Strona główna Fake News „UWAGA ŚMIERĆ” – sieć 5G niebezpieczna dla zdrowia? Fake news!

„UWAGA ŚMIERĆ” – sieć 5G niebezpieczna dla zdrowia? Fake news!

Informacje zawarte na plakacie nie są zgodne z obecnym stanem wiedzy naukowej.

„UWAGA ŚMIERĆ” – sieć 5G niebezpieczna dla zdrowia? Fake news!

Informacje zawarte na plakacie nie są zgodne z obecnym stanem wiedzy naukowej.

FAKE NEWS W PIGUŁCE

  • Na Facebooku pojawiły się posty (1, 2), w których zamieszczono plakat na temat szkodliwości 5G. Z informacji zawartych na grafice wynika, że wieże 2G i 5G wywołują choroby, a wśród nich nowotwory. W postach przekonuje się nas, że „1 stycznia 2020 roku podniesiono po cichu normę promieniowania o 10 000%!”, a wspiera to polski rząd, który „MILCZY i kryje ZBRODNIE TELEKOMÓW!”.
  • W odniesieniu do promieniowania elektromagnetycznego i powiązania go z nowotworami polskie Ministerstwa Cyfryzacji podkreśla, że „pomimo wielkiej liczby wysokiej jakości badań na temat ryzyka zachorowalności na choroby nowotworowe (…) wskutek zwiększonego narażenia na pole elektromagnetyczne, nie udało się dowieść wzrostu tego ryzyka”.

Temat technologii mobilnej – w tym zwłaszcza sieci 5G – nie przestaje pojawiać się w dezinformujących materiałach. Co jakiś czas publikowane są przekazy łączące wspomnianą technologię i jej rozwój z pandemią COVID-19, a także doniesienia, w których stwierdza się, że 5G stanowi niebezpieczeństwo dla zdrowia, a nawet życia ludzi.

Ostatnio na Facebooku opublikowano posty (1, 2), w których za pośrednictwem plakatów przekonuje się nas, że promieniowanie elektromagnetyczne wytwarzane przez anteny telefonii komórkowych jest niebezpieczne dla zdrowia, ponieważ rzekomo powoduje wiele dolegliwości. Treść widoczna na grafice mówi, że „1 stycznia 2020 roku podniesiono po cichu normę promieniowania o 10 000%!”, a polski rząd to wspiera, bo „MILCZY i kryje ZBRODNIE TELEKOMÓW!”.

Zrzut ekranu z posta na Facebooku, w którym zamieszczono plakat na temat szkodliwości 5G.

Źródło: www.facebook.com

Promieniowanie elektromagnetyczne wytwarzane przez anteny telefonii komórkowych nie jest niebezpieczne

Plakat zamieszczony w postach przekonuje, że „WIEŻE 2G-5G GENERUJĄ CHOROBY”. Wśród problemów zdrowotnych, które mają wywoływać, wymieniono: „bóle głowy, piski w głowie, zaburzenia snu, problemy z koncentracją i pamięcią, rozdrażnienie, problemy z sercem, bóle stawów, bóle mięśni, problemy z tarczycą, poronienia, bezpłodność, nowotwory”.

Informacje zaprezentowane na grafice nie są zgodne z prawdą. Na stronie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) czytamy, że „w dziedzinie efektów biologicznych i medycznych zastosowań promieniowania niejonizującego opublikowano w ciągu ostatnich 30 lat około 25 tys. artykułów”. WHO podkreśliła, że „pomimo poczucia niektórych ludzi, że należy przeprowadzić więcej badań, wiedza naukowa w tej dziedzinie jest obecnie szersza niż w przypadku większości chemikaliów”. Na stronie WHO poinformowano również, że „​​obecne dowody nie potwierdzają istnienia żadnych konsekwencji zdrowotnych wynikających z narażenia na pole elektromagnetyczne o niskim poziomie”, czyli takim, z jakim mamy do czynienia z powodu promieniowania generowanego przez anteny sieci komórkowych.

publikacji na ten temat WHO przekazała, że żadne z dotychczas przeprowadzonych badań nie potwierdziło, że promieniowanie elektromagnetyczne powoduje bóle głowy, niepokój, depresję, nudności, zmęczenie czy też utratę libido. WHO zwróciła również uwagę na to, że niektóre z tych problemów mogą być wywołane przebywaniem w hałaśliwym otoczeniu, a także niepokojem spowodowanym obecnością nowych technologii. 

Nie wykazano związku między promieniowaniem elektromagnetycznym a nowotworami

Jeśli chodzi o powiązania między promieniowaniem elektromagnetycznym a nowotworami, WHO przekazała, że „pomimo wielu badań dowody na jakikolwiek efekt pozostają bardzo kontrowersyjne”. W publikacji WHO czytamy, że naukowcy nie doszli do wniosku, by wyniki badań wskazywały na „związek przyczynowo-skutkowy między ekspozycją na pole i chorobami”.

Polskie Ministerstwo Cyfryzacji wydało własną białą księgę o fizyce, biologii, medycynie, normach i sieci 5G, w której tłumaczy, na czym polega technologia 5G oraz wyjaśnia, że nie ma czego się bać, jeśli chodzi o problemy zdrowotne związane z jej wprowadzeniem.

„Skutki zdrowotne związane z oddziaływaniem fal elektromagnetycznych są intensywnie badane od wielu dekad. (…) Pomimo wielkiej liczby wysokiej jakości badań na temat ryzyka zachorowalności na choroby nowotworowe, zwłaszcza mózgu, głowy i okolic szyi wskutek zwiększonego narażenia na pole elektromagnetyczne, nie udało się dowieść wzrostu tego ryzyka”.

Biała księga Ministerstwa Cyfryzacji pt. „Pole elektromagnetyczne a człowiek. O fizyce, biologii, medycynie, normach i sieci 5G”.

Historia pewnego bloku w Krakowie i wieży, która wieżą 5G nie była…

Na plakacie znalazła się również wiadomość, że „w Krakowie całe dwie strony bloku ZMARŁY na RAKA” z powodu wprowadzania technologii mobilnej. Jednak zarówno w treści grafiki, jak i postów próżno szukać dowodów potwierdzających tę informację. Nie podano, kiedy miałoby się to wydarzyć oraz jakiego budynku miałaby dotyczyć opisana sytuacja.

przekazów prasowych z 2019 roku możemy dowiedzieć się, że w Krakowie istnieje blok przy ulicy Krowoderskich Zuchów, w którym mieszka wielu przeciwników technologii 5G. Według relacji mieszkańców ze względu na obecność anteny 5G wielu mieszkańców miało zachorować na nowotwory i umrzeć. W 2019 roku w mieście odbył się protest przeciwników 5G, który miał na celu „burzenie masztów”, a na miejsce rozpoczęcia demonstracji wybrano wspomniany blok. Problem w tym, że w tamtym czasie na budynku nie było nawet masztu 5G, lecz stacja bazowa sieci T-Mobile.

Pierwszą firmą, która zaczęła działać w Polsce, bazując na technologii 5G, był Polkomtel. Miało to miejsce 11 maja 2020 roku, a zasięgiem sieci zostało objęte „blisko 900 tys. osób”. Kraków nie został wtedy objęty zasięgiem 5G, jednak w czerwcu 2020 roku w mieście było już dostępne 5G innej sieci.

Uruchomienie sieci 5G w Polsce nie przyczyniło się do wzrostu zgonów spowodowanych nowotworami

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) za 2019, 20202021 rok wynika, że wraz z pojawieniem się technologii 5G w Polsce nie odnotowano większej liczby zgonów spowodowanych nowotworami niż przed wprowadzeniem 5G.

Kraków nie jest w tym zakresie wyjątkiem. Z danych GUS dotyczących zgonów w województwie małopolskim wynika, że w 2020 roku, a więc po wprowadzeniu technologii 5G, z powodu nowotworów zmarło tam ponad 8,8 tys. osób, w 2019 roku, czyli przed uruchomieniem technologii 5G, odnotowano ponad 8,7 tys. zgonów, a w 2015 roku – ponad 8,8 tys. Są to zatem nieznaczne różnice i nie można na ich podstawie stwierdzić wzrostu zgonów spowodowanych nowotworami wraz z pojawieniem się 5G.

publikacji GUS pt. „Sytuacja demograficzna Polski do 2020 roku. Zgony i umieralność” znajdujemy dane liczbowe pozwalające na porównanie liczby zgonów z powodu nowotworów złośliwych przed wprowadzeniem technologii 5G i po jej uruchomieniu w Polsce. Dane udostępnione przez GUS pozwoliły stworzyć widoczny poniżej wykres.

Wykres przedstawiający liczbę zgonów w Polsce w wyniku nowotworów złośliwych w 2000, 2010 i 2020 roku.

danych zgromadzonych przez GUS wynika, że zgonów spowodowanych nowotworami złośliwymi było w Polsce więcej w 2020 niż w 2000 i 2010 roku, jednak ich procentowy udział w ogólnej liczbie zgonów był mniejszy. Przyczyn tego zjawiska może być wiele, tak samo jak i czynników sprzyjających powstawaniu nowotworów. Uruchomienie sieci 5G do nich nie należy.

Norm promieniowania nie podniesiono „po cichu”

Na plakacie opublikowanym w postach czytamy, że „1 stycznia 2020 roku podniesiono po cichu normę promieniowania o 10 000%”. Zamieszczono poza tym informację, że „RZĄD MILCZY” w tej kwestii, „kryjąc zbrodnie” operatorów telefonii komórkowej.

Do końca 2019 roku zgodnie z rozporządzeniem ministra środowiska z 2003 roku na częstotliwościach od 300 MHz do 300 GHz obowiązywał w Polsce poziom gęstości mocy o wartości 0,1 W/m2. Były to jednak normy bardziej restrykcyjne niż w pozostałych krajach Unii Europejskiej. UE ustaliła bezpieczny poziom promieniowania elektromagnetycznego na podstawie zalecenia 1999/519/EC. Zgodnie z tą normą dopuszczalny poziom promieniowania elektromagnetycznego wynosi 10 W/m2 w zakresie od 2 GHz do 300 GHz.

Decyzję o zmianie dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych w środowisku podjęto w Polsce w grudniu 2019 roku. Wraz z rozporządzeniem ministra zdrowia w częstotliwościach od 2 GHz do 300 GHz gęstość mocy została ustalona na poziomie 10 W/m2. Rozporządzenie dopuściło więc poziom zgodny z normami unijnymi. Przepis wszedł w życie 1 stycznia 2020 roku.

Zmiana normy promieniowania elektromagnetycznego nie nastąpiła „po cichu”, a w wyniku rozporządzenia ministra zdrowia, które jest powszechnie dostępne, a w dodatku spójne w tym zakresie z normą unijną. Rząd nie „milczy” w kwestii podniesienia norm dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych, lecz sam za pośrednictwem rozporządzenia ministra zdrowia podwyższył te normy. Wiadomość na temat podwyższenia norm przekazywały również media (1, 2), informując zarazem, że jest to zrównanie polskich przepisów z unijnymi regulacjami. 

Podsumowanie

Sieć 5G i rzekomo wynikające z jej wprowadzenia niebezpieczeństwo dla zdrowia stanowi jeden z popularnych tematów przekazów dezinformacyjnych. Dotychczasowe badania naukowe nie wykazały jednak, że 5G wywołuje negatywne skutki zdrowotne, w tym tak poważne choroby jak nowotwory. Informacje zamieszczone na plakacie bazują na teoriach spiskowych o szkodliwości 5G, a nie na rzetelnych źródłach na ten temat.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać