Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Szokujące linki w facebookowych wpisach? Uważaj na scamy!
Tego typu linki prowadzą do stron próbujących wyłudzić twoje dane.
Szokujące linki w facebookowych wpisach? Uważaj na scamy!
Tego typu linki prowadzą do stron próbujących wyłudzić twoje dane.
FAKE NEWS W PIGUŁCE:
- Na facebookowych grupach pojawił się sensacyjny wpis o śmierci Mateusza Murańskiego. Miał on zginąć w wypadku samochodowym. Zapis wideo z tragedii rzekomo można było zobaczyć po kliknięciu w załączony link.
- Agencja aktorska opiekująca się karierą Mateusza Murańskiego zaprzeczyła doniesieniom o jego śmierci. Dodatkowo aktywność Mateusza na Instagramie potwierdza, że nie zginął on w wypadku.
- Link zawarty w poście prowadził do strony wyłudzającej dane.
Internet pełen jest różnego rodzaju oszustów, którzy – wykorzystując wizerunki popularnych osób lub szokujące informacje – chcą nas nakłonić do konkretnych działań. Czasem może to być relatywnie niegroźne zostawienie komentarza, jednak może się również zdarzyć, że ktoś będzie chciał wyłudzić nasze dane.
Na różnego rodzaju facebookowych grupach typu OLX Sprzedaż Kupno Polska czy Zarabianie w Domu na Majówkę pojawiły się ostatnio posty o bardzo podobnej treści. Informują one o śmierci Mateusza Murańskiego, aktora i uczestnika Fame MMA, na skutek wypadku samochodowego.
Postom towarzyszą zdjęcia z rzekomego zdarzenia, w którym miał zginąć Murański. Każdy z wpisów zawiera również link mający prowadzić do nagrania z wypadku. Kliknięcie hiperłącza prowadzi nas do strony wyłudzającej dane osobowe.
Mateusz Murański żyje – potwierdzają to jego agencja aktorska i aktywność na Instagramie
Chcąc dowiedzieć się, czy sensacyjne wiadomości zawarte w poście są prawdziwe, skontaktowaliśmy się z Agencją Aktorską SKENE, opiekującą się karierą Mateusza Murańskiego. W krótkiej odpowiedzi przesłanej do nas SMS-em i mailem dowiedzieliśmy się, że aktor żyje i ma się dobrze.
Dodatkowo po wejściu na konto Murańskiego na Instagramie możemy zobaczyć jego ostatnią aktywność: zdjęcie wrzucone 25 maja (podczas gdy post mówi o zgonie, który miał mieć miejsce 24 maja). Pod zdjęciem znaleźć można również komentarze, które wskazują na aktywność aktora.
Sensacyjny wpis miał posłużyć wyłudzeniu danych
Post o śmierci Mateusza Murańskiego zawiera także link, który ma prowadzić do nagrania z tragicznego wypadku. Jest to najbardziej niebezpieczny element tego sensacyjnego wpisu, ponieważ służy wyłudzeniu danych osób, które w niego klikną.
Jeśli mamy odpowiednio ustawioną przeglądarkę internetową, to po kliknięciu hiperłącza może pojawić się komunikat ostrzegający przed zawartością strony.
Sprawdzamy, co znajduje się w niebezpiecznym linku
Chcąc sprawdzić, co rzeczywiście znajduje się pod zamieszczonym w poście linkiem, zdecydowaliśmy się na jego archiwizację. W ten sposób możemy przejrzeć zawartość strony, nie ryzykując ściągnięcia złośliwego oprogramowania.
Domyślnie, po kliknięciu w niebezpieczny link otwiera nam się taka strona:
Jak możemy zobaczyć, fałszywa strona przypomina Facebooka, a samo nagranie miało zostać udostępnione przez profil telewizji TVN. Naszą uwagę powinna zwrócić informacja o tym, że aby obejrzeć materiał wideo, należy potwierdzić swój wiek poprzez zalogowanie się. To właśnie w ten sposób oszuści uzyskają dostęp do naszych danych.
Czujność powinna wzbudzić również informacja, że „TVN udostępnił swój pierwszy post”. W rzeczywistości stacja posiada swój profil na Facebooku od 2011 roku i zostało na nim opublikowane od tego czasu wiele różnego rodzaju wpisów. Dodatkowo warto zwrócić uwagę, że oficjalne konto TVN posiada przy zdjęciu profilowym oznaczenie, że jest to profil zweryfikowany.
Oszuści – tworząc tego typu strony podszywające się np. pod telewizję albo wiadomości e-mail przypominające kurierów lub Zakład Ubezpieczeń Społecznych – starają się wyłudzić nasze dane, które potem mogą posłużyć m.in. wyciągnięciu pieniędzy z naszych kont bankowych.
Podsumowanie
Internetowi oszuści wykorzystują nieprawdziwe, sensacyjne wiadomości w celu wyłudzenia danych osobowych. Zachowajmy czujność, zwłaszcza jeśli do dodatkowego materiału prowadzi podejrzany link. Nigdy nie zostawiajmy swoich danych w podejrzanych, niezweryfikowanych stronach.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter