Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Samoloty zrzucają na ludzi bakterie E. coli? Brak dowodów
W sieci pojawiła się inna wersja znanej teorii spiskowej, według której piloci samolotów na zlecenie rządu lub innej organizacji rozpylają na ludzi trujące substancje. W tym przypadku stwierdzono, że zrzucają bakterie E. coli.
fot. Pexels / Facebook / Modyfikacje: Demagog
Samoloty zrzucają na ludzi bakterie E. coli? Brak dowodów
W sieci pojawiła się inna wersja znanej teorii spiskowej, według której piloci samolotów na zlecenie rządu lub innej organizacji rozpylają na ludzi trujące substancje. W tym przypadku stwierdzono, że zrzucają bakterie E. coli.
Analiza w pigułce
- W mediach społecznościowych opublikowano wpisy (1, 2) w których podano, że: „Bakterie E-Coli zrzucają z samolotów i wiem o tym od pilota”. Wymieniono również produkty, które Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) wycofał ze sklepów z powodu m.in. ich zanieczyszczenia lub nieprawidłowego oznakowania.
- Żadne dowody nie potwierdzają, że piloci celowo zrzucają na ludzi bakterie E. coli. Stwierdzenie to nawiązuje do teorii spiskowej o tzw. chemtrails, która również nie ma potwierdzenia w faktach (1, 2, 3).
- Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) udostępnia ostrzeżenia publiczne na temat zanieczyszczonych lub niebezpiecznych produktów czy żywności. W ostatnim czasie informował o wycofaniu tych towarów, które wskazano w postach (1, 2). Nie dowodzi to, że te produkty zostały wprowadzone na rynek w celu zatruwania konsumentów.
Teoria spiskowa o tzw. chemtrails, która głosi, że rządy rozpylają toksyczne chemikalia za pomocą samolotów, była już tematem naszych tekstów. W ostatnim czasie w mediach społecznościowych pojawiła się jej kolejna wersja.
Na TikToku oraz na Facebooku udostępniono posty (1, 2), w których napisano, że piloci samolotów celowo zrzucają na ludzi bakterie E. coli. Podano również listę produktów spożywczych wycofanych ze sklepów z powodu wykrycia w nich zanieczyszczeń, które mogą zagrażać zdrowiu.
Jak czytamy w materiale [pisownia oryginalna]: „Pozwalamy się truć Bakterie E-Coli zrzucają z samolotów i wiem o tym od pilota… I coś Wam powiem najlepiej to dziurę zrobić w głowie, wsadzić lejek i niech wrzucają tam co trzeba, bo i tak ogromna większość ma to gdzieś”.
Pochodzenie bakterii E. coli
Na stronie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) możemy przeczytać, że Escherichia coli (E. coli) „to bakteria powszechnie występująca w jelicie grubym organizmów stałocieplnych”. Pojawia się również w wodzie lub w żywności.
Bakterie te wspomagają trawienie oraz produkcję witamin, a także stanowią ochronę przed zarazkami. Większość typów E. coli nie zagraża zdrowiu i jest elementem przewodu pokarmowego. Jednak jak podaje Mayo Clinic, niektóre szczepy, jak np. E. coli O157:H7, mogą „powodować silne skurcze żołądka, krwawą biegunkę i wymioty”.
Do zakażenia bakterią E.coli dochodzi w wyniku m.in.:
- spożywania zanieczyszczonej żywności jak np. mięsa, które nie zostało wystarczająco ugotowane, lub niedokładnie umytych warzyw i owoców,
- picia niepasteryzowanych napoi, m.in. soków, mleka lub wody skażonej odchodami.
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) informuje, że:
„Niektóre dzikie zwierzęta, zwierzęta gospodarskie i ludzie są okazjonalnymi nosicielami patogennych bakterii E. coli, przez co mogą zanieczyszczać mięso i uprawy. Zanieczyszczenie zwykle się rozprzestrzenia, gdy odchody mają kontakt z żywnością lub z wodą. Ludzcy nosiciele mogą rozprzestrzeniać zakażenie, gdy osoby zajmujące się żywnością nie stosują odpowiedniej higieny mycia rąk po skorzystaniu z toalety”.
Bakterie E. coli nie spadają na nas z nieba – to kolejna teoria spiskowa
W omawianym materiale podano, że [pisownia oryginalna]: „Bakterie E-Coli zrzucają z samolotów i wiem o tym od pilota…”.
Stwierdzenie to nawiązuje do teorii spiskowej o tzw. chemtrails. Zgodnie z tą narracją smugi kondensacyjne, pojawiające się na niebie po locie samolotu, zawierają rzekomo toksyczne chemikalia, które są rozpylane w celu trucia ludzi, na zlecenie rządów.
Żadne wiarygodne dowody nie potwierdzają tej teorii, jak również tego, że piloci samolotów celowo zrzucają na ludzi groźne dla zdrowia bakterie E. coli (1, 2, 3).
Ostrzeżenia GIS dotyczące żywności wycofanej z obrotu
We wpisach (1, 2) podano listę produktów, które Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) wycofał ze sklepów z powodu m.in. ich zanieczyszczenia lub nieprawidłowego oznakowania. Jak czytamy w materiale [pisownia oryginalna]: „bakterie w jajach i wędzonym boczku […] ser żółty w plastrach z Salmonellą, sałata z bakteria Salmonella, piwo z niewłaściwą etykietą, sosy niebezpieczne dla alergików, wędlina z groźną bakterią, mąka z aflatoksynami produkowanymi przez grzyby pleśniowe, pieprz zawierający pozostałości pestycydów, chipsy z wywołującą reakcje alergiczne soją”.
Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) regularnie publikuje ostrzeżenia dotyczące produktów i żywności. W ostatnim czasie powiadamiał o wycofaniu ze sklepów konkretnych partii towarów, które wskazano w postach (1, 2). Jednak nie jest to dowód na to, że te produkty znalazły się na półkach celowo, aby truć ludzi.
Przykładowo: 15 listopada 2024 roku GIS informował o wykryciu bakterii Salmonella w partii jaj. 18 listopada 2024 roku donosił o obecności bakterii Listeria monocytogenes w partii boczku wędzonego. W ostrzeżeniu podano, że po uzyskaniu informacji o znalezieniu bakterii w mięsie producent „ustalił wszystkich odbiorców kwestionowanego produktu i poinformował ich o konieczności wycofania go z obrotu”.
Inne przykłady ostrzeżeń dotyczących produktów wymienionych we wpisie możesz znaleźć tutaj:
- wykrycie obecności bakterii Salmonella Newport w serze żółtym w plastrach,
- wycofanie jednej partii piwa Żywiec Jasne Pełne z powodu oznakowania wprowadzającego konsumentów w błąd,
- znalezienie Listeria monocytogenes w suszonym wyrobie z mięsa wieprzowego, wyprodukowanym w Chorwacji.
Informacje o wycofaniu partii produktów można znaleźć również na stronach supermarketów, np. Biedronki czy Auchan.
Zanieczyszczona żywność – kto ponosi odpowiedzialność?
Polskie prawo reguluje kwestię odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez produkty spożywcze. W ustawie o bezpieczeństwie żywności i żywienia z dnia 25 sierpnia 2006 roku, w art. 95 czytamy, że:
„W przypadku szkody wyrządzonej przez środki spożywcze odpowiedzialność za tę szkodę ponosi podmiot działający na rynku spożywczym na zasadach określonych w przepisach Kodeksu cywilnego dotyczących odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny”.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter