Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Prawda na temat Antarktydy jest ukrywana? Jest jawna i dostępna
Nagranie dotyczące Antarktydy pozbawiono prawidłowego kontekstu.
fot. Pixabay / Modyfikacje: Demagog
Prawda na temat Antarktydy jest ukrywana? Jest jawna i dostępna
Nagranie dotyczące Antarktydy pozbawiono prawidłowego kontekstu.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Na profilu Twórcze społeczeństwo opublikowano rolkę dotyczącą globalnego ocieplenia, która zawiera informacje pozbawione prawidłowego kontekstu. Pojawia się tu twierdzenia, że: lód topnieje „wyłącznie w zachodniej części Antarktydy” [czas nagrania 0:08], a przyczyną ocieplenia części tego kontynentu są zjawiska tektoniczne i wulkany [czas nagrania 0:17; 1:07].
- Twierdzenia na temat Antarktydy przedstawione w nagraniu są zbyt uproszczone. W rzeczywistości zjawiska temperaturowe notowane na tym kontynencie są bardzo dynamiczne, a lód topnieje zarówno w jego części wschodniej, jak i zachodniej.
- Jak podała dla Demagoga dr Aleksandra Kardaś: „pod lądolodem jest geotermalne źródło ciepła, ale nie ono jest odpowiedzialne za topnienie Antarktydy. […] Głównym powodem topnienia i zjeżdżania lodu do morza jest kontakt z coraz cieplejszą wodą”.
13 września 2023 roku na profilu Twórcze społeczeństwo opublikowano rolkę dotyczącą globalnego ocieplenia, która zawiera informacje pozbawione prawidłowego kontekstu. Z jednej strony, pojawiają się tu tezy, które są zgodne ze stanem faktycznym (np. „90 proc. całego lodu na planecie znajduje się na Antarktydzie”) [czas nagrania 0:00]. Z drugiej jednak strony, opatrzono je komentarzami wprowadzającymi w błąd, np. takimi, że lód topnieje „wyłącznie w zachodniej części Antarktydy” [czas nagrania 0:08]. W nagraniu nie przedstawiono także antropogenicznego kontekstu faktów dotyczących globalnego ocieplenia.
Nagranie spotkało się z dużym zainteresowaniem. Zareagowano na nie ponad 2,5 tys. razy, skomentowano je ponad 100 razy, udostępniono je ponad 1,5 tys. razy. Komentarze do nagrania są emocjonalne [pisownia oryginalna]: „Od kilkudziesieciu lat slysze jak lowce sie topia,poziom wod sie podnosi i zaraz zaleje kontynenty i wyspy!Zdaje sie ,ze poziom wod sie nie zmienil wcale lub zmienil sie minimalnie!Tyle jest prawdy w tych wszystkich alarmistycznych informacjach!Podobnie jest ze wszystkim!Ludzie musza sie bac!Obojetnie czego ludzie maja sie bac!Teraz szykuje sie straszenie….obcymi!Inwazja obcych!Juz sie grzeje temat!”. A także: „Bzdury…tam są obce cywilizacje,zamknęli Nas jak bydło i hodują…my nie mamy naukowców…tylko oszustów udających naukowców”.
Dane na temat Antarktydy są jawne, nikt ich nie ukrywa
W nagraniu słyszymy: „90 proc. całego lodu na planecie znajduje się na Antarktydzie i tam znikają najszybciej” [czas nagrania 0:00]. Wypowiedzi tej towarzyszy napis wyświetlany na ekranie napis: „Dlaczego nie słyszałeś o tym z mediów? Ponieważ nie wolno im mówić pr#wdy!” [czas nagrania 0:00].
Jak podaje WWF: „około 10 proc. powierzchni Ziemi pokryte jest lodem lodowcowym. Prawie 90 proc. tego lodu znajduje się na Antarktydzie, a pozostałe 10 proc. w pokrywie lodowej Grenlandii”. BBC dodaje: „pokrywa lodowa Antarktydy zawiera ponad 90 proc. powierzchniowej wody słodkiej”. Jak widać, powyższe dane nie są informacjami ukrywanymi, lecz jawnymi i publikowanymi w mediach.
Druga kwestia poruszona w materiale dotyczy antarktycznego lodu, który rzekomo znika najszybciej z całego lodu obecnego na Ziemi [czas nagrania 0:02]. Z danych NASA wynika, że z północnych rejonów Ziemi lód może ubywać szybciej niż z południowych. Jak podaje agencja: „Antarktyda traci masę lodową (topniejąc) średnio w tempie ok. 150 mld ton rocznie, a Grenlandia traci ok. 270 mld ton rocznie”.
Warto dodać, że dokładne szacunki strat lodu mogą się różnić w zależności od stosowanej metody obliczeń i przyjętych kryteriów.
Informacje na temat trendów temperaturowych na Antarktydzie nadmiernie uproszczono
Dalej w nagraniu podano, że topnienie antarktycznego lodu zachodzi „wyłącznie w zachodniej części Antarktydy, podczas gdy rekordowe zimno notuje się na wschodzie” [czas nagrania 0:08].
To zbyt uproszczone tezy. W rzeczywistości zjawiska temperaturowe notowane na tym kontynencie są bardziej dynamiczne. Na wizualizacji przygotowanej przez NASA widać, że lód topnieje zarówno w zachodnich rejonach Antarktydy, jak i we wschodnich. Jak podają klimatolodzy Eric Steig oraz Gavin Schmidt:
„Półwysep Antarktyczny […] znacznie się ocieplił. Z drugiej strony wydaje się, że nieliczne stacje na kontynencie i w głębi kraju nieco się ochłodziły. Na pierwszy rzut oka wydaje się to sprzeczne z koncepcją »globalnego « ocieplenia, jednak należy uważać z wyciąganiem takich wniosków. Wzrost średniej temperatury globalnej nie oznacza powszechnego ocieplenia. Dynamiczne efekty (zmiany w wiatrach i cyrkulacji oceanicznej) mogą mieć lokalnie równie duży wpływ, jak wymuszenie radiacyjne powodowane przez gazy cieplarniane. Zmiana temperatury w dowolnym regionie będzie w rzeczywistości kombinacją zmian związanych z promieniowaniem (poprzez gazy cieplarniane, aerozole, ozon i tym podobne) oraz efektów dynamicznych. Ponieważ wiatry zwykle przenoszą ciepło z jednego miejsca do drugiego, ich oddziaływanie będzie się znosić w średniej globalnej”.
David Bromwich – profesor nauk geograficznych, zajmujący się badaniem atmosfery na Ohio State University – dodaje, że Antarktyda charakteryzuje się „krótkoterminową zmiennością”, ale „długoterminowe średnie temperatury pokazują, że Antarktyda się ociepla”.
Artykuł, na który powołano się w nagraniu, przedstawia inną perspektywę, niż przytoczono w materiale wideo
W czasie, gdy w nagraniu słyszymy, że topnienie antarktycznego lodu zachodzi „wyłącznie w zachodniej części Antarktydy, podczas gdy rekordowe zimno notuje się na wschodzie” [czas nagrania 0:08], na ekranie wyświetla się zdjęcie artykułu z „The Washington Post”. W tekście tym napisano o rekordowych odczytach niskiej temperatury, jakie zanotowano na Antarktydzie w 2021 roku: „stacja Amundsen – Scott na biegunie południowym odnotowała najniższą w historii [czyli od początku tutejszych odczytów, wykonywanych od 1957 roku – przyp. Demagog] średnią temperaturę od kwietnia do września 2021 roku”.
Jak podano w artykule, ta najniższa od 1957 roku średnia temperatura wynosiła minus 61 stopni Celsjusza. W tekście dodano jednak: „Naukowcy podkreślają, że rekordowe zimno nad biegunem południowym w żaden sposób nie zaprzecza istnieniu ani nie umniejsza powagi globalnego ocieplenia. Antarktyda słynie z gwałtownych wahań pogody i klimatu, które mogą być sprzeczne ze światowymi trendami”.
W artykule poczyniono również zastrzeżenie: „naukowcy podają, że aby ustalić, co dzieje się z klimatem Antarktydy, należy spojrzeć poza sezonową migawkę”. Przytoczono tu również wypowiedź klimatologa Erica Steiga z University of Washington: „Jedna mroźna zima jest interesująca, ale nie zmienia długoterminowego trendu, jakim jest ocieplenie”.
Powyższy wątek podsumowano w artykule następująco: „w dłuższej perspektywie Antarktyda nie tylko się ociepla, ale też jej lód szybko topnieje, przyczyniając się do wzrostu poziomu morza”.
Lód topnieje zarówno na wschodzie, jak i na zachodzie Antarktydy
W nagraniu słyszymy również: „Dlaczego Antarktyda topnieje tylko po jednej stronie? Odpowiedź jest dość prosta. Antarktyda Zachodnia ma zupełnie inną geologię. Składa się z cienkich bloków skorupy ziemskiej, Które są oddzielone od siebie dużymi uskokami tektonicznymi, strefami ryftowymi. W tych obszarach wytwarza się więcej ciepła” [czas nagrania 0:17] i dalej: „Antarktyda Zachodnia jest jednym z największych regionów wulkanicznych na ziemi. Pod lodem drzemie ponad 140 wulkanów” [czas nagrania 1:07].
Po pierwsze, jak już wspomnieliśmy, stwierdzenie, że Antarktyda „topnieje tylko po jednej stronie” [czas nagrania 0:17] jest nadmiernym uproszczeniem. W rzeczywistości procesy temperaturowe zachodzące na tym kontynencie są bardzo złożone i dynamiczne, a lód topi się zarówno na zachodzie, jak i na wschodzie tego kontynentu.
Po drugie, nadmiernym uproszczeniem jest również szukanie przyczyn ocieplenia Antarktydy w źródłach podziemnych, w tym w wulkanach. Tę kwestię skomentowała dla nas dr Aleksandra Kardaś, fizyczka atmosfery i redaktorka naczelna serwisu Naukaoklimacie.pl:
„Pomiary wskazują, że pod lądolodem jest geotermalne źródło ciepła, ale nie ono jest odpowiedzialne za topnienie Antarktydy. Ono jest istotne, gdy chcemy dokładnie przewidzieć, co się na Antarktydzie będzie działo, ale głównym powodem topnienia zjeżdżania lodu do morza jest kontakt z coraz cieplejszą wodą”.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter