Analiza w pigułce

„Ukrainiec w Krakowie potrącił rowerem przechodniów, a potem zaatakował mężczyznę nożem” – to fragment wpisu opublikowanego 27 czerwca na Facebooku. Do posta dołączono nagranie, w którym widać dwóch szarpiących się mężczyzn. W pewnym momencie można zauważyć, że jeden z nich trzyma nóż [czas nagrania 0:19].

Informacja o rzekomej narodowości napastnika szybko rozeszła się po sieci, co widać po liczbie kolejnych wpisów (1, 2, 3, 4).

Fot. Facebook.com, 27.06.2024

Informacja o pochodzeniu nożownika wywołała poruszenie wśród internautów, czego najlepszym dowodem są komentarze pod wpisami. „Daliście im serca, dom, portfele… to wam dziękują – po swojemu” [pisownia oryginalna] — napisała jedna osoba. „No to jest ta ich wdzięczność… Czego się spodziewaliście, takich wybryków jest więcej ale to przecież według lewactwa przyjaciele” – stwierdził inny użytkownik.

Co wydarzyło się w Krakowie?

Szczegółowe informacje na temat zdarzenia opublikowała na swojej stronie Komenda Miejska Policji w Krakowie. Do incydentu doszło, gdy jadący rowerzysta potrącił psa. Właściciel zwierzęcia zwrócił uwagę mężczyźnie, po czym doszło między nimi do sprzeczki. Skończyła się ona kilkukrotnym dźgnięciem nożem przez rowerzystę i ucieczką z miejsca przestępstwa.

Jak podaje KMP w Krakowie, szybko ustalono tożsamość sprawcy, a także jego miejsce zamieszkania. Mężczyzna zabarykadował się w swoim lokum, co poskutkowało wezwaniem policyjnych negocjatorów oraz kontrterrorystów. Finalnie nożownika udało się złapać podczas próby ucieczki przez okno.

Policja dementuje informacje o narodowości nożownika

W celu ustalenia narodowości sprawcy skontaktowaliśmy się z Komendą Wojewódzką Policji w Krakowie.

W odpowiedzi rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie podinsp. Katarzyna Cisło zdementowała informację o tym, że napastnikiem był Ukrainiec:

W przypadku sensacyjnych informacji o atakach warto zwracać szczególną uwagę na wiarygodność takich doniesień. W przeszłości zdarzało się, że informacje o nożownikach zawierały błędy. Tak było np. w przypadku rzekomego ataku na dworcu w Krakowie czy scamu wykorzystującego szokujące doniesienia do wyłudzania danych osobowych.