Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Podręcznik do religii neguje teorię Wielkiego Wybuchu? Fałsz!
Post powiela nieprawdziwe informacje na temat podręcznika do religii dla klasy I szkoły ponadpodstawowej.
Fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog
Podręcznik do religii neguje teorię Wielkiego Wybuchu? Fałsz!
Post powiela nieprawdziwe informacje na temat podręcznika do religii dla klasy I szkoły ponadpodstawowej.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Na Facebooku popularny jest post z grafiką przedstawiającą cytat podważający teorię Wielkiego Wybuchu. Według treści postu są to słowa z podręcznika do religii dla pierwszej klasy liceum.
- Ta sama grafika pojawiła się dzień wcześniej na Twitterze. Osoba udostępniająca cytat informowała, że ten pochodzi z podręcznika „W poszukiwaniu wolności. Religia. Podręcznik dla I klasy szkoły ponadpodstawowej”.
- W rzeczywistości w tym podręczniku nie ma takiego cytatu. Kwestia powstania Wszechświata jest w nim przedstawiona zgodnie z ustaleniami nauki.
„Wielki wybuch nie został przez nikogo potwierdzony, jest więc tylko mało prawdopodobną teorią, w przeciwieństwie do stworzenia świata przez Boga, co jest w pełni udowodnione przez miłość i odkupienie grzechów przez Jego syna” – taki tekst miał się znaleźć w podręczniku do religii dla I klasy liceum ogólnokształcącego.
Grafikę z informacjami na ten temat opublikowano na fanpage’ach Cudzoziemiec – taki sam człowiek jak Ty, Ateizm to Przyszłość 2 oraz Atom Ateizmu.
Grafika z cytatem rzekomo pochodzącym z podręcznika do religii dla uczniów liceum ogólnokształcącego cieszy się ogromnym zainteresowaniem internautów. Tylko z fanpage’a Cudzoziemiec – taki sam człowiek jak Ty udostępniło ją ponad 230 osób. Z komentarzy, które można znaleźć pod postem, wynika, że niektórzy internauci uwierzyli, że jest to prawdziwy cytat. „To nie jest śmieszne, to jest groźne” – czytamy w jednym z komentarzy. W innym napisano: „Ale ciemnota !!!! Dobrze, że moje dzieci są już dorosłe i mądre”.
Grafika pierwotnie pojawiła się na Twitterze
Grafika została opublikowana na Facebooku 5 września, dzień wcześniej pojawiła się na Twitterze. Według autora tweeta jest to „autentyczny cytat z podręcznika do religii do klasy I liceów”.
Autentyczny cytat z podręcznika do religii do klasy I liceów. Miłego dnia. pic.twitter.com/ESHfw1P0VA
— 🇵🇱Robert Hansen 🇪🇺🏴🇺🇦 (@RobertHansen99) September 4, 2022
Autor tweeta poinformował, że cytat pochodzi z podręcznika „W poszukiwaniu wolności. Religia. Podręcznik dla I klasy szkoły ponadpodstawowej”. Na jego informację powoływali się m.in. należący do wydawcy „Gazety Wyborczej” serwis eDziecko.pl oraz instagramowy profil Make Life Harder.
We wskazanym podręczniku do religii nie padają takie słowa
Podręcznik jest powszechnie dostępny i można go nabyć np. na stronie wydawcy, czyli Wydawnictwa Archidiecezji Lubelskiej „Gaudium”. To 208-stronnicowa publikacja pod redakcją ks. Mariana Zająca. Podręcznik został dopuszczony przez Konferencję Episkopatu do nauczania religii. Książka przeznaczona jest dla uczniów klasy I liceum i technikum.
Pierwsza część książki zatytułowana „Koncepcje powstania świata” (strony 7-10) podejmuje zagadnienia powstania wszechświata i stosunku wiary do nauki. Ani w tym rozdziale, ani w całej książce nie pojawia się fragment cytowany na grafice.
Podręcznikowi towarzyszy specjalny przewodnik metodyczny dla katechetów, w którym znajdują się konspekty lekcji. W nim także nie ma fragmentu wskazanego na grafice.
Co o Wielkim Wybuchu napisano w podręczniku do religii „W poszukiwaniu wolności”?
Jak już wspomniano, podręcznik pod redakcją ks. Mariana Zająca opisuje m.in. pochodzenie wszechświata w wyniku Wielkiego Wybuchu. Robi to w sposób zupełnie inny, niż przedstawiono na grafice.
W podręczniku do religii „W poszukiwaniu wolności” czytamy:
„W XIX wieku zadanie poszukiwania początku świata podjęła w dużej mierze nauka. W ten sposób dopełniło się przejście od kosmogonii do kosmologii, czyli do nauki opisującej powstanie wszechświata. Kolejne odkrycia i obserwacje astronomiczne pozwalały ludziom w ciągu ostatnich stuleci coraz więcej zrozumieć z otaczającego ich ogromnego kosmosu”.
„W poszukiwaniu wolności. Religia. Podręcznik dla I klasy szkoły ponadpodstawowej”, red. ks. Marian Zając, Lublin – Przemyśl, 2020, s. 8.
Dalej o Wielkim Wybuchu napisano:
„Rewolucyjne znaczenie miała zwłaszcza ogólna teoria względności Alberta Einsteina, który twierdził, że wszechświat jest nieograniczony w czasie. Obserwacje teleskopowe potwierdziły, że gwiazdy wciąż oddalają się od siebie, a więc musiał istnieć moment, w którym cały wszechświat miał swój początek, stanowiąc niejako jeden mały punkt o niewyobrażalnie wielkiej gęstości. Początek świata polegałby więc na swego rodzaju eksplozji, która sprawiła, że z małego punktu powstał kosmos, który dziś ogromny widzimy. Astronomowie określili tę XX-wieczną koncepcję intrygującym mianem Wielkiego Wybuchu. Ciekawe, że zasadniczym twórcą tego modelu powstania świata był belgijski kosmolog, a jednocześnie ksiądz katolicki Georges Lemaître”.
„W poszukiwaniu wolności”, s. 8.
„Prawdy wiary chrześcijańskiej nie przynależą do tej samej płaszczyzny poznania, co twierdzenia naukowe”
Cytat, który ma rzekomo pochodzić z podręcznika, uwypukla różnice między wiarą i nauką, deprecjonuje znaczenie nauki, nad którą stawia prawdy wiary.
Tego sposobu rozumienia religii i nauki na próżno szukać w omawianym podręczniku. W publikacji znajdziemy informację, że „prawdy wiary chrześcijańskiej nie przynależą do tej samej płaszczyzny poznania, co twierdzenia naukowe”.
„Niektórym wydaje się, że można uznać albo biblijny opis stworzenia, albo teorię ewolucji. Wiele osób próbuje przekonywać, że opowieść o stworzeniu jest sprzeczna z tym, co wiemy z odkryć astronomów, fizyków, kosmologów czy biologów. To niewątpliwy błąd. Prawdy wiary chrześcijańskiej nie przynależą do tej samej płaszczyzny poznania, co twierdzenia naukowe. Nie ma żadnego konfliktu pomiędzy tym, co o świecie i jego pochodzeniu mówi nauka, a tym, co zostało objawione w słowie Bożym. Nauka pokazuje, jak rozwijał się świat, kiedy powstał i jakie prawa nim kierują, Biblia zaś głosi, że za tym wszystkim stoi Bóg”.
„W poszukiwaniu wolności”, s. 9.
W dalszej części czytamy:
„Biblia nie rości sobie prawa do dokładnego wyjaśnienia tego, jak powstał świat. Autor natchniony miał inny cel, a mianowicie chciał pokazać, że jedyny Bóg jest Stwórcą całej rzeczywistości. Biblia nie przedstawia jakiejś przestarzałej koncepcji powstania świata, która stanowiłaby alternatywę dla współczesnych koncepcji w rodzaju Wielkiego Wybuchu. Chce natomiast powiedzieć, że świat istnieje dlatego, że chce tego Bóg.
„W poszukiwaniu wolności”, s. 9.
Podsumowanie
Cytat, który miał rzekomo pochodzić z podręcznika do religii dla uczniów I klasy szkoły ponadpodstawowej jest fałszywy. Takich słów we wskazanej publikacji nie ma. W przypadku kontrowersyjnych informacji warto zachować czujność i szukać ich potwierdzenia w wiarygodnych źródłach. Jednocześnie przypominany, że każdy z Was może zgłosić nam wpis na Facebooku do analizy.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter