Strona główna Fake News Pseudomedyczne metody mające „uratować życie” są niebezpieczne

Pseudomedyczne metody mające „uratować życie” są niebezpieczne

Dezinformacja na temat „zatrzymywania” zawału, sepsy i zatruć.

Niebieskie światła z napisem ambulans na dachu karetki pogotowia. W tle drzewa.

fot. Pixabay / Modyfikacje: Demagog

Pseudomedyczne metody mające „uratować życie” są niebezpieczne

Dezinformacja na temat „zatrzymywania” zawału, sepsy i zatruć.

FAKE NEWS W PIGUŁCE

29 grudnia 2023 roku na Facebooku opublikowano rolkę, w której zaprezentowano rzekome sposoby na ratowanie życia w nagłych wypadkach, takich jak zawał mięśnia sercowego [czas nagrania 0:04], sepsa [czas nagrania 0:22] czy silne zatrucia [czas nagrania 0:30].

Zrzut ekranu z nagrania. Liczba polubień: 4,6 tys., liczba komentarzy: 34, liczba udostępnień: 1,1 tys.

Fot. www.facebook.com

Nagranie spotkało się z dużym zainteresowaniem: polubiono je ponad 4,6 tys. razy i udostępniono je ponad 1,1 tys. razy.

Pomoc przedlekarska w zawale serca nie polega na podawaniu strofantyny

Na początku nagrania padają słowa: „rzeczy, które mogą uratować ci życie. Pierwsza z nich to strofantyna. Strofantyna przerywa zawał serca od razu” [czas nagrania 0:04].

Strofantyna to potencjalnie bardzo niebezpieczna substancja, która jest alkaloidem pozyskiwanym np. z roślin z rodzaju Strophanthus. Znana jest m.in. z tego, że tradycyjnie stosowano ją do zatruwania strzał. Podanie strofantyny nie jest rekomendowanym sposobem postępowania w przypadku zawału mięśnia sercowego.

Jak podano (s. 66) w publikacji „Postępowanie przedszpitalne w ostrych zespołach wieńcowych” (ostre zespoły wieńcowe to termin, który obejmuje zawał mięśnia sercowego oraz dławicę piersiową):

Pomoc przedlekarska, której udzielić może i powinien każdy świadek zachorowania [na zawał mięśnia sercowego – przyp. Demagog], czyli wystąpienia ostrego bólu w klatce piersiowej, polega przede wszystkim na wezwaniu wykwalifikowanej pomocy. W Polsce jest to pogotowie ratunkowe. Pacjenta powinno się położyć (w przypadku duszności – ułożyć w pozycji półsiedzącej) i starać się uspokoić. Nie zaleca się podawania przez osoby przygodne żadnych leków, choć pacjenci często sami przyjmują posiadaną nitroglicerynę. […]

W przypadku utraty przytomności i zatrzymania oddechu konieczne jest natychmiastowe podjęcie podstawowych zabiegów resuscytacyjnych […]. Resuscytacja krążeniowo–oddechowa […] podjęta przez świadków zatrzymania krążenia może zwiększyć szanse przeżycia nawet kilkakrotnie, zwłaszcza gdy przyczyną bezpośrednią jest migotanie komór”.

Pacjent z zawałem wymaga specjalistycznej pomocy medycznej

Jak wynika z cytowanej powyżej publikacji, podstawowym postępowaniem mogącym uratować życie osobie z zawałem mięśnia sercowego jest wezwanie specjalistycznej pomocy medycznej. Nie należy w takiej sytuacji podawać leków na własną rękę, chyba że te zostały pacjentowi wcześniej przepisane wraz z instrukcją przyjmowania w przypadku zawału serca.

Te wskazania są spójne z aktualnymi wytycznymi Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ECS), które w swoich zaleceniach skupia się na szpitalnej pomocy specjalistycznej. W przewodniku dla pacjenta ECS również odsyła chorego do specjalistów, a nie do samodzielnych praktyk.

W niektórych wytycznych, np. amerykańskich, można się spotkać ze wskazaniem, że w czasie oczekiwania na pomoc specjalistyczną pacjent może przyjąć kwas acetylosalicylowy (aspirynę). Jej działanie ma jednak charakter przeciwzakrzepowyzupełnie inny niż działanie strofantyny.

Na łamach Demagoga już wcześniej pisaliśmyinnych praktykach mających rzekomo zatrzymywać zawał mięśnia sercowego. Są one bardzo niebezpieczne dla pacjenta.

„Leczenie” sepsy i zatruć na własną rękę jest niebezpieczne

Dalej w nagraniu wymieniono kolejną metodę rzekomego ratowania życia. Ma to być „askorbinian sodu podawany dożylnie przez wykwalifikowaną osobę podczas na przykład sepsy” [czas nagrania 0:22].

Askorbinian sodu nie znajduje sięoficjalnych wytycznych dotyczących postępowania w przypadku sepsy. Pacjent z posocznicą wymaga specjalistycznej lekarskiej pomocy. Próby „leczenia” sepsy na własną rękę są niebezpieczne. Temat ten opisywaliśmy szerzej w poprzednich analizach dotyczących stosowania askorbinianu sodu lub kwasu askorbinowego w przypadku sepsy.

Kolejnym postępowaniem polecanym w nagraniu jest „leczenie” silnych zatruć nalewką z orzechów włoskich: „nalewka z orzecha włoskiego, ale zielona, nie utleniona: przy silnych zatruciach pokarmowych” [czas nagrania 0:30].

Silne zatrucia wymagają specjalistycznej opieki medycznej, często leczenia na oddziale toksykologicznym. Dobiera się tam takie metody terapeutyczne, które pomagają przy zatruciu konkretnym produktem czy substancją. Postępowanie w przypadku zatrucia np. grzybami może być zupełnie inne niż przy zatruciu metanolem. Jeśli podejrzewasz u siebie lub kogoś bliskiego zatrucie, nie działaj na własną rękę i nie zwlekaj, lecz jak najszybciej zasięgnij profesjonalnej pomocy.

Zapper to pseudomedyczny sprzęt o nieudowodnionej skuteczności

Ostatnim postępowaniem polecanym w nagraniu jest stosowanie tzw. zappera: „zapper podczas wybijania wirusów, bakterii, pasożytów i grzybów, na przykład podczas grypy” [czas nagrania 0:39].

Zapper to pseudomedyczne urządzenie, w którym dwa pokryte przewodnikiem (np. miedzią) uchwyty łączy się za pomocą przewodów z urządzeniem na baterie generującym słaby prąd. Jak podaje prof. Thomas PattersonCollege of Health Professions na Texas State University, nie ma naukowych podstaw, by urządzenie to leczyło organizm z patogenów. I dodaje sarkastycznie:

„Przegląd internetu wskazuje, że zapper jest bardzo popularny, a w sprzedaży dostępnych jest kilka modeli. Nic dziwnego, że strony [które oferują ten sprzęt – przyp. Demagog] obfitują w wiele wspaniałych opowieści i świadectw na temat zdrowotnych korzyści, jakie mają płynąć z regularnego zappingu. Ma on działać na dzieci, zwierzęta domowe, a nawet jedzenie! […]

Oczywiście zapper nie został zatwierdzony przez FDA do leczenia jakiegokolwiek rodzaju infekcji […], ponieważ cała koncepcja zappera nie ma sensu i nikt nie jest w stanie udowodnić, że on w ogóle działa”.

Wspieraj niezależność!

Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Masz prawo do prawdy!

Przekaż 1,5% dla Demagoga

Wspieram