Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
W przeszłości wykorzystywano energię z eteru? To fantastyka!
Nie ma żadnego dowodu na to, że w przeszłości istniała cywilizacja wykorzystująca energię z eteru.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
W przeszłości wykorzystywano energię z eteru? To fantastyka!
Nie ma żadnego dowodu na to, że w przeszłości istniała cywilizacja wykorzystująca energię z eteru.
Eter był elementem fizyki teoretycznej, a jego istnienie zostało podważone przez szczególną teorię względności Einsteina. Mimo to niektórzy wciąż wierzą w jego istnienie. Według przekazów miał być on w przeszłości czystym i darmowych źródłem energii zasilającym całe miasta. Takie informacje przekazuje wpis opublikowany na prywatnym koncie facebookowym. Według niego 200 lat temu nasza technologia opierała się głównie na tej substancji, a historia została zakłamana (choć zostało kilka zdjęć, które rzekomo mają poświadczać istnienie eteru). Jak możemy przeczytać we wpisie: „Duże konstrukcje, takie jak kościoły, meczety, ogólnie stare budynki z dużymi kopułowymi drzwiami i delikatnymi detalami podczas całej konstrukcji spełniały funkcja magazynowania energii i rozprowadzania jej po całym mieście. Głównie za pomocą wody jako przewodnika”.
Ponad 400 osób udostępniło dalej posta, a część z kilkudziesięciu komentarzy świadczyło o tym, że ich autorzy wierzą w tę teorię spiskową: „Nie zdążyli zniszczyć wszystkich starych dokumentacji. Celowe ograniczanie rozwoju technologicznego i medycznego”, „Dokładnie tak, wszystko się zgadza prawda powoli wychodzi na jaw” – pisali użytkownicy przekonani o istnieniu spisku.
Co o eterze mówi fizyka? Nie jest to źródło czystej i taniej energii, ponieważ nie dowiedziono, by w ogóle istniał
Jak możemy przeczytać w encyklopedii Britannica, eter (nie chodzi tutaj o związek chemiczny) to substancja teoretyczna, tzn. taka, której istnienia nigdy nie udowodniono. W XIX wieku uważano, że transmituje fale dźwiękowe oraz elektromagnetyczne (np. światło i promieniowanie rentgenowskie). Opisywano go jako „nieważki, przezroczysty, pozbawiony tarcia, niewykrywalny chemicznie lub fizycznie i przenikający całą materię oraz przestrzeń”.
Wraz z rozwojem nauki pojawiło się coraz więcej dowodów na to, że eter nie istnieje. W latach 80. XIX wieku dwóch naukowców, A.A. Michelson oraz Edward W. Morley, przeprowadziło kilka lat po sobie eksperyment, który miał ustalić prędkość Ziemi w odniesieniu do hipotetycznego eteru. Badania jednak nie wykazały żadnych zależności.
Ostatecznie jednak teoria zakładająca istnienie eteru nie wytrzymała wydarzenia, które nastąpiło w 1905 roku. Właśnie wtedy Albert Einstein sformułował szczególną teorię względności. Zakładała ona, że prędkość światła lub dowolna fala elektromagnetyczna są uniwersalną stałą, a do ich rozchodzenia się nie jest potrzebny jakiś ośrodek (co było charakterystyczne dla fal według ówczesnej wiedzy).
Innymi słowy, istnienie eteru miało wyjaśniać, jak rozchodzą się fale dźwiękowe oraz elektromagnetyczne. Szczególna teoria względności Einsteina została potwierdzona eksperymentalnie, a istnienie eteru nigdy nie zostało udowodnione.
Co przedstawiają zdjęcia dołączone do posta? To nie dowód na istnienie zaawansowanej cywilizacji wykorzystującej eter
Fotografie zamieszczone we wpisie nie są dowodem na istnienie technologii opartej na eterze. Trudno też wyjaśnić, według jakiego klucza zostały one dobrane (poza tym, że są na nich ciekawe wyjątki z naszej historii). Ani traktowane pojedynczo, ani jako cała grupa zdjęć nie dowodzą jednak tego, by w przeszłości istniała cywilizacja wykorzystująca nieskończoną energię. Przedstawiają m.in.:
- pociąg Merkury z lat 30. XX wieku, napędzany silnikiem parowym,
- M-497 Black Beetle z lat 60. XX wieku, czyli prototyp wagonu kolejowego o napędzie odrzutowym,
- automaton (w tym przypadku mechaniczną lalkę),
- wertykalny parking z lat 30. XX wieku z centrum Chicago,
- przodków współczesnych skuterów z początku XX wieku,
- budynki i dachy z antenami,
- ogromny posąg,
- wyjątkowo wysokich ludzi (m.in. Feodora Machnowa),
- nienaturalnie duże zwierzęta, które są efektem manipulacji zdjęciami: tak „zmodyfikowane” zdjęcia (oczywiście innymi technikami niż współczesne) były bardzo popularne w XIX i na początku XX wieku,
- zdjęcie samochodu ze stalowymi oponami, które miały stanowić zastępstwo dla tradycyjnych ze względu na brak surowców do ich wytworzenia podczas I wojny światowej.
Nie znajdziemy wśród nich dowodu na praktyczne wykorzystanie eteru przez ludzi ani tym bardziej na zakłamanie naszej historii. Wiele z tych przedmiotów, pojazdów czy budynków możesz łatwo odszukać w sieci i dowiedzieć się, że np. nie powstały one 200 lat temu albo że miały znane nam źródła zasilania. Zdjęcia same w sobie nie pozwalają na wyciąganie tak daleko idących wniosków.
Podsumowanie
Ostatnie 200 lat to ciekawe karty historii i nie trzeba ubarwiać ich fałszywymi wiadomościami oraz teoriami spiskowymi. Istnienie eteru było przedmiotem rozważań fizyki teoretycznej, ale jego istnienie nie zostało udowodnione, tym bardziej nie miał on zastosowania w praktyce. Teoria spiskowa o tym, że nasza historia została zakłamana, aby ukryć możliwości technologii opartej na eterze, nie ma żadnych podstaw. Współcześnie taka technologia pojawia się wyłącznie w literaturze fantastycznej.
Nie musisz działać jak automat i udostępniać informacji bez sprawdzenia. Najwyższy czas wyłączyć automatyczny tryb i przełączyć się na myślenie.
Zobacz, co przygotowali dla Ciebie nasi ambasadorzy: Kasia Gandor, Martin Stankiewicz, Ola i Piotr Stanisławscy (Crazy Nauka), Marcin Napiórkowski oraz Joanna Gutral.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter