Strona główna Fake News Sala posiedzeń Sejmu wygląda jak świecznik żydowski? Fałsz

Sala posiedzeń Sejmu wygląda jak świecznik żydowski? Fałsz

Kształt sali sejmowej przypomina inne izby parlamentarne na świecie, wzorujące się na architekturze antycznej.

Menora na stole, za nią jedzenie. Wszystko na niebieskim obrusie.

fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

Sala posiedzeń Sejmu wygląda jak świecznik żydowski? Fałsz

Kształt sali sejmowej przypomina inne izby parlamentarne na świecie, wzorujące się na architekturze antycznej.

FAKE NEWS W PIGUŁCE

„Diabeł tkwi w szczegółach. Polski Sejm to Syjoniści” – tak brzmi opis nagrania, które pojawiło się 5 listopada na profilu Adar Blumenstein. Z krótkiego filmu dowiemy się, że kształt sali posiedzeń polskiego Sejmu miał być wzorowany na świecznikach chanukowych: „Tak wygląda polski sejm od góry, z lotu ptaka. Co wam to przypomina? Mi to przypomina jedno. Świece chanukowe! Ten sam kształt, odwzorowany jeden do jednego” [czas nagrania 0:06].

Kształt kojarzący się z elementem kultury żydowskiej ma stanowić rzekomy dowód na to, że to Żydzi rządzą Polską: „Nie ma lepszy dowód na to, że całe wybory w Polsce i cała demokracja to makieta filmowa stworzona na potrzeby duraczenia całego narodu i trzymania was w ryzach” [czas nagrania 0:23].

Film na Facebooku, w kadrze widać mężczyznę w białej koszuli i czarnych szelkach, z pejsami oraz jarmułką.

fot. Facebook.com

Pod nagraniem znalazło się ponad tysiąc reakcji, a sam film został udostępniony blisko 480 razy. Spośród prawie 170 komentarzy część uwierzyła w narrację podaną w materiale, niektórzy jednak podchodzą do niej z dystansem [pisownia oryginalna]: „Przeciez oni sie nawet z tym nie kryja, oficjalnie andzej palił swiece hanukowe na ich święto, tak samo jak wszyscy poprzedni prezi….”, „Szalom młody dobrze mówisz”, „Niee no ja bym był ostrożny z takimi interpretacjami, bo w takim razie większość auli i teatrów nawet w starożytności też stworzyli i kontrolowali syjoniści”.

Kształt sali posiedzeń był wzorowany na antycznym amfiteatrze

Dostępne źródła informacji wskazują, że wbrew temu, co usłyszymy w analizowanym filmie, sala posiedzeń była wzorowana nie na chanukii, czyli na świeczniku chanukowym, lecz na starożytnym amfiteatrze.

Pierwotnie miejsce obrad posłów i posłanek powstało w latach 20 XX w. Za rozbudowę budynku Sejmu odpowiadał polski architekt Kazimierz Skórewicz. Po II wojnie światowej, która przyczyniła się do zniszczenia części budowli, odbudowano salę posiedzeń na wzór pomieszczenia z 20-lecia międzywojennego.

Zarówno w materiałach na stronie sejmowej, jak i na portalu historycznym oraz w „Polityce”, wspomina się o amfiteatralnym kształcie sali posiedzeń. W żadnym z tych źródeł nie wspomina się o inspiracjach żydowską kulturą.

Plan sali posiedzeń jest zbliżony do innych sal parlamentarnych na świecie

Kształt sali posiedzeń nie jest niczym niezwykłym, a podobne izby obrad znajdziemy także w innych miejscach na świecie. Architekci z biura XML opracowali publikację, w której przedstawili analizę sal parlamentarnych w 193 krajach należących do Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ).

Wśród dominujących typów wyróżnili oni m.in. kształt półokręgu, czyli takiego, w jaki uformowana jest polska sala sejmowa. Jak pisze David Mulder, jeden z architektów XML i współautor książki, kształt ten został przyjęty przez nowopowstałe państwa narodowe w XIX wieku i nawiązuje do kultury antycznej:

„(…) Odniesienie do starożytności miało nadać zgromadzeniom nowego państwa aurę powagi i antycznego zakotwiczenia. W odróżnieniu od przeciwstawnych ław półkole łączy członków parlamentu w jedną całość. (…) Półkole stało się dominującą typologią przestrzeni zgromadzeń politycznych na świecie. Na przykład większość parlamentów krajowych w Europie zbiera się w półkolistym otoczeniu”.

Warto również dodać, że również same świeczniki chanukowe nie zawsze mają półokrągły kształt. Świadczą o tym np. zabytki muzealne.

Polska rządzona przez Żydów, czyli antysemicka teoria spiskowa

Rzekomy kształt sali posiedzeń Sejmu, który miał być wzorowany na chanukiji, to tylko pretekst do powtórzenia teorii o tym, że ponoć to Żydzi rządzą Polską [czas nagrania 0:23]. Tego rodzaju przekaz [1, 2, 3] powraca co jakiś czas w mediach społecznościowych i przeważnie dotyczy rzekomego żydowskiego pochodzenia polskich polityków. Żydowskie korzenie miał mieć podobno Andrzej Duda i Lech Wałęsa. Jak opisywaliśmy w naszej analizie, nie ma żadnych dowodów na poparcie tych tez.

Jak podkreśla prof. Antoni Sułek, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego, „znaczna część Polaków (ok. jednej trzeciej) łatwo godzi się z przedstawionym im poglądem, że Żydzi mają »za duży « wpływ na sprawy kraju” (na podstawie sondażu z 2010 roku). Wnioski płynące z badania z 2018 roku przeprowadzonego przez Agencję Praw Podstawowych Unii Europejskiej (FRA) dowodzą, że do jednych z najczęściej spotykanych antysemickich stwierdzeń, należy to, że „Żydzi mają zbyt dużą władzę”.

Prof. Sułek zaznacza jednak, że Żydzi, a także „osoby pochodzenia żydowskiego” oraz „politycy pochodzenia żydowskiego” nie mają szczególnego wpływu na polską politykę, gospodarkę ani kulturę. Zdaniem profesora przekonania Polaków na temat władzy Żydów są wynikiem antysemickiej wiary w tajemne żydowskie wpływy.

Na łamach Demagoga analizowaliśmy także inne przykłady rzekomo żydowskich wpływów w Polsce, m.in. o tym, że hebrajski stał się językiem urzędowym oraz że za projekt polskiego godła odpowiadają Żydzi i masoni. Sprawdzaliśmy także doniesienia o żydowskiej naradzie, co zrobić z Polakami? Wszystkie te informacje okazały się fałszywe.

 

 

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać