Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Tak NIE działa „szpryca”! Fake news o polimerazie theta
Nieprawdzie doniesienia na temat szczepień przeciw COVID-19.
Tak NIE działa „szpryca”! Fake news o polimerazie theta
Nieprawdzie doniesienia na temat szczepień przeciw COVID-19.
Na platformie Bitchute pojawił się film, w którym przekonywano, że szczepionki mRNA przeciw COVID-19 będą zmieniać ludzkie DNA, gdyż udowodniono, że jeden ze ssaczych enzymów przepisuje RNA na DNA – polimerazę theta. To zdaniem autora miałoby przesądzać o tym, że szczepionki przeciw COVID-19 korzystają z tego mechanizmu, przez co są niebezpiecznym eksperymentem medycznym. Jego twierdzenia nie są zgodne z prawdą – w materiale przedstawiono błędne powiązanie między szczepieniami a polimerazą theta, a samo odkrycie przedstawiono w sposób niepoprawny.
Czy szczepionki przeciw COVID-19 mogą modyfikować ludzki genom? Żadne badania nie udowodniły tego, że polimeraza theta to umożliwia
Z filmu dowiemy się, jakoby odkrycie polimerazy theta miało przesądzać o tym, że mRNA ze szczepionek przeciw COVID-19 może zostać włączone do ludzkiego genomu. Autor przekonuje: „Każde wkłucie powoduje w organizmie właśnie polimerazę theta” (czas nagrania 02:36). Jego zdaniem: „Oznacza to w tym skrócie, tym bełkocie naukowym, iż z RNA można wpisać z powrotem do DNA za pomocą nowej metody. Oznacza to, że poprzez nowe specyfiki mRNA można będzie modyfikować ludzki organizm, nie genom, a ludzki organizm” (czas nagrania 02:49). Sytuacja ta w efekcie – zdaniem autora – w ciągu od dwóch do trzech lat miałaby prowadzić do stworzenia „ludzkiej hybrydy” (czas nagrania 20:45), która będzie niezdolna do reprodukcji: „Dojdzie do wygaśnięcia linii rodowych wszystkich ludzi praktycznie” – przekonuje autor filmu (czas nagrania 22:55).
W 2021 roku grupa badaczy z Thomas Jefferson University odkryła, że polimeraza theta obecna w komórkach ssaków jest zdolna do efektywnego przepisywania RNA na DNA w warunkach laboratoryjnych. Na to odkrycie powoływano się w filmie. Ta właściwość była dotąd nieznana. Zdaniem odkrywców: „W zdrowych komórkach celem tej cząsteczki może być naprawa DNA za pośrednictwem RNA. W niezdrowych komórkach, takich jak komórki rakowe, polimeraza theta ulega silnej ekspresji i promuje wzrost komórek rakowych oraz lekooporność” – czytamy na stronie uniwersytetu. Obecnie nie wiadomo jednak, w jaki sposób enzym przyczynia się do naprawy DNA w zdrowych komórkach oraz promowania rozrostu komórek rakowych, stąd też konieczne są dalsze badania. O odkryciu pisały niektóre polskie media, w tym m.in. Gazeta Wyborcza oraz TVP.Info. Zgodnie z przekazami może ono przyczynić się do rozwoju terapii przeciwnowotworowych.
W dezinformujących przekazach dostępnych w sieci zaczęto łączyć mechanizm szczepionek mRNA przeciw COVID-19 z działaniem polimerazy theta, która rzekomo miałaby przepisywać wskazane mRNA do ludzkiego DNA. Tyle tylko, że badacze w żadnym momencie nie stwierdzili, że szczepienie przy użyciu szczepionek przeciw COVID-19 „wytwarza” polimerazę theta. Ich odkrycie temu nie dowodzi. Podany enzym znajduje się w komórkach (nie jest wstrzykiwany wraz ze szczepionką), a jego obecność nie dowodzi temu, że mRNA ze szczepień przepisuje się na DNA. To wstępne ustalenia, które mogą pomóc w dalszych badaniach (np. nad nowotworami) i nie odnoszą się do mechanizmu działania szczepionek mRNA.
Nie wierzmy w „opowieści” z filmów nieznanych autorów w sieci, którzy nie mają doświadczenia w genetyce. Oddajmy głos naukowcom, którzy sami odpowiadali za odkrycie. Jak dowiedziała się redakcja francetvinfo.fr od Richarda Pomerantza – jednego z badaczy odpowiedzialnych za odkrycie polimerazy theta: „dane nie mają związku ze szczepionkami RNA”. Badacz podkreślał, że:
„Obserwowane przez nas segmenty RNA zostały starannie skonstruowane w laboratorium. To bardzo sztuczne środowisko. Nie zbadaliśmy, co zwykle dzieje się w rzeczywistych warunkach (na przykład ludzkim organizmie – przyp. Demagog)”.
Samo istnienie i działanie polimerazy theta w sztucznych warunkach nie jest dowodem na to, że szczepionki mRNA stanowią zagrożenie. Wiedza o działaniu polimerazy nie przesądza o tym, że szczepionki są niebezpieczne, ponieważ badanie tego nie dotyczyło. Szczepionki przeciw COVID-19 nie modyfikują ludzkiego DNA, ponieważ mRNA nie integruje się z jądrem komórkowym, a samo mRNA ulega rozpadowi w krótkim czasie po przyjęciu preparatu.
Do informacji na ten temat odniosła się wirusolog i immunolog prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, która w swoim wpisie na Facebooku omawiała odkrycie nowego mechanizmu, w którym udział bierze polimeraza theta:
„Czy fakt odkrycia nowej aktywności polimerazy teta w jakiś sposób powinien nas zaniepokoić w kontekście szczepień? W takim sensie, że oto jest enzym zdolny do przepisania informacji z RNA na DNA? Nie! Dlaczego?
- Polimeraza teta jest obecna w jądrze (chociaż okazjonalnie może migrować do mitochondrium)
- Po zaszczepieniu mRNA trafia wyłącznie do cytoplazmy i szybko łączy się z rybosomami
- Takie rozdzielnie obszarów w komórce powoduje, że szczepionkowe mRNA i polimeraza teta się nie spotkają”.
Prof. dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie
Czy szczepionki przeciw COVID-19 nie są szczepionkami i stanowią niebezpieczny eksperyment na ludziach? Nie, to wielokrotnie dementowany przez nas fake news
W materiale kilkukrotnie padają sformułowania wskazujące na to, że szczepionki przeciw COVID-19 są częścią eksperymentu medycznego na ludziach. Autor materiału mówi, że dziś opowie o działaniu szczepień: „Chodzi, moi drodzy, o nazwę tego eksperymentu, to nie ma nic wspólnego z żadną nazwą szczepionki i tym podobne” (czas nagrania 02:17). Kontynuuje, mówiąc, że: „Obecne szczepionki są prekursorami, to są preparaty eksperymentalne, o czym już lekarze i farmaceuci mówią wprost” (czas nagrania 06:15).
Na podstawie dostępnych wyników badań prowadzonych od kilku dekad w czasie pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 zdecydowano się opracować szczepionki w dotąd niewykorzystywanej na szeroką skalę technologii. Szczepionki przeciw COVID-19 musiały przejść przez badania laboratoryjne (przedkliniczne) oraz kliniczne, na podstawie których ustalono ich bezpieczeństwo i skuteczność.
Szczepionki przeciw COVID-19 stosowane w ramach szczepień populacyjnych nie są eksperymentem medycznym, co wyjaśnialiśmy dokładnie w jednej z naszych analiz poświęconej temu zagadnieniu. Eksperymentem nazwiemy stosowanie szczepionek i leków, które nie wyszły poza badania kliniczne. Szczepionki przeciw COVID-19 zostały dopuszczone do obrotu na podstawie przeprowadzonych badań skuteczności i bezpieczeństwa, dzięki czemu przyznano im warunkowe dopuszczenie do obrotu (CMA). Takie pozwolenie wydaje się rocznie co najmniej kilku preparatom leczniczym i nikt nie nazywa ich eksperymentalnymi preparatami. Zachęcamy do zapoznania się ze szczegółami w analizie na ten temat.
Podsumowanie
Odkrycie polimerazy theta nie świadczy o tym, że szczepionki przeciw COVID-19 spowodują zmianę ludzkich genów i przysporzą wielu problemów zdrowotnych, co podkreślają sami odkrywcy. Z wiarygodnymi informacjami na temat szczepionek przeciw COVID-19 można zapoznać się na stronach Światowej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, Europejskiej Agencji Leków, a także w białej księdze pt. „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektywność” opracowanej przez inicjatywę Nauka przeciw pandemii.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter