Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Ukraina odrzuca Rosjan, a wspiera nazistów? Manipulowanie przekazem!
Zarzuty skierowane są przeciwko Pułkowi „Azow”, który stanowi jedynie niewielką część ukraińskiego wojska.
Ukraina odrzuca Rosjan, a wspiera nazistów? Manipulowanie przekazem!
Zarzuty skierowane są przeciwko Pułkowi „Azow”, który stanowi jedynie niewielką część ukraińskiego wojska.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Wideo opublikowane na Facebooku zawiera krytykę prezydenta Ukrainy za czasowe zawieszenie działalności prorosyjskich partii politycznych oraz przedstawia wątki próbujące powiązać ukraiński rząd z nazistowskimi poglądami.
- Zawieszenie działalności partii politycznych na czas obowiązywania stanu wojennego związane jest z ich prorosyjskim nastawieniem. Naziści nie mają dużych wpływów w ukraińskim społeczeństwie, jednak rosyjska propaganda stara się zmienić spojrzenie na tę kwestię.
Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę w mediach społecznościowych pojawiają się dezinformujące przekazy, których celem jest przedstawienie Ukraińców jako nazistów. Podobną treść znaleźć można na jednym z nagrań opublikowanych na Facebooku. Materiał początkowo pojawił się na tiktokowym koncie o nazwie stopeurokolchozu2, publikującym antyukraińskie i antyszczepionkowe treści.
Wideo to fragment programu telewizji Fox News, który jest wywiadem z brytyjskim dziennikarzem Maajidem Nawazem z 22 marca 2022 roku. W trakcie programu pojawiają się oskarżenia wobec prezydenta Zełenskiego o wyprowadzanie pieniędzy z Ukrainy, komentarze dotyczące zawieszania działalności partii politycznych i zarzuty o to, że w ukraińskiej armii służą neonaziści.
Kim jest Maajid Nawaz? To brytyjski dziennikarz promujący teorie spiskowe
Wideo opublikowane na Facebooku zawiera wypowiedź osoby podpisanej jako Maajid Nawaz – ma być on brytyjskim aktywistą, pisarzem i dziennikarzem. W 2016 roku Nawaz dołączył do brytyjskiej stacji radiowej LBC, w której prowadził program weekendowy. Wcześniej znany był m.in. z założenia think tanku, którego celem były działania kontrekstremistyczne w stosunku do środowiska islamskiego. Wcześniej przez wiele lat sam określał siebie jako ekstremistę, jednak ostatecznie postanowił się od tego odciąć.
Jak pisał „The Guardian”, w czasie wyborów prezydenckich w USA Nawaz publikował teorie spiskowe dotyczące rzekomego fałszowania głosów. Ponadto w czasie ataku na Kapitol w Stanach Zjednoczonych miał wrzucać do sieci wpisy, w których twierdził, że tak naprawdę to Antifa zaatakowała budynek, a nie zwolennicy Donalda Trumpa czy też wyznawcy teorii spiskowej QAnon.
Na początku stycznia 2022 roku stacja LBC ogłosiła rozwiązanie kontraktu z Nawazem. Kilka tygodni wcześniej stał się obiektem krytyki ze strony swojego radiowego kolegi, który stwierdził, że Nawaz promował na Twitterze antyszczepionkowe treści. Miał poinformować, że masowe szczepienia za pomocą „nieprzetestowanych preparatów” mogą przynieść więcej szkód niż pożytku. W solidarności z osobami niezaszczepionymi odmówił także szczepienia się trzecią dawką, choć wcześniej sam przyjął dwie dawki szczepionki.
Czasowe zawieszenie wybranych partii politycznych w Ukrainie ma związek z ich powiązaniami z Rosją
W nagraniu pojawiają się zarzuty dotyczące decyzji prezydenta Zełenskiego o zawieszeniu działalności partii politycznych w Ukrainie. Jak można usłyszeć: „w ten weekend zdelegalizował 11 partii opozycyjnych (prezydent Ukrainy – przyp. Demagog). (…) Zawiesił te partie – w tym drugą co do wielkości partię w parlamencie, kiedy to ugrupowania nazistowskie – i celowo używam słowa „naziści” a nie „neo-naziści” (…) To ci sami naziści, o których uczyliśmy się na historii” (czas nagrania 0:25).
W wypowiedzi przemilczano fakt, że zawieszone w czasie wojny ugrupowania miały prorosyjski charakter. 20 marca 2022 roku prezydent Ukrainy poinformował, że w związku z toczącym się konfliktem Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony podjęła decyzję o zawieszeniu działalności partii związanych z Federacją Rosyjską.
Sankcje objęły 11 partii, których funkcjonowanie ma być wstrzymane na okres stanu wojennego. Większość z zawieszonych formacji nie miała znacznego wpływu na politykę Ukrainy, jednak mogłyby zostać wykorzystane przez rosyjską stronę konfliktu w czasie wojny.
Jedyną z zawieszonych partii, która miała większe poparcie, jest opozycyjna „Опозиційна платформа – За життя” („Platforma Opozycyjna dla Życia”), mająca 44 mandaty w 450-osobowym parlamencie ukraińskim. Jak opisał na swojej stronie „The Guardian”, partia kierowana jest przez Wiktora Medwedczuka, prorosyjskiego oligarchę, oskarżonego w 2021 roku o zdradę i umieszczonego w areszcie domowym. Wraz z początkiem wojny udało mu się uciec, a jego obecne miejsce pobytu jest nieznane.
Zarzuty dotyczące partii o charakterze nazistowskim, zasiadających w ukraińskim parlamencie weryfikowaliśmy w jednej z naszych analiz. Skrajnie prawicowe ugrupowania mogące zostać uznane za pronazistowskie mają niewielkie poparcie wśród Ukraińców. W 2019 roku startujący w wyborach parlamentarnych skrajnie prawicowy front (zrzeszający wiele takich partii) zebrał 2,15 proc. głosów.
W wielu europejskich państwach możemy mówić o istnieniu ugrupowań radykalnych (takich jak np. skrajnie prawicowa Duńska Partia Ludowa czy SPD w Czechach). Ich istnienie nie zawsze równa się większemu wpływowi na kształtowanie polityki danego kraju.
Czy Pułk „Azow” jest neonazistowski? Jaki ma wpływ na politykę państwa?
W nagraniu wideo pojawiają się także zarzuty, że ukraińska armia oficjalnie ma w swoich strukturach neonazistowską organizację, jaką ma być Pułk „Azow”: „Przecież batalion »Azow « stanowi oficjalne skrzydło ukraińskiej Gwardii Narodowej. (…) Właściwa analogia byłaby tu taka, że amerykańska armia ma oficjalny batalion Ku Klux Klan” (czas nagrania 1:26).
Pułk „Azow” ma historię związaną ze skrajnymi środowiskami, które w 2014 roku włączyły się do walki z separatystami. Szacuje się, że w 2022 roku do ugrupowania należy 900 członków, co stanowi niewielką część ukraińskiej armii. Koncentrowanie uwagi na poglądach części członków Pułku „Azow” stanowi jeden z elementów rosyjskiej narracji o potrzebie „denazyfikacji” Ukrainy. Propaganda stara się w ten sposób przedstawić Ukraińców jako naród kultywujący nazistów i posiadający nazistowską armię, która wrasta głęboko w państwowe struktury.
Jak powiedział w „USA Today” Andriy Diachenko, rzecznik Pułku „Azow”, ok. 10-20 proc. członków jednostki ma poglądy neonazistowskie. Michael Colborne w rozmowie z AFP Sprawdzam zwrócił uwagę, że choć dowódcy formacji wywodzą się z organizacji skrajnie prawicowych, to obecnie sam profil ideologiczny organizacji Azowa nie jest oparty na neonazizmie.
Jak powiedział redakcji AFP Andreas Umland, ekspert z zakresu nacjonalizmów, rzeczywiście początki działania oddziału związane są z osobami o skrajnie prawicowych poglądach. Jednak wraz z upływem czasu i włączeniem „Azowa” do oficjalnych struktur ukraińskiej armii, jednostka została „odideologizowana”. Obecnie formację zasilają rekruci skuszeni bardziej jej reputacją bojową niż zapleczem ideologicznym.
Pułk „Azow” nie ma w swoich oficjalnych oznaczeniach swastyk ani insygniów SS
W materiale możemy także usłyszeć zarzuty dotyczące posługiwania się przez Pułk „Azow” nazistowskimi symbolami: „Ukraińska armia ma oddział oznaczony swastykami i insygniami SS” (czas nagrania 1:45). Zarzuty te odnoszą się przede wszystkim do emblematu Pułku „Idei Narodu”, który zdaniem wielu ma nawiązywać do symbolu „Wolfsangel” (Wilczy Pazur), utożsamianego ze środowiskami neonazistowskimi.
Informacje te prostował dowódca jednostki Andriej Bilecki, który odciął się od takiej interpretacji:
„Po pierwsze Wolfsangel ma wyrazisty wizualnie design, a po drugie przy wyborze symbolu kierowaliśmy się wyłącznie jego treścią ukraińską bez odniesień do średniowiecznej heraldyki niemieckiej, a tym bardziej do symboliki narodowosocjalistycznych Niemiec. Dla nas „Idea Narodu” jest wyłącznie ukraińskim, kozackim symbolem i nie powinniśmy zwracać uwagi na wyobraźnię tych, którzy chcą znaleźć w niej inne tajemnicze znaczenia”.
Rzeczywiście Pułk „Azow” może być kwestią problematyczną dla części obserwatorów. Ze względu na swoją przeszłość i skrajnie prawicowe poglądy części członków łatwe byłoby określenie, że jest to oddział złożony z nazistów. Tego typu uproszczenia to jedna z technik dezinformacji, której zadaniem jest zmienić stosunek opinii publicznej do danej kwestii.
Organizacja od momentu wejścia w oficjalne struktury rządowe przechodzi przemiany, a profil ideologiczny nie jest najważniejszym kryterium przy wyborze oddziału przez rekrutów. Wielu Ukraińców dołącza do pułku ze względu na jego doświadczenie w walce po kryzysie w 2014 roku.
Podsumowanie
Decyzja o zawieszeniu działalności części prorosyjskich partii politycznych związana jest z ich powiązaniami z Rosją, co mogłoby rodzić pewne komplikacje dla polityki Ukrainy w czasie wojny. Ukraina nie jest nazistowskim krajem i nie popiera nazistów. Mimo że początki Pułku „Azow” związane są ze skrajną prawicą, to obecnie działalność wojskowa nie ma ideologicznego charakteru. W wielu rosyjskich przekazach próbuje się przedstawiać tę organizację jako znacznie większą niż faktycznie strukturę, by uzasadnić rosyjską inwazję na Ukrainę.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter