Strona główna Fake News Ukraińska restauracja „Pan Kotowski” padła ofiarą fake newsa

Ukraińska restauracja „Pan Kotowski” padła ofiarą fake newsa

Nieprawdziwe informacje w mediach społecznościowych wskazywały, że ukraińska restauracja wzięła swoją nazwę od dowódcy Armii Czerwonej. Tymczasem prawda jest inna – jej nazwa bazuje na ukraińskiej bajce ludowej.

Fake news zaślepka

fot. Pixabay / Modyfikacje: Demagog

Ukraińska restauracja „Pan Kotowski” padła ofiarą fake newsa

Nieprawdziwe informacje w mediach społecznościowych wskazywały, że ukraińska restauracja wzięła swoją nazwę od dowódcy Armii Czerwonej. Tymczasem prawda jest inna – jej nazwa bazuje na ukraińskiej bajce ludowej.

Analiza w pigułce

  • W mediach społecznościowych pojawiły się fałszywe informacje (1, 2, 3) na temat restauracji „Pan Kotowski” w Gdańsku. Zgodnie z opisami umieszczonymi m.in. w serwisie X oraz na Facebooku knajpka rzekomo wzięła swoją nazwę od Gregorija Kotowskiego, który był jednym z dowódców w Armii Czerwonej.
  • To fałszywe wiadomości – w rzeczywistości nazwa restauracji stanowi nawiązanie do ukraińskiej bajki dla dzieci o leniwym kocie, który wzbudził postrach w lesie. Gdańska restauracja informuje o prawdziwym pochodzeniu swojej nazwy na stronie internetowej, a w jej logotypie możemy znaleźć wizerunek kota.

Fałszywe informacje na temat przedsiębiorstw mogą wpłynąć na recenzje na ich temat oraz funkcjonowanie firmy lub polaryzować opinię publiczną. Jednym z przykładów takiego zjawiska jest wpis na portalu X, który posłużył do budowania negatywnych wyobrażeń na temat ukraińskich przedsiębiorców. Jego treść wskazywała, że pewna ukraińska restauracja w Gdańsku o nazwie „Pan Kotowski” wzięła swoją nazwę od Gregorija Kotowskiego – jednego z dowódców Armii Czerwonej.

Zrzut ekranu wpisu na platformie X, w którym podano fałszywe informacje o pochodzeniu nazwy ukraińskiej restauracji.

Źródło: www.x.com, 17.07.2024

Pod wpisem pojawił się dodatkowy komentarz autora o treści [pisownia oryginalna]: „To zastanawiające, dlaczego Ukraińcy za każdym muszą nawiązywać albo do Nazizmu albo do Komunizmu. Przecież oba systemy pozbawiły życia miliony ludzi na świecie, a Polska była jedną z największych ofiar systemów totalitarnych..”. 

Zrzut ekranu wpisu, w którym autor fałszywej informacji próbował uwiarygodnić nieprawdziwy przekaz na temat pochodzenia nazwy ukraińskiej restauracji.

Źródło: www.x.com, 17.07.2024

Te same informacje zostały udostępnione także na Facebooku (1, 2). W jednym wpisie wiadomość uzupełniono o dodatkowe treści na temat Gregorija Kotowskiego. Jak można było przeczytać [pisownia oryginalna]: „Po śmierci  Kotowskiego który zginał w wyniku bandyckich porachunków w 1925 roku jego ciało zostało zmumifikowane i umieszczone w mauzoleum zbudowanym w mieście  Podolsk na Ukrainie. Trup bolszewickiej kanalii straszy w mauzoleum do dziś i ma się dobrze i świeżo”.

Zrzut ekranu na Facebooku, w którym podano fałszywe informacje o pochodzeniu nazwy ukraińskiej restauracji.

Źródło: www.facebook.com, 18.07.2024

Skąd nazwa „Pan Kotowski”? Restauracja odpowiada na to pytanie

Doniesienia rozpowszechniane w mediach społecznościowych nie są zgodne z prawdą – nazwa nie pochodzi od radzieckiego dowódcy Grigorija Kotowskiego. Prawdziwe informacje na temat pochodzenia „Pana Kotowskiego” możemy znaleźć na stronie restauracji. Wynika z nich, że inspiracją była ukraińska bajka o kocie, a nawiązanie do niego znalazło się również w logotypie, który przedstawia kota stojącego na dwóch łapach. 

Zrzut ekranu z facebookowego profilu restauracji, gdzie można zobaczyć logotyp z wizerunkiem kota.

fot. Facebook.com

Nasi goście często pytają, skąd wzięła się ta nazwa. Czy to jest nazwisko właściciela? Nie, nie, nie, to nie jest nazwisko właściciela, tylko ukraińska bajka, która po ukraińsku brzmi „Pan Kotski”. Ta bajka jest bardzo znana wśród ukraińskich dzieciaków i jest o kocie, który dużo jadł i tym przestraszył cały las i każde zwierze go się bało. […] restauracja zaprojektowana w ukraińskim stylu jako bajeczny domek tego kota, z jego odzieżą, naczyniami i obrazkami. W menu umieściliśmy wszystko, co lubi taki kotek – grubasek”.

Gdy fałszywe informacje zaczęły rozchodzić się po sieci, restauracja odnosiła się do swojej nazwy w odpowiedziach na pytania internautów na Facebooku. Jak podkreślono: „nazwa restauracji pochodzi ze znanej bajki”, a informacje na ten temat można znaleźć w internecie.

Zrzut ekranu z komentarza restauracji na Facebooku, gdzie podkreślono pochodzenie nazwy.

fot. Facebook.com

Review bombing – do czego mogą prowadzić fałszywe informacje?

Rozpowszechnianie fałszywych informacji na temat przedsiębiorstw może prowadzić do wystawiania nieuprawnionych opinii na ich temat lub rozsyłania obraźliwych komentarzy. W skrajnych przypadkach może odbić się to długofalowo na funkcjonowaniu firmy. W sytuacji, gdy zjawisko zaczyna być masowe i wielu użytkowników wystawia negatywne oceny – mimo że mogli nawet nie korzystać z usług firmy – mówimy o tzw. review bombing

W przeszłości opisywaliśmy już kilka przypadków, w których fałszywe informacje posłużyły do obrażania osób z Ukrainy i działalności, którą ci ludzie prowadzili. Warto uważać, ponieważ jest to sprzężone z rozpowszechnianą w sieci antyukraińską dezinformacją i propagandą, która może mieć na celu polaryzację dwóch narodowości.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać