Strona główna Fake News Nie, to zdjęcie krzyczących osób nie pochodzi ze Strajku Kobiet

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Nie, to zdjęcie krzyczących osób nie pochodzi ze Strajku Kobiet

Zdjęcie zostało wykonane w Berlinie.

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Nie, to zdjęcie krzyczących osób nie pochodzi ze Strajku Kobiet

Zdjęcie zostało wykonane w Berlinie.

Pomimo pandemii na całym świecie odbywają się różne protesty. W Polsce od końca października trwają manifestacje Strajku Kobiet przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Poza nimi mamy również do czynienia z protestami przeciwników ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2, a także osób niewierzących, że COVID-19 to prawdziwa choroba. 

8 grudnia na Facebooku pojawiła się grafika z opisem: „ILE MIŁOŚCI W TYCH KOBIECINACH!?”, na której widzimy dwie kobiety krzyczące na policjanta. Na zdjęcie nałożony został jeden ze znaków Strajku Kobiet oraz podpis: „DAMY spacerują a POLICJA atakuje…”

 

Post na Facebooku.

Źródło: www.facebook.com

 

Post doczekał się prawie 500 udostępnień, wśród komentarzy pojawiło się wiele głosów oburzenia w związku z zachowaniem uczestniczek manifestacji (pisownia oryginalna): „Cto za mordy wściekłe baby”, „Te kobiety, powinno się przymusowa zaszczepić przeciw wściekliźnie” czy „Szkoda ze matki ich nie wyskrobaly”. Niektórzy internauci słusznie zwracali uwagę, że kontekst zdjęcia został zmanipulowany i że nie pochodzi ono z Polski: „Od kiedy niemiecka policja stacjonuje w Polsce?” i „Zdjęcie z Berlina z kwietnia 2020r. Słaba manipulacja”.

Czy zdjęcie pochodzi ze Strajku Kobiet?

Nie. Zostało ono zrobione w Berlinie 18 kwietnia 2020 roku. Autorem fotografii jest Christian Mang, a grafika pochodzi z serwisu Reuters Pictures. Zdjęcie zostało opisane przez autora w następujący sposób:

Ludzie krzyczą na policjantów podczas demonstracji fanów teorii spiskowych, podczas gdy inni demonstranci protestują przeciwko blokadzie nałożonej w celu spowolnienia rozprzestrzeniania się koronawirusa (COVID-19) w Berlinie, Niemcy, 18 kwietnia 2020 roku.

 

Oryginalne analizowane zdjęcie z portalu Reuters

Źródło: www.pictures.reuters.com

 

Fotografia ukazała się na różnych portalach, przykładowo na stronie dziennika „Der Tagesspiegel” przy artykule dotyczącym protestów przeciwników restrykcji wprowadzonych ze względu na COVID-19.

 

Artykuł dot. protestów koronasceptyków w Berlinie, analizowane zdjęcie jako opisujące artykuł

Źródło: www.tagesspiegel.de

Weryfikacja obrazów

Po czym poznać, że zdjęcie zostało użyte w fałszywym kontekście? Jak widzimy, na oryginał zdjęcia nałożono znak Strajku Kobiet, tak aby zakrywał plakietkę policyjną z napisem „Polizei”, czyli „policja”. Obraz został również przycięty w taki sposób, aby nie było widać całości kamizelki funkcjonariusza. Dodatkowo jedna z widocznych na zdjęciu kobiet ma smycz z niemiecką flagą, co może świadczyć o obcym pochodzeniu fotografii.

Chcąc sprawdzić, gdzie ukazał się oryginał, warto skorzystać z odwrotnego wyszukiwania obrazem (ang. reverse image search). Funkcję taką oferują wyszukiwarki Google Images, TinEye czy Yandex. Wyszukiwarka TinEye pokazuje nam, że zdjęcie, wraz z informacją na temat jego autora, pojawiło się po raz pierwszy na portalu Imgur. Dzięki temu możemy wyszukać zdjęcie na stronie pictures.reuters.com, podając imię i nazwisko autora oraz określając zakres dat. 

Podsumowanie 

Wykorzystanie zdjęć do zobrazowania sytuacji, z którą nie mają one nic wspólnego, jest również dezinformacją. Wprowadzanie użytkowników w błąd poprzez celowe przykrycie identyfikatorów i przycięcie części zdjęcia jest jawną manipulacją. Przed podaniem dalej tego typu materiałów, należy sprawdzić w przynajmniej dwóch niezależnych źródłach, czy dane informacje aby na pewno są wiarygodne.

Wspieraj niezależność!

Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Masz prawo do prawdy!

Przekaż 1,5% dla Demagoga

Wspieram