Strona główna Fake News Ograniczenia? Wzrosty cen? Jak wygląda sytuacja na stacjach paliw?

Ograniczenia? Wzrosty cen? Jak wygląda sytuacja na stacjach paliw?

Wzrost cen na niektórych stacjach to wynik spekulacji.

Ograniczenia? Wzrosty cen? Jak wygląda sytuacja na stacjach paliw?

Wzrost cen na niektórych stacjach to wynik spekulacji.

W mediach społecznościowych coraz większą popularność zdobywają doniesienia o wzroście cen benzyny w Polsce. Miałoby to być spowodowane przez inwazję rosyjskich wojsk na Ukrainę i potencjalne ograniczenie importu tego surowca.

Informacje o rosnących cenach paliw podał m.in. profil Płońsk w Sieci. Jak możemy przeczytać we wpisie z 24 lutego: „Po rozpoczęciu ataku Rosji na Ukrainę zaczyna brakować benzyny w kraju”. Pojawiają się również posty kierowców, informujących o gwałtownym wzroście cen paliwa: „Litr benzyny  w promocyjnej  cenie 9.99 zł”. Z kolei na profilu Pigułka Świata przeczytamy o tym, że: „Liderzy rynków paliw zapewniają, że benzyny nie zabraknie, ale wprowadzają limity ilości tankowań”.

paragon za paliwo na stacji za 9,99 zł/l

Źródło: www.facebook.com

W poniższym artykule wyjaśniamy wątpliwości związane z tematem dostępu do benzyny, jej cen oraz ograniczeń w sprzedaży.

Gwałtowne wzrosty cen na niektórych stacjach to efekt manipulacji marżą

Do coraz częściej pojawiających się informacji o nagłych wzrostach cen na stacjach paliw odnieśli się przedstawiciele PKN Orlen. Jak napisała na swoim koncie na Twitterze Joanna Zakrzewska, rzecznik koncernu, doniesienia o drożejącym paliwie oparte są na cenach ze stacji sprzedającej benzynę ze 100-procentową marżą.

https://twitter.com/RzecznikORLEN/status/1496946112460165126

Kwestie wysokich cen na jednej ze stacji skomentował również prezes Orlenu. Na swoim profilu na Twitterze 24 lutego 2022 roku umieścił komunikat, w którym zapewnił, że odbiorcom paliw od Orlenu – wykorzystującym obecną sytuację do manipulacji cen – zostanie wypowiedziana umowa.

Następnego dnia Biuro Prasowe PKN Orlen poinformowało o rozwiązaniu „w trybie natychmiastowym umowy z 9 stacjami sztucznie zawyżającymi ceny paliw, w tym zarówno z siecią odbierającą nasze paliwa, jak i stacją korzystającą z naszego szyldu”.

Ograniczenie sprzedaży paliwa jest czasowe i ma usprawnić pracę stacji benzynowych

Joanna Zakrzewska, rzeczniczka prasowa PKN Orlen, opublikowała na swoim oficjalnym koncie na Twitterze oświadczenie w sprawie limitowania sprzedaży benzyny. Dowiadujemy się z niego, że decyzja o ograniczeniu możliwości tankowania wyłącznie do baku ma na celu usprawnienia pracy na stacjach paliw.

„Wczoraj sprzedaż paliw na stacjach ORLEN wzrosła skokowo nawet o 400 proc., dlatego apelujemy o nieuleganie panice. Dostawy na stacje są realizowane i paliwa nie zabraknie. Dzisiaj odnotowujemy już mniejszy ruch na stacjach, jednak aby usprawnić ich pracę czasowo sprzedajemy paliwo wyłącznie do baków samochodów. Jednocześnie podkreślamy, że dysponujemy odpowiednimi zapasami zapewniającymi ciągłość dostaw i możliwość obsłużenia wszystkich klientów”.

Biuro Prasowe PKN ORLEN

Przedstawiciele PKN Orlen, Grupy LOTOSPERN 24 lutego 2022 roku poinformowali, że Polska ma zabezpieczone zapasy na wypadek zakłóceń w dostawach paliwa, a sytuacja monitorowana jest na bieżąco. Podobną informację podał na Twitterze Karol Manys, rzecznik Ministerstwa Aktywów Państwowych.

Panika może stać się przyczyną braku paliwa – pokazuje to przykład z USA

Nakręcająca się spirala niepokoju i dezinformacji wokół dostępu benzyny może spowodować efekt samospełniającej się przepowiedni, czyli sytuacji, w której pierwotnie fałszywe oczekiwanie prowadzi do własnego potwierdzenia. 

W odniesieniu do obecnej sytuacji fałszywym oczekiwaniem jest brak paliwa na stacjach. To powoduje, że niektórzy kierowcy w panice zaczynają wykupywać benzynę, co prowadzi do braku zapasów w niektórych lokalizacjach.

Podobna sytuacja miała miejsce w Stanach Zjednoczonych w 2021 roku, kiedy to grupa hakerów wstrzymała prace jednego z rurociągów na wschodnim wybrzeżu. Władze stanowe zapewniały, że zgromadzone zapasy pozwolą na przetrwanie kryzysu. Jednak panika spowodowała, że stacje paliw zaczęły być masowo oblegane przez kierowców, gwałtowny wzrost sprzedaży spowodował wzrost cen, a także braki zapasów na niektórych stacjach.

Nie trzeba jednak szukać przykładów zza oceanu, aby zrozumieć, że panika nie jest najlepszym doradcą. Wystarczy przypomnieć sobie masowe wykupywanie makaronu czy papieru toaletowego w Polsce w czasie pandemii koronawirusa w 2020 roku. Jak komentował tę sytuację Polski Instytut Ekonomiczny (PIE):

„W poczuciu braku wystarczających informacji lub nasilonej przez media społecznościowe dezinformacji, poszukując jakichkolwiek wskazówek do działania, naśladujemy mniej lub bardziej nieracjonalne zachowania innych, uznając je za właściwy punkt odniesienia”.

Polski Instytut Ekonomiczny w komentarzu dla Polskiej Agencji Prasowej

Podsumowanie

Jak zapewniają polskie koncerny paliwowe, obecnie nie odnotowano problemów z dostawami ropy naftowej ze Wschodu. W przypadku problemów z dostawą surowca Polska ma zapasy i możliwości, aby móc dostarczać benzynę na stacje. Gwałtowny wzrost cen paliw dotyczy jedynie wybranych punktów sprzedaży i związany jest z marżą ustalaną przez właścicieli. Ograniczenie w tankowaniu do baków jest czasowe i ma usprawnić pracę stacji benzynowych po okresie zwiększonej sprzedaży.

Pamiętajmy, żeby w tym trudnym czasie nie ulegać panice, która może stać się głównym źródłem problemów. Sprawdzajmy informacje w oficjalnych źródłach i uważajmy, aby nie stać się ofiarami dezinformacji.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać