynami 71 z 72 zgłoszonych zgonów (do czasu publikacji oświadczenia – przyp. Demagog) były choroby podstawowe (wcześniej nabyte choroby – przyp. Demagog), podczas gdy ostatni przypadek oczekuje na dochodzenie. Południowokoreańskie władze ds. zdrowia stwierdziły również, że żadna szczepionka od żadnego konkretnego producenta nie była związana z wyższym odsetkiem zgonów niż inne.
Health Sciences Authority (HSA) dokonała przeglądu raportów z testów wszystkich serii dwóch szczepionek dostarczonych do Singapuru i na podstawie dostępnych danych stwierdza, że dwie szczepionki rozprowadzane w Singapurze spełniają standardy jakości.
(…)
Jak każdy preparat leczniczy, szczepionki mogą mieć skutki uboczne. Typowe skutki uboczne szczepienia przeciwko grypie mogą obejmować bolesność i zaczerwienienie w miejscu wstrzyknięcia, gorączkę, bóle głowy, bóle mięśni, zmęczenie i nudności. Te działania niepożądane są na ogół łagodne i ustępują samoistnie. W rzadkich przypadkach mogą wystąpić wysoka gorączka lub reakcje alergiczne (takie jak trudności w oddychaniu, świszczący oddech i obrzęk wokół oczu). W takich okolicznościach należy natychmiast zgłosić się do lekarza.
Szczepienie przeciw grypie zapewnia ochronę przed wirusami grypy sezonowej i skutecznie zmniejsza ryzyko powikłań i zgonów z powodu grypy. Dotyczy to zwłaszcza grup szczególnie wrażliwych, takich jak osoby starsze, osoby młode, kobiety w ciąży, osoby z określonymi wcześniej schorzeniami. Osobom, którym zaleca się szczepienie przeciw grypie, zdecydowanie doradza się zrobienie tego ze względu na ich zdrowie i dobre samopoczucie.
O negatywnych odczynach poszczepiennych można przeczytać także na stronie Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego. Instytut różnicuje efekty związane z zastosowaniem inaktywowanych szczepionek i donosowych szczepionek przeciw grypie.
Inaktywowane szczepionki przeciw grypie są bezpieczne. Nie są one w stanie wywołać choroby, ponieważ zawierają jedynie fragmenty inaktywowanego (zabitego) wirusa, które nie są zdolne do namnażania.
Inaktywowane szczepionki przeciw grypie mogą powodować niepożądane odczyny poszczepienne, których nie należy utożsamiać z zachorowaniem na grypę. Odczyny te mogą mieć charakter reakcji miejscowych, tj.:
- zaczerwienienie,
- bolesność i obrzęk w miejscu wstrzyknięcia utrzymujący się do 2-3 dni,
- objawy grypopodobne, tj. gorączka, ból głowy, mięśni, złe samopoczucie występują rzadziej i ustępują po kilku dniach,
- do ciężkich niepożądanych odczynów poszczepiennych po szczepieniu przeciw grypie dochodzi wyjątkowo rzadko,
- zespół Guillaina – Barrégo zdarza się sześć razy częściej w naturalnym przebiegu grypy niż po szczepieniu przeciw grypie.
Donosowa szczepionka przeciw grypie zawiera żywe (osłabione wirusy grypy). Po jej podaniu mogą wystąpić:
- ból głowy, złe samopoczucie, wyciek z nosa, gorączka, ból mięśni,
- wysypka, zmniejszenie łaknienia.
Podsumowanie
W okresie chaosu informacyjnego związanego ze szczepieniami, zwłaszcza w kontekście planu rozpoczęcia szczepień przeciwko COVID-19, w sieci może pojawiać się wiele dezinformujących narracji promujących antyszczepionkowe poglądy, które nie znajdują odzwierciedlenia w faktach i mogą być groźne dla zdrowia.
Jeżeli przekazujemy informacje publicznie, przed ewentualnym udostępnianiem warto zwrócić uwagę na to, z jakiego źródła one pochodzą, a także czy są przedstawione w sposób rzetelny. Konieczne może okazać się także porównanie doniesień z co najmniej dwoma innymi źródłami. Wiarygodne informacje na temat szczepień w Polsce znaleźć można na portalu Szczepienia.info prowadzonym przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter