Strona główna Fake News Unia Europejska zakaże naprawy silnika w aucie? Fałsz

Unia Europejska zakaże naprawy silnika w aucie? Fałsz

Mężczyzna ubrany w niebieski kombinezon stoi w warsztacie za częścią samochodu do naprawy. Po lewej znajduje się biało-czarny samochód z podniesioną maską.

fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

Unia Europejska zakaże naprawy silnika w aucie? Fałsz

Nieprawdziwa interpretacja regulacji przygotowywanych przez Komisję Europejską. 

FAKE NEWS W PIGUŁCE

  • W sieci pojawił się tekst, w którym czytamy: „Unia Europejska: zakaz wymiany silnika w autach, skrzyń biegów i reperaturek w autach”. Ta informacja została udostępniona na Facebooku z podpisem: „Po co naprawiać samochody spalinowe, skoro można kupować nowe auta elektryczne”.
  • Rzecznik Komisji Europejskiej Adalbert Jahnz w wiadomości przesłanej Demagogowi zwraca uwagę, że nowe regulacje nie ograniczą możliwości naprawy lub wymiany silników samochodowych. „Jest wręcz przeciwnie, kilka przepisów ma na celu ułatwienie naprawy samochodów” – tłumaczy. Najważniejszym celem zaproponowanych regulacji jest sprawienie, by pojazdy wycofywane z eksploatacji i uznane za odpady były przetwarzane w sposób racjonalny ekologicznie.

„Unia Europejska: zakaz wymiany silnika w autach, skrzyń biegów i reperaturek w autach” – czytamy w tytule artykułu opublikowanego 14 grudnia 2023 roku w serwisie Instalki.pl. Informację o nim przesłał do nas Czytelnik z prośbą o weryfikację. tekście napisano, że „nowe prawo to nie tylko zakaz wymiany silnika, ale również m.in. wspawywania reparaturek blacharskich, podmiany skrzyni biegów, czy też elementów zespołu podwozia”.

Zrzut ekranu z Facebooka. Na zdjęciu widać stojące obok siebie sportowe samochody.

Źródło: www.facebook.com

poście, który udostępniono na Facebooku, czytamy: „Po co naprawiać samochody spalinowe, skoro można kupować nowe auta elektryczne”. Pod wpisem znajdziemy komentarze o wydźwięku antyunijnym. „Tak patrzę to w tej Unii coraz fajniej. Niedługo robienie k…y będzie reglamentowane, bo jedzenie, ubiór, transport, tzw,wolność – wszystko wymaga poprawy” – czytamy w jednym z nich. W innym napisano: „Dlatego UE jest nam potrzebna żeby nam rozkazywać co mamy robić”.

Informacja trafiła również na TikToka, gdzie w nagraniu słyszymy, że: „faktycznie żadna naprawa blacharska poprzez spawanie nie jest możliwe” [czas nagrania 00:26]. W dodatku wiadomości, że Unia Europejska chce zakazać naprawy silników samochodów, możemy przeczytać w tekstach opublikowanych m.in. przez Farmer.pl, Obcas.pl czy Autokult.pl

Dodatkowo takie informacje masowo podały fanpage’e związane z Ruchem Narodowym (1, 2, 3, 4, 5). W poście czytamy, że „UE ZAKAZUJE NORMALNYCH NAPRAW, BY POZBAWIĆ NAS AUT, ZANIM REALNIE SIĘ ZESTARZEJĄ”.

Zrzut ekranu z Facebooka. Na zdjęciu post opublikowany na fanpage’u Ruchu Narodowego. Dołączono do niego grafikę, na której napisano: „Zatrzymajmy ekofanatyków z Unii Europejskiej”

Źródło: www.facebook.com

W proponowanych przepisach brak zakazu naprawy aut

Jako źródło nieprawdziwych doniesień wskazano załącznik I część A punkt 1 projektu rozporządzenia w sprawie wymogów w zakresie obiegu zamkniętego w odniesieniu do projektowania pojazdów oraz zarządzania pojazdami wycofanymi z eksploatacji, zmieniające rozporządzenia (UE) 2018/858 i 2019/1020 oraz uchylające dyrektywy 2000/53/WE i 2005/64/WE”. 

Nim wyjaśnimy, czy unijne rozporządzenie rzeczywiście „zakazuje normalnych napraw, by pozbawić nas aut”, uporządkujmy kilka spraw. Prawdą jest, że Unia Europejska pracuje nad wspomnianym w tekście rozporządzeniem. Obecnie projekt jest dyskutowany przez Radę Unii Europejskiej. Do jego ewentualnego przyjęcia niezbędna jest zgoda przedstawicieli rządów państw należących do Unii Europejskiej, a później akceptacja Parlamentu Europejskiego

Choć artykuł o wprowadzanym rzekomo zakazie napraw silników samochodów opiera się na istniejącym projekcie unijnego rozporządzenia (jego ostateczny kształt i los nie są jeszcze przesądzone), to w cytowanym dokumencie brak zapisów, które potwierdzałyby tę informację.

Jaki jest cel proponowanej regulacji? 

Celem projektu unijnego rozporządzenia nie jest zakaz napraw samochodów, które obejmowałyby m.in. silnik, skrzynie biegów i reperaturki, czyli wypełnianie ubytków karoserii.

„Komisja proponuje dziś środki mające na celu wzmocnienie obiegu zamkniętego w sektorze motoryzacyjnym, obejmujące projektowanie, produkcję i przetwarzanie pojazdów wycofanych z eksploatacji. Inicjatywa ta poprawi dostęp do zasobów dla gospodarki UE, przyczyni się do osiągnięcia celów UE w zakresie środowiska i klimatu, a jednocześnie wzmocni jednolity rynek i przyczyni się do sprostania wyzwaniom związanym z trwającą transformacją przemysłu motoryzacyjnego”.

Unia Europejska próbuje nakłonić producentów samochodów do recyklingowania wykorzystywanych materiałów

Upraszczając, Komisja Europejska próbuje rozwiązać problem sześciu milionów aut, które każdego roku kończą swój żywot w Europie i stają się odpadami. Regulacje mają przerzucić odpowiedzialność za samochody, które nie nadają się już do użytkowania, na ich producentów.

Sektor motoryzacyjny odpowiada za niemal 20 proc. popytu na przemysł stalowy UE i stanowi 10 proc. całkowitego zużycia tworzyw sztucznych. Dlatego Komisja Europejska chce zobowiązać producentów aut do ponownego wykorzystywania materiałów z samochodów, które wychodzą z obiegu. Np. 25 proc. tworzyw sztucznych użytych do budowy nowego pojazdu będzie musiało pochodzić z recyklingu, z czego 25 proc. będzie musiało zostać poddane recyklingowi z pojazdów wycofanych z eksploatacji. 

Stawiając na recykling, UE chce, by jej gospodarka była mniej zależna od importu produktów niezbędnych dla sektora motoryzacyjnego.

Nowe regulacje nakładają na producentów dodatkowe obowiązki dotyczące napraw samochodów

W nowej regulacji jest sporo zapisów, które przeczą stwierdzeniu, że UE zakazuje normalnych napraw [samochodów – przyp. Demagog]”. Co więcej, znajdziemy w niej postanowienia, które mają te naprawy ułatwić.

Przykładowo nowe regulacje mają zobowiązywać producentów do dostarczania informacji na temat bezpiecznego usuwania i zastępowania części, komponentów i materiałów zawartych w pojazdach. Informacje te mają być dostępne nieodpłatnie dla podmiotów gospodarujących odpadami oraz podmiotów zajmujących się naprawą i konserwacją (art. 11).

Inne regulacje nakazują producentom takie projektowanie baterii i silników elektrycznych, by mogły być one usuwane na dowolnym etapie cyklu życia pojazdu przez uprawnione zakłady przetwarzania lub podmioty zajmujące się naprawą i konserwacją (art. 7). Art. 23 z kolei zobowiązuje producentów do zbierania części będących odpadami pochodzącymi z naprawy pojazdów. Ten i cytowane wyżej zapisy świadczą, że – wbrew przytaczanym wcześniej twierdzeniom – naprawy aut w UE jednak będą możliwe.

O co chodzi z załącznikiem I częścią A projektu regulacji? Wyjaśniamy

Jak już wspomniano, serwis Instalki.pl jako źródło doniesień, według których UE wprowadziła zakaz napraw m.in. silnika, wskazał załącznik I część A punkt 1 projektu rozporządzenia w sprawie wymogów w zakresie obiegu zamkniętego w odniesieniu do projektowania pojazdów oraz zarządzania pojazdami wycofanymi z eksploatacji, zmieniające rozporządzenia (UE) 2018/858 i 2019/1020 oraz uchylające dyrektywy 2000/53/WE i 2005/64/WE”.

Zrzut ekranu ze strony Komisji Europejskiej.

Źródło: eur-lex.europa.eu

Czytamy w nim, że „naprawa pojazdu jest niemożliwa z technicznego punktu widzenia, jeśli […] naprawa wymaga wymiany silnika, skrzyni biegów, karoserii lub zespołu podwozia, skutkującej utratą pierwotnej identyfikacji pojazdu.

Czy ten zapis zabrania napraw silnika, skrzyni biegów, karoserii i zespołu podwozia? Z tym pytaniem zwróciliśmy do rzecznika Komisji Europejskiej Adalberta Jahnza. W wiadomości przesłanej Demagogowi zwraca uwagę, że nowe regulacje w żaden sposób nie ograniczą możliwości naprawy lub wymiany silników samochodowych. Jest wręcz przeciwnie, kilka przepisów ma na celu ułatwienie naprawy samochodów” – tłumaczy.

Oczywiście nie wszystkie pojazdy wymagające wymiany silnika zostaną sklasyfikowane jako »wycofane z eksploatacji«. Miałoby to miejsce jedynie w określonych przypadkach, gdy wymiana silnika skutkowałaby utratą »oryginalnej tożsamości« samochodu. Dotyczy to niewielkiej części aut, których specyfiką – tą „oryginalną tożsamością” – jest konkretny silnik, a wymiana tego silnika powoduje utratę specyfiki i wartości pojazdu. Nie dotyczy to, oczywiście, samochodów standardowych”.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram