Strona główna Fake News Pożar w bibliotece Yale zabija ludzi będących w środku? Fake news!

Pożar w bibliotece Yale zabija ludzi będących w środku? Fake news!

Pożar w bibliotece Yale zabija ludzi będących w środku? Fake news!

Środki, którymi gaszony będzie potencjalny pożar, są bezpieczne dla ludzi.

FAKE NEWS W PIGUŁCE 

  • Profil Jeja.pl opublikował post, w którym informuje o systemie antypożarowym, który usuwa tlen z pomieszczeń budynku, ratując książki, a zabijając wszystkich ludzi w środku.
  • poście użyto zdjęcia biblioteki Beinecke na Uniwersytecie Yale. Prawdą jest, że w razie pożaru woluminy znajdujące się w tym budynku są zraszane specjalnym środkiem chemicznym tłumiącym ogień.
  • W przeciwieństwie do doniesień na terenie tej biblioteki nigdy nie działał system antypożarowy, który miał zabijać ludzi znajdujących się budynku.

Każdy artykuł, grafika i post opublikowany na portalach społecznościowych, zachęcający użytkowników do zostawienia jakiejkolwiek reakcji, może przekładać się na realne korzyści dla jego twórcy. Dla części nie jest istotne, czy podawana treść jest prawdziwa, czy nie. A bardzo często te nieprawdziwe wywołują kontrowersje i zdziwienie wśród odbiorców. Twierdzenie, że podczas pożaru system gaśniczy doprowadza do śmierci ludzi w budynku, jest wzorowym przykładem takiej magnetycznej informacji.

Na profilu Jeja.pl 14 lutego opublikowano post, w którym widzimy zrzut tweeta prywatnego użytkownika. Składają się na niego dwa zdjęcia oraz treść: „Fun fact: jeśli wybuchnie pożar cały tlen jest usuwany z budynku zabijając wszystkich w środku żeby ocalić unikalne książki”. Strona udostępniająca tę treść dodała: „Pewnie się teraz zastanawiasz, czy to prawda”.

Zrzut ekranu opublikowanego posta

Źródło: www.facebook.com

Źródło fałszywej informacji

Sam post krążył na portalach społecznościowych już w 2018 roku. Jak podaje USA Today, autor powielanego tweeta to Michael-Vincent D’Anella-Mercanti (@mvddm). Miał on dowiedzieć się od swojego profesora o krążącym micie na temat biblioteki Yale. Poinformował redakcję, że jeszcze w tym samym dniu udostępnił link do artykułu, w którym obalane są wszystkie popularne mity dotyczące biblioteki Beinecke, ponieważ nie spodziewał się, że jego tweet będzie taki popularny. 

Wcześniej można było spotkać inną wersję tej informacji wspominającą, że każdy, kto chce wejść do biblioteki, musi podpisać zgodę na odsysanie tlenu z budynku w razie pożaru. Tę wiadomość udostępniła strona Reddit w 2016 roku.

Mimo że fałszywa informacja przyciąga szereg reakcji użytkowników, to warto zauważyć, że pod wieloma postami znajdują się komentarze wątpiące w jej prawdziwość, a nawet próbujące ją zweryfikować w innych źródłach: “Z tego co wyczytałem na Wikipedii ta metoda (wtłaczanie dwutlenku węgla), została zaniechana z uwagi na bezpieczeństwo personelu. Używa się innych gazów(…)”.

Co to za biblioteka?

W przytoczonym na początku poście pojawiły się zdjęcia budynku. Autor postu nie podpisał źródła ich pochodzenia, nie podał też, co przedstawiają. Natomiast wyraźnie treść posta odnosi się bezpośrednio do przedstawionego budynku.

Jest to Biblioteka rzadkich książek i rękopisów Beinecke (Beinecke Rare Book & Manuscript Library) na amerykańskim Uniwersytecie Yale, otwarta w 1963 roku. Jest to nowoczesny budynek, w którym wszystko jest podporządkowane ochronie książek i spowolnieniu ich starzenia. W swoich zbiorach mają m.in. oryginalną Biblię Gutenberga czy pierwsze wydanie „Raju utraconego” Johna Miltona. W budynku jest specjalny system gwarantujący temperaturę nie wyższą niż 18,3°C (65 stopni Fahrenheita).

Biblioteka jest też wyposażona w czysty system gaszenia ognia, który jest bezpieczny dla ludzi. Jest on wykorzystywany w wielu instytucjach kultury, jak powiedział Reutersowi dyrektor ds. komunikacji w biblioteki Beinecke, Michael Morand. 

W razie zagrożenia pożarowego zasoby biblioteki miały być zalewane dwutlenkiem węgla, który nie uszkadza książek. Jest to system Cardox, który ma zapobiegać osiągnięciu przez tlen temperatury pozwalającej na rozprzestrzenianie się ognia. W tym procesie dochodzi do rozcieńczenia tlenu do poziomu, który może stanowić zagrożenie dla zdrowia ludzi, jednak nie na tyle, by doprowadzić do śmierci (zbadała to Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska w 2000 roku)

W latach 80. system był zmieniany na taki, który bazuje na kombinacji gazów halonowych i Inergen. Najnowszy system gaśniczy w bibliotece został wprowadzony w 2016 roku. Jeśli pojawi się pożar, to książki i rękopisy zostaną spryskane bardziej ekologicznym środkiem chemicznym ECARO-25, który jest bezpieczny dla ludzi (na podstawie wypowiedzi Moiry Fitzgerald, przedstawicielki biblioteki, dla USA Today).

Na temat biblioteki Beinecke krąży wiele legend, które rozpowszechniają również przewodnicy po Uniwersytecie Yale. Popularny jest mit, że w razie ataku nuklearnego biblioteka zejdzie w całości pod ziemię. Jak wyjaśnia Yale Daily News, pod budynkiem przepływa podziemny strumień, dlatego też zbudowanie schronu jest niemożliwe.

Podsumowanie

W budynku biblioteki Beinecke nigdy nie funkcjonował system antypożarowy, który – w razie pojawienia się ognia – mógłby zabić ludzi przebywających w środku. Od 2016 roku działa specjalny, czysty system gaszenia ognia, który jest bezpieczny zarówno dla ludzi i środowiska, jak i zbiorów bibliotecznych.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram