Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Szczepionka przeciw COVID-19 to w 99 proc. tlenek grafenu? Fake news!
Film przekazuje fałszywe informacje na temat szczepionek.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Szczepionka przeciw COVID-19 to w 99 proc. tlenek grafenu? Fake news!
Film przekazuje fałszywe informacje na temat szczepionek.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
-
Ricardo Delgado Martín powiedział w wywiadzie, że szczepionka Pfizer/BioNTech składa się rzekomo w 98-99 poc. z tlenku grafenu, który ma być toksyczny dla człowieka. Powołał się on na badanie Uniwersytetu w Almerii, które sam zlecił.
-
Skład szczepionek jest jawny i nie ma w nim tlenku grafenu. Z raportu, na który powołuje się Ricardo Delgado Martín, wynika, że obecność tlenku grafenu w próbce nie jest pewna.
Jedną z wielu fałszywych teorii na temat szkodliwości szczepionek jest ta, która głosi, że jednym z ich składników jest toksyczny dla człowieka grafen bądź tlenek grafenu. Właśnie taką fałszywą informację przekazuje nagranie wywiadu, które zgłosił nam jeden z czytelników Demagoga. Pierwotnie wywiad został wyemitowany w hiszpańskim programie telewizyjnym „El Gato al Agua”, a później udostępniony w serwisie rumble.com. Wystąpił w nim Ricardo Delgado Martín, który zlecił Uniwersytetowi w Almerii przeprowadzenie badań na obecność tlenku grafenu w zawiesinie dostarczonej przez niego dawki szczepionki przeciwko COVID-19 wyprodukowanej przez firmę Pfizer/BioNTech. Według niego badania miały wykazać, że w 98-99 proc. składa się ona z tlenku grafenu, który wywołuje tzw. anomalię magnetyczną, polegająca na tym, że osoby zaszczepione rzekomo przyciągają różne przedmioty.
W serwisie rumble.com film wyświetlono ponad 70 tys. razy, został on też udostępniony na różnych grupach facebookowych, m.in. Crisis-Consulting.pl, lepsza Polska -Przebudzenie czy POLSKA NIE DLA 5G.
Szczepionka Pfizer/BioNTech nie składa się z grafenu. Tego związku chemicznego w ogóle nie ma w jej składzie
Skład wszystkich szczepionek dopuszczonych do użytku w Unii Europejskiej jest jawny i można sprawdzić go w ulotkach preparatów wyprodukowanych przez koncerny Pfizer/BioNTech, Moderna, AstraZeneca i Johnson & Johnson. W żadnym z preparatów nie ma tlenku grafenu. Nie ma też badań, które udowadniają obecność tej substancji w preparatach. Dr Matthew Diasio z organizacji American Chemical Society napisał na swoim Twitterze, że gdyby szczepionki zawierały nawet 1 proc. grafenu lub tlenku grafenu, preparat miałby czarną barwę. Szczepionki dostępne w Polsce, w tym szczepionka Pfizer/BioNTech, ma kolor przezroczysty lub żółtawy.
Vials of the Pfizer vaccine are generally colorless or maybe a pale yellow, which might also just an artifact of how some pictures were taken.
If those were even 1% graphene or graphene oxide, they should look black.
5/n pic.twitter.com/JJS2d9jihA— Fully Vaccinated Matthew, Becoming Less Distant (@MatSciMatt) July 11, 2021
Dokument, na który powołuje się Ricardo Delgado Martín (czas nagrania 04:30) to raport autorstwa profesora Pablo Campra Madrid z Uniwersytetu w Almerii. Ricardo Delgado Martín twierdzi, że wykazał on „istnienie solidnych dowodów na obecność pochodnych grafenu w próbce” (czas nagrania 5:30).
Tymczasem w raporcie podkreślono, że zbadano tylko jedną próbkę preparatu oraz że obecność tlenku grafenu nie jest pewna. Praca ta nie została opublikowana w żadnym medycznym periodyku oraz znajduje się w niej adnotacja, że badanie nie zostało wykonane na zlecenie uczelni. 2 lipca 2021 roku Uniwersytet w Almerii, gdzie pracuje profesor, wydał oficjalne oświadczenie, że nie był zaangażowany w badania nad obecnością grafenu w szczepionkach i że wnioski z badań nie przedstawiają stanowiska uczelni. Nie można więc uznać, że raport jest wystarczającym dowodem na to, że w szczepionkach jest tlenek grafenu. Więcej na ten temat pisaliśmy w jednym z naszych artykułów.
Zdaniem Ricardo Delgado Martína po szczepieniach „zobaczyliśmy zjawisko anomalii magnetycznej, zjawisko, które przez długi czas było negowane, a dziś zostało już udowodnione” (czas nagrania 01:20) – zaszczepione osoby rzekomo zaczynają przyciągać przedmioty (nie tylko metalowe, ale również ze stali nierdzewnej). Filmy albo zdjęcia, na których widać, jak magnes przyczepia się do ramienia, gdzie została podana dawka szczepionki, zyskały popularność w mediach społecznościowych jako tzw. Magnet challenge, o czym pisaliśmy już na łamach Demagoga. Żadna ze szczepionek przeciwko COVID-19 nie zawiera składnika, który mógłby być przyciągany przez magnes czy też sam potrafiłby przyciągać przedmioty. Szczepionki składają się głównie z lipidów, soli i cukrów oraz substancji czynnych (mRNA lub adenowirusa).
Szkodliwość grafenu dla człowieka zależy od jego ilości
Tlenek grafenu to utleniona forma grafenu, który jest uznawany za najcieńszy i najmocniejszy znany nam materiał. Nie można jednoznacznie stwierdzić, że tlenek grafenu jest substancją szkodliwą w absolutnie każdym przypadku. Na temat rzekomej jego szkodliwości wypowiedziała się dla redakcji Konkret24 dr Magdalena Wytrwał-Sarna, chemik z Akademickiego Centrum Materiałów i Nanotechnologii Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Stwierdziła, że „sama toksyczność substancji jest efektem złożonym i mocno zależnym od sposobu podania”. Inni eksperci także byli zgodni w tym temacie, o czym doniosła redakcja fact-checkingowa AFP Sprawdzam.
Ponadto Ricardo Delgado Martín stwierdza w wywiadzie, że „sprzedaż maseczek na twarz została zatrzymana właśnie dlatego, że zawierały one cząstki grafenu” (czas nagrania 05:55). Prawdą jest, że niektóre firmy wykorzystują tlenek grafenu w swoich maskach, ponieważ grafen może uszkadzać strukturę wirusów, jednak pojawiły się obawy dotyczące bezpieczeństwa w codziennym użytkowaniu tych produktów i z tego względu np. w Kanadzie wstrzymano sprzedaż maseczek od firmy Shandong Shengquan New Materials Co. Ltd. Sprawą zajęła się agencja rządowa Health Canada, a sprzedaż wznowiono po tym, jak okazało się, że cząstki grafenu w maskach tej konkretnej firmy nie są używane w ilościach, które zagrażałyby zdrowiu. Temat szkodliwości wdychania grafenu pozostaje kwestią do przebadania.
Podsumowanie
W sieci pojawia się coraz więcej informacji na temat tego, że w szczepionkach znaleźć można rzekomo szkodliwy grafen. Tymczasem nie ma dowodów na to, że ten związek chemiczny faktycznie znajduje się w szczepionkach przeciwko COVID-19, tym bardziej w niemal czystej postaci. Co więcej, naukowcy nadal badają, czy i w jakim stopniu tlenek grafenu jest szkodliwy dla człowieka.
Z wiarygodnymi informacjami na temat szczepionek przeciw COVID-19 można zapoznać się na stronach Światowej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, Europejskiej Agencji Leków, a także w białej księdze pt. „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektywność”, opracowanej przez inicjatywę Nauka Przeciw Pandemii.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter