Strona główna Fake News Sieć 5G powoduje nowotwory? Fake news!

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Sieć 5G powoduje nowotwory? Fake news!

Wyniki badań naukowych nie potwierdzają tej tezy.

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Sieć 5G powoduje nowotwory? Fake news!

Wyniki badań naukowych nie potwierdzają tej tezy.

Na temat szkodliwości sieci 5G od kilku lat krąży wiele mitów. Co jakiś czas pojawiają się materiały sugerujące szkodliwy wpływ tej technologii na zdrowie człowieka. Należy do nich nagranie, które pojawiło się 28 października na facebookowej grupie STREFA LUDOBÓJSTWA – ANTYGLOBALIŚCI. Materiał został zmontowany z fragmentów różnych wywiadów oraz nagrań i zawiera tezy sugerujące, że sieć komórkowa oraz technologia 5G mogą powodować różnego rodzaju schorzenia, w tym nowotwory. Do tej pory jednak nie zostały opublikowane żadne badania, które zostałyby pozytywnie ocenione przez ekspertów i potwierdzały zależność między powstawaniem raka a siecią GSM.

Wpis na Facebooku zawierający wideo dotyczące szkodliwości sieci 5G. W opisie posta możemy przeczytać także o reklamowanej książce dotyczącej promieniowania. Zapis wideo zawiera kadr z wywiadu przeprowadzonego dla telewizji NTV. Dwóch mężczyzn w średnim wieku siedzi ubranych w marynarki i koszule. Przed każdym z nich ustawiony został mikrofon. W tle widzimy maszty telekomunikacyjne na tle nieba

Źródło: www.facebook.com

Wpis na Facebooku zebrał 1,7 tys. pozytywnych reakcji i został udostępniony ponad 3,6 tys. razy. Część z 449 komentarzy zgadza się z tezami stawianymi w materiale: „Ja bym nawet w mieście nie chciał 1 dzień mieszkać, ludzie są wręcz zabijani tymi antenami”, „A nasz minister zdrowia tego nie widzi? wladza tez nie? niech te wszystkie antenki postawia tam sobie gdzie biesiaduja, grila zrobia za darmo a wode dowiaza”, „Będą smażyć ludzi powoli i kiedy chcą . To jest broń na ludzi jak gas w obozach”.

Szkodliwość promieniowania 5G nie została potwierdzona w badaniach naukowych

Film przekonuje, że telefonia komórkowa jest niebezpieczna dla zdrowia człowieka. W pierwszej części zobaczyć można fragment wywiadu, w którym zaproszony gość mówi: „W Mińsku Mazowieckim, młody bankier wybudował dom, nowy. Jak powstał PLAY zaczął tracić świadomość. Wynajmuje parę miesięcy, nie może tam mieszkać” (czas nagrania 0:34). Dalej pojawia się nagranie osoby trzymającej urządzenie, z którego wydobywają się trzeszczące odgłosy, opatrzone napisem: „Aktualnie Polacy masowo chorują na raka od anten 2G, 3G, 4G oraz licznie instalowanych w blokach routerów Wi-Fi, gdzie następuje silna kumulacja promieniowania w mieszkaniach (mikrofale mają zdolność przenikania ścian)” (czas nagrania: 3:24). Pojawia się również lista zawierająca prace naukowe, sugerujące szkodliwość sieci GSM (czas nagrania 4:28). 

Teza, że promieniowanie elektromagnetyczne z anten GSM przyczynia się do powstawania nowotworów u ludzi, jest jednym z głównych argumentów przeciwników wdrażania najnowszej technologii 5G. O tym, czy stacje bazowe i telefony komórkowe mogą być groźne dla zdrowia, traktuje wiele badań naukowych. 

Do większości publikacji, do których odwołano się w filmie (czas nagrania 4:28) odniosła się (pod kątem badania wpływu na zdrowie jednego z rodzajów fal elektromagnetycznych – fal radiowych) opublikowana w 2004 roku praca naukowa „Epidemiology of Health Effects of Radiofrequency Exposure”. Autorzy stwierdzili, że: „Wyniki dotychczasowych badań nie dają spójnych ani przekonujących dowodów na związek przyczynowy między ekspozycją na fale radiowe o jakimkolwiek niekorzystnym wpływem na zdrowie. Z drugiej strony badania te mają zbyt wiele braków, aby wykluczyć skojarzenie”. Do 2016 roku powstało ok. 25 tys. prac naukowych zajmujących się tematyką wpływu niejonizującego promieniowania elektromagnetycznego na zdrowie człowieka. Światowa Organizacja Zdrowia uznała, że na podstawie wyników tych badań nie można stwierdzić, że promieniowanie elektromagnetyczne (PEM) na odpowiednim poziomie jest odpowiedzialne za problemy zdrowotne.

Jak poinformowała w 2019 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), żadne z przeprowadzonych badań nie potwierdziło, że PEM miało wpływ na pojawienie się bólów głowy, depresji i lęków. Naukowcy stwierdzili również, że jeśli PEM ma wpływ na poziom ryzyka pojawienia się nowotworu, to jest on znikomy. Niektóre z przeprowadzonych badań sugerują, że pola magnetyczne o niskiej częstotliwości znajdujące się w domu mogą mieć niewielki wpływ na ryzyko pojawienia się białaczki u dzieci. Jednak naukowcy nie wykazali jednoznacznego związku przyczynowo-skutkowego, ponieważ badania laboratoryjne i testy na zwierzętach nie wykazały takiej zależności. 

Jedynym potwierdzonym efektem oddziaływania pola elektromagnetycznego na człowieka jest tzw. efekt termiczny, który polega na nagrzewaniu się skóry i warstw powierzchownych ciała. Występuje on np. podczas rozmowy telefonicznej, gdy trzymamy telefon blisko ucha. Organizm ludzki kontroluje jednak temperaturę ciała i reaguje na jej podniesienie, np. poprzez zwiększenie przepływu krwi, co prowadzi do usuwania ciepła.

Według informacji zawartych w Białej Księdze 5G – publikacji Ministerstwa Cyfryzacji zatytułowanej „Pole elektromagnetyczne a człowiek” – pomimo prowadzonych na szeroką skalę badań epidemiologicznych nie dowiedziono wzrostu ryzyka zachorowalności na nowotwory mózgu, głowy i okolic szyi na skutek zwiększonej ekspozycji na PEM.

Badania populacyjne nad związkami między ekspozycją na PEM i zachorowalnością na choroby nowotworowe u ludzi są zaś bardzo trudne w interpretacji: w niektórych badaniach nie obserwuje się korelacji między ekspozycją i zachorowalnością, w innych zachorowalność rośnie wraz z ekspozycją. W interpretacji wyników należy jednak uwzględnić postęp w diagnostyce chorób nowotworowych, który powoduje, że nie zmienia się odsetek chorych, lecz rośnie wykrywalność stanów patologicznych.

„Pole elektromagnetyczne a człowiek. O fizyce, biologii, medycynie, normach i sieci 5G”

„Przewodniku po 5G” wydanym przez Ministerstwo Cyfryzacji czytamy, że nowa technologia opiera się na tych samych falach radiowych co poprzednie generacje. Innowacyjność 5G polega na nowym sposobie zarządzania siecią, jednak z punktu widzenia fizyki czy biologii oddziaływanie na człowieka jest takie same jak w przypadku innych urządzeń wykorzystujących fale radiowe.

Więcej na temat mitów dotyczących technologii 5G i jej wpływu na zdrowie opisaliśmy w jednej z naszych analiz.

Zmiana norm bezpieczeństwa w 2020 roku była konieczna do rozwoju technologii 5G w Polsce

nagraniu pojawia się także informacja o decyzji dotyczącej zmiany dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych w środowisku: „Ministerstwo środowiska chce podnieść normę bezpieczeństwa z aktualnej 100 000 uW/m2 do 10 000 000 uW/m2 (10 milionów mikrowat/m2). Bezpieczna wartość dla zdrowia człowieka to mniej niż 5 uW/m2” (czas nagrania 0:55).

Rzeczywiście, w Polsce zgodnie z ustawą z 2003 roku na częstotliwościach od 300 MHz do 300 GHz obowiązywał poziom gęstości mocy 0,1 W/m2. Jednak przez lata w Polsce obowiązywały bardziej restrykcyjne normy dotyczące PEM niż w pozostałych państwach Unii Europejskiej. Kraje Wspólnoty bezpieczny poziom PEM ustalały na podstawie Zalecenia 1999/519/EC i zgodnie z tą normą wynosi on 10 W/m2 w zakresie od 2 GHz do 300 GHZ.

Decyzję o zmianie poziomów PEM w Polsce podjął w grudniu 2019 roku minister zdrowia, a nie – jak sugeruje się to w nagraniu – Ministerstwo Środowiska. Zgodnie z rozporządzeniem w częstotliwościach od 2 GHz do 300 GHz gęstość mocy została ustalona na poziomie 10 W/m2. Rozporządzenie dopuściło zatem poziom gęstości mocy nieprzekraczający unijnych standardów.

Co ważne, w 2020 roku Międzynarodowa Komisja ds. Ochrony Przed Promieniowaniem Niejonizującym (ICNIRP) opublikowała nowe wytyczne dotyczące dopuszczalnego poziomu PEM. Aktualne zalecenia zapewniają bardziej szczegółowe wskazówki dotyczące ekspozycji, w szczególności dla wyższego zakresu częstotliwości. Jest to kluczowe dla rozwoju technologii 5G i nieznanych jeszcze rozwiązań telekomunikacyjnych, które je wykorzystują. Jak informuje dyrektor ICNIRP dr Eric van Rongen:

„Wytyczne zostały opracowane po dokładnym przeglądzie literatury naukowej, warsztatach naukowych i szeroko zakrojonym procesie konsultacji społecznych. Zapewniają ochronę przed wszystkimi naukowo uzasadnionymi niekorzystnymi skutkami zdrowotnymi wynikającymi z ekspozycji na pola elektromagnetyczne w zakresie od 100 kHz do 300 GHz”.

Dr Eric van Rongen

Podsumowanie

Żadne z badań naukowych nie potwierdza związku pomiędzy ekspozycją na działanie dopuszczalnego poziomu promieniowania elektromagnetycznego a zachorowaniami na nowotwory. Nowe regulacje dotyczące  tej kwestii w Polsce są zgodne z unijnymi standardami oraz wiedzą naukową na temat wpływu fal elektromagnetycznych na zdrowie.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać