Strona główna Fake News Polska ma „interesy terytorialne” w Ukrainie? Fałszywe treści

Polska ma „interesy terytorialne” w Ukrainie? Fałszywe treści

Kwestię granic uregulowano traktatami, a rząd polski nie zgłasza roszczeń.

Czołg w lesie

fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

Polska ma „interesy terytorialne” w Ukrainie? Fałszywe treści

Kwestię granic uregulowano traktatami, a rząd polski nie zgłasza roszczeń.

Fake news w pigułce

  • poście na Facebooku opublikowano informacje na temat rzekomych planów inwazji krajów NATO na Rosję. Polska przedstawiona jest w nim jako kraj, który ma „[…] interesy terytorialne na zachodniej Ukrainie”.
  • NATO z definicji jest sojuszem defensywnym
  • Granice Polski i Ukrainy uregulowano na mocy traktatu z 1992 roku. Polski rząd nie zgłasza postulatów względem terytoriów sąsiadów.

29 lutego 2024 roku na jednym z kont facebookowych zamieszczono post na temat rzekomych planów ataku krajów europejskich na Rosję. Jak możemy przeczytać: „Zachodni podżegacze wojenni we Francji i Niemczech zaczęli już przygotowywać ludność Europy na nadchodzącą eskalację i zbrojny atak na Rosję”. Według posta „NATO tworzy scenariusz »Koalicji Chętnych«”. Ten plan nazwano „Barbarossą II”.

We wpisie możemy też przeczytać fragment dotyczący Polski. Według niego nasz kraj ma „[…] interesy terytorialne na zachodniej Ukrainie”.

Zrzut ekranu posta na Facebooku. Dołączono do niego mapę konturową Europy. Na niebiesko zaznaczono Estonię, Łotwę, Litwę, Polskę, Słowację, Węgry, Rumunię i Bułgarię. W lewym górnym roku wklejono zdjęcie przedstawiające Donalda Tuska z uniesioną do góry pięścią. Żółtymi literami, czcionką gotycką, napisano „Gott mit uns”, czyli z niemieckiego: „Bóg z nami”.

Źródło: www.facebook.com

Post wzbudził emocje i zyskał spore zasięgi. Zareagowało na niego ponad 300 użytkowników i udostępniono go ponad 190 razy. Zostawiono pod nim ponad 45 komentarzy. Jak pisali użytkownicy: „Niech idą sami na wojnę, którą sami wywołali!! Oni będą ze swoimi rodzicami, a nasi synowie, mężowie, bracia- będą ginać!!!!”, „[…] Niech te satanistyczne skur****ny walcza sami ze soba!!!Dokonalo sie!!!!!”, „[…] Rosja zmieliła 750.000 armię Ukrainy + najemnicy + oficerowie NATO + uzbrojenie NATO + laboratoria i bazy CIA. Dwa lata!!!! Polska ma 100.000 w armii. […]” [pisownia oryginalna].

Czym była operacja „Barbarossa” w czasie II wojny światowej?

Post odwołuje się do wydarzenia historycznego z czasów II wojny światowej, operacji o kryptonimie „Barbarossa”. Przedstawiono ją w kontekście współczesnych wydarzeń i spekulowania na temat wojny krajów NATO z Rosją.

Chodzi o atak wojsk III Rzeszy na Związek Radziecki, który miał miejsce 22 czerwca 1941 roku. Złamało to pakt o nieagresji zawarty tuż przed wybuchem wojny, 23 sierpnia 1939 roku, który dodatkowo podzielił strefy wpływów w Europie pomiędzy te dwa kraje. Rzesza najpierw zaatakowała większość krajów Europy Zachodniej i Środkowej, a później bez ostrzeżenia przeprowadziła inwazję na Związek Radziecki.

Przygotowania do inwazji? NATO to sojusz obronny

poście napisano: „Zachodni podżegacze wojenni we Francji i Niemczech zaczęli już przygotowywać ludność Europy na nadchodzącą eskalację i zbrojny atak na Rosję. Ponadto rzekomo „NATO tworzy scenariusz »Koalicji Chętnych«”.

NATO z definicji jest sojuszem defensywnym. Realizuje się to m.in. na podstawie artykułu 5. Traktatu Północnoatlantyckiego, który mówi o tym, że atak na jednego lub więcej sojuszników będzie oznaczał atak na wszystkich członków Sojuszu. Jeśli kraj członkowski planuje inwazję, nie robi tego w ramach NATO.

Dla przykładu Stany Zjednoczone zorganizowały sojusz państw wspierających zbrojnie i/lub politycznie inwazję na Irak w 2003 roku. Nazywano go „Koalicją chętnych”. Aktualnie nie ma dowodów na tworzenie podobnego porozumienia w celu przeprowadzenia ataku na Rosję ani przez Stany Zjednoczone, ani przez kraje Europy.

W ostatnim czasie media donosiły o wycieku planów niemieckich dotyczących ewentualnego ataku Rosji na państwa NATO. Plany nie zakładały inwazji na Rosję, a omawiały w sposób teoretyczny scenariusz eskalacji wojny w Ukrainie na Europę. Niedawno władze Kremla zarzuciły armii niemieckiej planowanie ataku, co Berlin określił jako „absurdalną propagandę”.

Polska uregulowała swoje granice z Ukrainą

Treść posta odnosi się również do Polski i jej rzekomych planów względem Ukrainy: „Polska, mająca interesy terytorialne na zachodniej Ukrainie, prawdopodobnie stanie się główną siłą koalicji”.

Ta narracja nie ma podstaw. Granice pomiędzy Polską a Ukrainą usankcjonowano na mocy Traktatu między Rzecząpospolitą Polską a Ukrainą o dobrym sąsiedztwie, przyjaznych stosunkach i współpracy z 18 maja 1992 roku. Ustalono je na podstawie granic dzielonych wcześniej ze Związkiem Radzieckim.

Polski rząd nie wystosował wobec Ukrainy oficjalnych żądań dotyczących jej zachodnich ziem. Temat ten nie jest nawet podnoszony w debacie publicznej. 

Niemal od początku wojny rozpowszechniane są fałszywe przekazy o tym, jakoby Polska zagrażała suwerenności Ukrainy. Dla przykładu we wrześniu 2022 roku analizowaliśmy fałszywe doniesienia, według których nasz kraj ma anektować Lwów na mocy referendum. To jeden z elementów dezinformacji, za pomocą której próbuje się osłabiać zaufanie między Polską i Ukrainą, a także obywatelami obu tych państw.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać