Strona główna Fake News „Nienaturalne systemy geoklimatyczne” spowodowały powódź? To fake news

„Nienaturalne systemy geoklimatyczne” spowodowały powódź? To fake news

Powódź staje się pożywką dla kolejnych dezinformujących treści. Tym razem uznano, że obfite opady deszczu to efekt działania „nienaturalnych systemów geoklimatycznych”. Z tej analizy dowiesz się, co naprawdę widać na radarach meteorologicznych, których odczyty wykorzystano do rozpowszechniania fałszywych informacji.

screen z facebooka

fot. Facebook / Modyfikacje: Demagog

„Nienaturalne systemy geoklimatyczne” spowodowały powódź? To fake news

Powódź staje się pożywką dla kolejnych dezinformujących treści. Tym razem uznano, że obfite opady deszczu to efekt działania „nienaturalnych systemów geoklimatycznych”. Z tej analizy dowiesz się, co naprawdę widać na radarach meteorologicznych, których odczyty wykorzystano do rozpowszechniania fałszywych informacji.

ANALIZA W PIGUŁCE

  • Na Facebooku opublikowano post, w którym napisano, że ostatnie burze w Europie Środkowej cechowały się wieloma „dziwnościami”. Autor wpisu wskazał, że „niezwykłe kręgi” widoczne na odczycie radaru meteorologicznego „są spowodowane nienaturalnymi systemami geoklimatycznymi”.
  • Nietypowe odczyty z radaru nie są dowodem stosowania „systemów geoklimatycznych” (1, 2, 3). Wynikają ze szczególnych warunków środowiskowych, w jakich pracował radar, oraz ze specyfiki jego działania. Przykłady podobnych odczytów można znaleźć w wielu lokalizacjach, nie tylko w Polsce czy Europie Środkowej (np. 1, 2, 3, 4).
  • Jak wynika z raportu ClimaMeter, czyli międzynarodowego konsorcjum naukowców oceniających klimatyczną perspektywę zdarzeń pogodowych, opady deszczu wywołane niżem Borys są istotnie większe niż analogiczne zjawiska obserwowane w przeszłości. Z oceny naukowców z ClimaMeter wynika, że za tę eskalację odpowiedzialna jest w dużej mierze antropogeniczna zmiana klimatu.

W ostatnich dniach w dyskursie publicznym porusza się wiele wątków związanych z obecną sytuacją powodziową (np. 1, 2, 3). Na początku tego miesiąca w Polsce oraz innych regionach Europy Środkowo-Wschodniej wystąpiły obfite opady deszczu. Z tego powodu w części kraju wprowadzono stan klęski żywiołowej

Popularny temat szybko stał się pożywką dla dezinformacji (np. 1, 2, 3, 4). Post z tego typu treścią opublikowano 16 września na Facebooku. 

Zrzut ekranu z profilu na Facebooku. Widoczna mapa Europy z zobrazowanymi opadami deszczu. Liczba reakcji: 649, liczba komentarzy: 296, liczba udostępnień: 1,2 tys.

Fot. Facebook.com, 16.09.2024

Post cieszy się dużą popularnością: w ciągu zaledwie dwóch dni udostępniło go ponad 1,2 tys. osób, a skomentowało niemal 300.

Jakie „dziwności” widać na odczytach radarów meteorologicznych?

We wpisie czytamy, że występujące obecnie w Europie Środkowej burze są dziwne. Co ma przemawiać za ich, jak to ujęto w poście, „dziwnościami”?

Autor wpisu wyjaśnia swój tok myślenia [pisownia oryginalna]: „Nagle trzy dni burz i powodzi skoncentrowały się w jednym miejscu, a meteororadar www.radareu.cz pokazuje niezwykłe kręgi nad Europą. Filtr radarowy ujawnia kręgi, które na pewno nie są spowodowane przepływem powietrza w atmosferze, lecz są spowodowane nienaturalnymi systemami geoklimatycznymi”.

W tej analizie wyjaśnimy:

  • czym są spowodowane „niezwykłe kręgi” nad Europą,
  • jakie są przyczyny obecnej sytuacji powodziowej.

Tajemnicze linie na odczycie to tzw. fałszywe echo

Do sprawy „dziwnych” linii oraz kręgów widocznych na radarach pogodowych odnosili się już dziennikarze naukowi Aleksandra i Piotr Stanisławscy, zajmujący się m.in. zwalczaniem dezinformacji. Wskazują oni: „Graficzna interpretacja odczytów z radarów (czyli to, co widzimy w serwisach pogodowych) dość często pokazuje dwa rodzaje dziwności: koncentryczne okręgi rozchodzące się od miejsca położenia radaru oraz klinowate linie, które zdają się wychodzić z tych samych miejsc”.

W pierwszej kolejności dziennikarze odnieśli się do „tajemniczych” linii widocznych na radarze meteorologicznym: „Zazwyczaj są to zakłócenia, które wywołują nadajniki wi-fi działające na częstotliwościach, które pokrywają się z tymi radarowymi. To tzw. fałszywe echo”.

W drugiej kolejności wyjaśnili oni sprawę „dziwnych” kręgów:

Radar, by utworzyć obraz opadów, wysyła serię impulsów. Są one emitowane pod różnymi kątami – zwykle od 0,5 stopnia do około 20 stopni. […] Gdy wiązka trafia w atmosferze na warstwę, w której warunki (wilgotność, temperatura itd.) sprawiają, że są tam drobiny lodu, które właśnie zaczynają topnieć i są pokryte warstewką wody, to odbija się od nich wyjątkowo silnie. Daje to w odczycie radarowym znacznie jaśniejsze pasmo. […] A ponieważ radar obraca się i dokonuje odczytu wokół siebie, to te paski rozciągają się w okręgi albo przynajmniej ich części – łuki”.

Skąd się biorą „niezwykłe kręgi” na odczycie z radaru meteorologicznego?

Dokładniejsze omówienie działania radarów meteorologicznych oraz wpływu tych mechanizmów na wygląd odczytu znajdziesz np. na stronie National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA). Na temat „dziwnych” odczytów radaru NOAA pisze:

„Czasami zdarza się, że radar […] dostrzega obiekty, które nie są opadem atmosferycznym. Jeśli istnieje jakiś inny »cel«, który odbija energię z powrotem do radaru, to ten wyświetli go w taki sposób, jakby obiekt ten był opadem. Radar ma wbudowaną logikę, która pomaga mu odróżniać cele opadowe od celów nieopadowych. Ale czasami i tak widzimy dziwne rzeczy w odczycie”.

Inne przykłady okręgów widocznych na odczycie radaru meteorologicznego można również obejrzeć na stronie prowadzonej przez Marka Thorntona, ambasadora programu Weather Ready Nation, prowadzonego przez NOAA.

Inne przykłady łuków, linii i okręgów odczytywanych przez radar

Na swoim blogu meteorologicznym Mark Thornton wyjaśnia, z czego mogą wynikać zakłócenia na odczycie radaru:

Obecność tych kręgów nie świadczy o rzadkiej czy niezwykłej formie opadów. Kręgi są raczej wynikiem opadów warstwowychmetodologii stosowanej przez stację radarową do skanowania atmosfery i tworzenia obrazu kompozytowego”.

Przykłady innych nietypowych odczytów z radaru meteorologicznego można znaleźć w wielu miejscach (np. 1, 2, 3, 4). Pochodzą one z różnych części świata, nie tylko z Polski i okolic. Efekty te nie są (1, 2, 3) dowodem na użycie – jak to ujęto we wpisie, który weryfikujemy w tej analizie – „nienaturalnych systemów geoklimatycznych”.

Nasilone opady deszczu wynikają w dużej mierze ze zmiany klimatu

Skoro nie ma (1, 2, 3) przekonujących dowodów na to, by aktualna sytuacja pogodowa wynikała z działania „nienaturalnych systemów geoklimatycznych”, to jakie są jej przyczyny?

Odpowiedzi na to pytanie udzielił ClimaMeter, czyli międzynarodowe konsorcjum naukowców oceniających klimatyczną perspektywę zdarzeń pogodowych (w tym ekstremów takich jak niż Borys). W podsumowaniu swojego raportu uczeni ci piszą, że opady deszczu wywołane niżem Borys są istotnie większe, niż analogiczne zjawiska obserwowane w przeszłości. Z oceny naukowców z ClimaMeter wynika, że za tę eskalację odpowiedzialna jest w dużej mierze antropogeniczna zmiana klimatu.

Uczeni z ClimaMeter podają:

Przyczyn nasilonych opadów powodujących powodzie w Europie Środkowej dopatrujemy się głównie w wywołanej przez człowieka zmianie klimatu, naturalna zmienność klimatyczna prawdopodobnie odegrała tu jedynie skromną rolę”.

Antropogeniczna zmiana klimatu intensyfikuje skrajne zjawiska pogodowe

Przyczyny obecnej sytuacji powodziowej komentował również dr Sebastian Szklarek, ekohydrolog z Europejskiego Regionalnego Centrum Ekohydrologii PAN (ERCE):

„Niże, podobne do sztormu Borys, powodujące powodzie w Europie Środkowej, obecnie charakteryzują się zwiększonymi opadami deszczu – średnio cały obszar objęty niżem dał o 4-8 mm opadu na dzień więcej, czyli nawet o 20% więcej opadów, niż można by się spodziewać bez oddziaływania zmiany klimatu”.

Bardziej szczegółowo o przyczynach i okolicznościach aktualnej sytuacji powodziowej w Polsce pisaliśmy w naszych poprzednich analizach (np. 1, 2, 3, 4). Sprawdź je, by poznać szerszy kontekst tego tematu.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać