Strona główna Fake News Śledztwo w sprawie byłego ministra zdrowia Włoch? Zostało umorzone

Śledztwo w sprawie byłego ministra zdrowia Włoch? Zostało umorzone

Screenshot włoskiej gazety przedstawiającej nieprawdziwe informacje dotyczące włoskiego ministra zdrowia

fot. Facebook / Modyfikacje: Demagog

Śledztwo w sprawie byłego ministra zdrowia Włoch? Zostało umorzone

Niesprawdzone informacje dotyczące wszczęcia śledztwa przeciwko byłemu włoskiemu ministrowi zdrowia Robertowi Speranzie.

Fake news w pigułce

  • Na Facebooku udostępniono postnagraniem na temat byłego włoskiego ministra zdrowiRoberta Speranzy oraz byłego dyrektora Włoskiej Agencji Leków (AIFA) Nicoli Magriniego, którzy rzekomo mają zostać objęci nowym dochodzeniem z powodu zarzutów związanych ze skutkami ubocznymi po przyjęciu szczepionki przeciw COVID-19. Mieli znać rzekome zagrożenia związane ze szczepionkami, a pomimo tego zachęcać do ich przyjmowania.
  • Wiarygodne źródła informacji nie potwierdzają, że przeciwko byłemu ministrowi zdrowia i byłemu dyrektorowi AIFA toczy się obecnie śledztwo. Rzymska prokuratura nie prowadzi nowego dochodzenia.

14 grudnia 2023 roku na Facebooku został opublikowany postnagraniem dotyczący byłego włoskiego ministra zdrowia – Roberta Speranzy. Zgodnie z tymi przekazami przeciwko politykowi ma rzekomo toczyć się dochodzenie w rzymskiej prokuraturze, jak czytamy [pisownia oryginalna]: „w związku z wieloma poważnymi zarzutami, w tym morderstwem, poważnym uszkodzeniem ciała i kłamstwem w związku ze szczepionkami przeciwko Covid-19”.

Autor wpisu podaje, że śledztwo przeciwko byłemu ministrowi miało zostać wszczęte na podstawie e-maili, które wypłynęły z Włoskiej Agencji Leków (AIFA). Miało z nich wynikać, że Roberto Speranza i były dyrektor AIFA Nicola Magrini znali zagrożenia i skutki uboczne szczepionek przeciw COVID-19, ale ukrywali je przed społeczeństwem, jednocześnie zachęcając do szczepień. 

Zrzut ekranu posta na Facebooku. Znajduje się na nim okładka włoskiego dziennika „LaVerita”. 226 reakcji, 143 udostępnienia, 5 komentarzy.

Źródło: www.facebook.com

Nagranie nie jest dowodem na rozpoczęcie śledztwa 

Omawiany filmik został stworzony przez Grega Reese’a [czas nagrania 3:39], dziennikarza pracującego dla amerykańskiego portalu InfoWars. W przeszłości na podanej stronie pojawiały się już nieprawdziwe informacje. Greg Reese opublikował wskazane wideo 12 grudnia 2023 roku w serwisie internetowym Rumble. Następnie zaczęli go udostępniać użytkownicy internetu. 

Nagranie powstało poprzez połączenie urywków różnych włoskich programów telewizyjnych oraz zdjęć. Źródła informacji wykorzystane w filmie nie udowadniają, że były minister zdrowia i były dyrektor AIFA są objęci śledztwem. Greg Reese wykorzystał w nagraniu m.in. fragmenty programu RTV Aktuell, austriackiej prywatnej stacji [czas nagrania 0:34], która według lokalnych mediów (1, 2) w czasie pandemii podawała narracje spiskowe. Autor nagrania powołuje się także na zdjęcie okładki włoskiego prawicowego dziennika „La Verita” [czas nagrania 0:01], który także powiela niesprawdzone informacje. 

filmie [czas nagrania 2:23] wykorzystano także ujęcia [czas nagrania 01:31:51] z programu „Fuori dal coro”, który został wyemitowany 22 listopada 2023 roku. Pokazano w nim dokument [czas nagrania 3:02] rzekomo świadczący o tym, że Roberto Speranza i Nicola Magrini zostali wpisani do akt śledczych rzymskiej prokuratury. Nie wyjaśniono jednak, co zostało zawarte w dokumencie, jak również nie przedstawiono, jakich wydarzeń on dotyczy. Pojawiają się na nim jedynie nazwiska Roberta Speranzy i Nicoli Magriniego. Ukazane w filmie fragmenty pisma nie są dowodem na to, że taki dokument naprawdę istnieje. Żadne wiarygodne źródła informacji nie potwierdzają jego autentyczności.

Czy byłemu ministrowi faktycznie postawiono zarzuty?

23 listopada 2023 roku po emisji programu „Fuori dal coro” lokalne media (1, 2, 3) poinformowały, że Roberto Speranza i Nicola Magrini zostali, jak czytamy [pisownia oryginalna]: „objęci dochodzeniem prowadzonym przez rzymską prokuraturę w związku z przestępstwami związanymi z niepożądanymi skutkami szczepionki przeciw Covidowi”.

Skarga przeciwko Robertowi Speranzie i Nicoli Magriniemu dotyczyła rzekomych skutków ubocznych po przyjęciu szczepionki na COVID-19. Lokalne media donoszą (1, 2), że złożono ją w maju 2022 roku. 

Jak podaje portal informacyjny Rai News, w związku z powyższymi doniesieniami prawnik Roberta Speranzy Danilo Leva oświadczył, że: „dokumenty zostały przekazane właściwemu sądowi z jednoczesnym wnioskiem o ich oddalenie”. 23 listopada 2023 roku włoski dziennik „La Repubblica” opublikował artykuł, według którego rzymska prokuratura postanowiła nie prowadzić dalej śledztwa. Wiarygodne źródła informacji nie potwierdzają, że przeciwko Robertowi Speranzie i Nicoli Magriniemu toczy się obecnie nowe dochodzenie.

Śledztwo już było, ale zostało umorzone

W kwietniu 2020 roku rzymska prokuratura wszczęła śledztwo przeciwko ówczesnemu premierowi Giuseppemu Contemu oraz Robertowi Speranzie. Na liście znaleźli się także m.in.: „prezydent regionu Lombardia Attilio Fontana i były radny ds. opieki społecznej Giulio Gallera”. 

Dochodzenie dotyczyło nieprawidłowego zarządzania w początkowym etapie pandemii COVID-19 we włoskim mieście Bergamo. Giuseppego Contego oraz Roberta Speranzę oskarżono również o nieumyślne spowodowanie śmierci, a także: „zaniechanie utworzenia Czerwonej Strefy na terenie Bergamo w Alzano i Nembro”. 

Trybunał Ministrów w Brescii zamknął jednak śledztwo z powodu braku dowodów. Uznano również, że powyższe oskarżenia są bezpodstawne. Śledztwo dotyczyło czasów przed wprowadzeniem pierwszych szczepionek przeciwko COVID-19.

Szczepionki przeciwko COVID-19 są bezpieczne

W naszych analizach pisaliśmy już (1, 2, 3, 4), że szczepionki przeciwko COVID-19 nie są groźne dla zdrowia. Dzięki nim udało się uratować życie milionów ludzi. 

Jak podaje Europejska Agencja Leków (EMA), szczepienia przeciw COVID-19 są skuteczne i bezpieczne. Skutki uboczne występują rzadko, w większości są one łagodne. 

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać