Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Niemcy dekryminalizują pornografię dziecięcą? Wyjaśniamy
Maksymalny wymiar kary się nie zmienia.
fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog
Niemcy dekryminalizują pornografię dziecięcą? Wyjaśniamy
Maksymalny wymiar kary się nie zmienia.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- W mediach społecznościowych pojawiła się informacja o „pedofilii w Niemczech”. Napisano, że „Niemcy dekryminalizują pornografię dziecięcą”.
- Bundestag przyjął projekt ustawy w tym zakresie. Zgodnie z decyzją tej izby niemieckiego parlamentu minimalne kary grożące za rozpowszechnianie, pozyskiwanie i posiadanie treści zawierających pornografię dziecięcą mają zostać zmniejszone. Maksymalny wymiar kary pozostaje jednak niezmienny.
- Nie jest planowane usunięcie wymienionych czynów zabronionych z Kodeksu karnego, lecz zmiana treści konkretnego przepisu, który ich dotyczy – par. 184b (s. 7).
- Nie ma planów, by pedofilskie kontakty seksualne uległy dekryminalizacji. Pozostają one przestępstwem.
W mediach społecznościowych możemy natknąć się na informację na temat zmian w niemieckim prawie. Zgodnie z nią „Niemcy dekryminalizują pornografię dziecięcą”. Część wpisów dotyczących tej kwestii rozpoczyna się od słów: „pedofilia w Niemczech”, co może wywoływać błędne wrażenie, że kontakty pedofilskie uległy w tym kraju dekryminalizacji.
Na platformie X wiadomość na ten temat udostępniło 21 maja 2024 roku konto o nazwie Myślozbir. Pojawiła się ona także na Facebooku (1, 2, 3).
Wpis na platformie X cieszy się sporą popularnością. Polubiły go ponad 2 tys. użytkowników, a udostępniło ponad tysiąc. Wśród 190 komentarzy odnajdujemy m.in. następujące głosy: „Każdy nieemiec to bandzior i zwyrol.”; „Jest nadzieja, że się sami wykończą i za 2-3 pokolenia Europa będzie wolna od Niemców.”; „To się skończy powstaniem kolejnej NSDAP kiedy ludzie się obudzą” [pisownia oryginalna].
Jaki projekt przyjął Bundestag i co tak naprawdę się zmienia?
Ze wskazanego wpisu dowiadujemy się, że posiadanie pornografii dziecięcej rzekomo przestaje być w Niemczech przestępstwem, a staje się wykroczeniem. „Bundestag uzyskał wystarczającą liczbę głosów, aby usunąć sekcję Kodeksu Karnego, która czyniła posiadanie materiałów związanych z wykorzystywaniem seksualnym dzieci przestępstwem” – czytamy. „Gdy ustawa, która została przegłosowana […] wejdzie w życie, minimalne wyroki za posiadanie pornografii dziecięcej zostaną zmniejszone, a przestępstwo zostanie zdegradowane do wykroczenia”.
Bundestag faktycznie przyjął projekt ustawy w tym zakresie. Zgodnie z decyzją tej izby niemieckiego parlamentu minimalne kary grożące za rozpowszechnianie, pozyskiwanie i posiadanie treści zawierających pornografię dziecięcą mają zostać zmodyfikowane. We wpisie pominięto jednak kontekst istotny dla zrozumienia projektu, który przyjął Bundestag, a który wcześniej złożył niemiecki rząd. Jak czytamy na oficjalnej stronie rządu federalnego Niemiec:
„Tłem projektu jest zmiana prawa, która miała miejsce 1 lipca 2021 roku. W tym czasie omawiany czyn zabroniony został na nowo zdefiniowany i uznany za przestępstwo. Teraz tę zmianę należy odwrócić, ponieważ okazało się, że ważne jest, aby organy ścigania i sądy potrafiły działać elastycznie w konkretnych przypadkach, aby poważne sprawy móc traktować priorytetowo”.
Nie jest planowane usunięcie wymienionych czynów zabronionych z Kodeksu karnego, lecz zmiana treści przepisu, który ich dotyczy – par. 184b (s. 7).
Co grozi za pornografię dziecięcą w Niemczech? Maksymalny wymiar kary się nie zmienia
Z wpisu na platformie X dowiadujemy się, że „nowa ustawa stanowi, że »posiadanie i nabywanie [pornografii dziecięcej] powinno być karane minimalną karą trzech miesięcy więzienia, a dystrybucja minimalną karą sześciu miesięcy«”.
Projekt przyjęty przez Bundestag utrzymuje podwyższenie maksymalnego wymiaru kar za wskazane czyny związane z pornografią dziecięcą, które zostało ustalone w 2021 roku. Zmniejsza jednak minimalne kary grożące za te czyny. „Utrzymanie maksymalnych kar gwarantuje, że poważne czyny karalne będą mogły być nadal odpowiednio karane” – czytamy w uzasadnieniu projektu przygotowanym przez niemiecki rząd (s. 3).
Równocześnie warto podkreślić, że tworzenie obrazów przemocy seksualnej wobec dzieci pozostaje w Niemczech przestępstwem. Grozi za nie kara pozbawienia wolności do lat 15.
Co więcej, początek wpisu o treści „pedofilia w Niemczech” może powodować, że odbiorcy wyciągną wniosek, że seksualne kontakty pedofilskie uległy dekryminalizacji. Jest to fałszywa informacja. Zgodnie z par. 176 niemieckiego Kodeksu karnego, kto dokonuje czynności seksualnej na osobie poniżej 14. roku życia lub pozwala dziecku na wykonywanie na nim czynności seksualnej, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż rok. Z kolei z par. 182 tego aktu prawnego wynika, że karze pozbawienia wolności podlega również sprawca, który dokonuje przywołanego powyżej czynu na osobie poniżej osiemnastego roku życia, jeżeli doszło do znęcania się nad ofiarą.
Co oznacza dekryminalizacja? Czyny związane z pornografią dziecięcą pozostają nielegalne
Dekryminalizacja nie oznacza legalizacji. To dwa odrębne pojęcia, które mogą wydawać się podobne, jednak ich prawidłowe zrozumienie jest niezbędne do uświadomienia sobie, co tak naprawdę zmienia się w kontekście czynów związanych z pornografią dziecięcą w Niemczech.
Dekryminalizacja oznacza wyłączenie przez ustawodawcę czynu z kategorii przestępstw. Może on wciąż pozostać wykroczeniem. Nie jest to równoznaczne z legalizacją danego czynu, czyli uznaniem go za legalny. W przypadku dekryminalizacji konkretny czyn nadal pozostaje zabroniony i może być karany. W przypadku czynów związanych z pornografią dziecięcą w Niemczech doszło do zmniejszenia minimalnych kar grożących za część z nich, górny wymiar kary pozostał niezmieniony.
Nie ma mowy o legalizacji rozpowszechniania, pozyskiwania i posiadania treści zawierających pornografię dziecięcą, czy też tworzenia obrazów przemocy seksualnej wobec dzieci.
Powody zmiany w niemieckim prawie
„Nowa ustawa ma rzekomo zwracać uwagę na to, że więcej i więcej nastolatków ma kontakt z pornografią – czasem nawet wytwarzaną przez innych nieletnich. Jeszcze innym powodem, dla którego ustawa ma wejść w życie, jest pomoc osobom, które pornografię dziecięcą pobierają, by przekazać ją policji. To niby te wyjątki zmianę prawną motywowały” – czytamy we wpisie na platformie X.
Wyjaśnimy więc, dlaczego niemiecki rząd zdecydował się przedstawić projekt zmian, przyjęty następnie przez Bundestag. Jak czytamy na rządowej stronie:
„Zdaniem Rządu Federalnego proporcjonalność minimalnej kary jednego roku pozbawienia wolności w niektórych przypadkach budzi wątpliwości. Dotyczy to w szczególności sytuacji, gdy oskarżony nie działał w sposób oczywisty ze względu na swój własny interes seksualny w zakresie treści z pornografią dziecięcą, lecz wręcz przeciwnie, w szczególności w celu powstrzymania, uniemożliwienia lub wyjaśnienia dalszego rozpowszechniania lub publicznego dostępu do treści z pornografią dziecięcą”.
Praktyka walki z przestępstwami w tym zakresie od czasu zmiany dokonanej przed trzema laty pokazała, że do takich przypadków szczególnie często dochodziło wśród rodziców i nauczycieli starszych dzieci i młodzieży, którzy znaleźli materiały zawierające pornografię dziecięcą, a następnie przekazali je innym rodzicom, nauczycielom lub dyrekcji szkoły, aby poinformować ich o zaistniałej sytuacji (s. 1).
W uzasadnieniu projektu przygotowanym przez niemiecki rząd czytamy również, że w odniesieniu do posiadania i nabywania treści z pornografią dziecięcą zmiana jest potrzebna w celu „reakcji w indywidualnych przypadkach odpowiedniej do przestępstwa i winy”. Jako przykład podano sytuację, w której osoba weszła w posiadanie nielegalnych treści w sposób przez nią niezamierzony (s. 2).
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter