Strona główna Fake News „Wi-Fi zabija” i lepiej je wyłączyć na noc? Sprawdzamy to

„Wi-Fi zabija” i lepiej je wyłączyć na noc? Sprawdzamy to

W tekście omawiamy fałszywe informacje na temat zagrożeń związanych z wykorzystaniem technologii Wi-Fi. Zobacz, czy jest się czego obawiać.

router wifi z ładowaką na żółtym tle

fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

„Wi-Fi zabija” i lepiej je wyłączyć na noc? Sprawdzamy to

W tekście omawiamy fałszywe informacje na temat zagrożeń związanych z wykorzystaniem technologii Wi-Fi. Zobacz, czy jest się czego obawiać.

Analiza w pigułce

  • Na Facebooku opublikowano post, w którym napisano, że „WiFi zabija”, a routery trzeba wyłączać na noc, aby chronić siebie i sąsiadów przed negatywnymi skutkami zdrowotnymi.
  • Nie ma powodów do obaw – routery Wi-Fi emitują niejonizujące promieniowanie elektromagnetyczne w postaci fal radiowych. Dowody naukowe nie wskazują (1, 2), żeby ekspozycja na takie promieniowanie stwarzała zagrożenie dla zdrowia. 
  • Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), badania nie potwierdzają szkodliwości promieniowania elektromagnetycznego w zakresie wykorzystywanym przez routery. Urządzenia te wysyłają sygnały o bardzo małej mocy, zwykle jest to ok. 0,1 Wata (100 miliwatów). To wartość dużo niższa od limitów ustalonych przez Międzynarodową Komisję ds. Ochrony Przed Promieniowaniem Niejonizującym (ICNIRP). 

Fałszywe informacje na temat promieniowania elektromagnetycznego i urządzeń do rozsyłania zasięgu cały czas pojawiają się w sieci (1, 2, 3) i wywołują strach wśród internautów. Niedawno wpis o takim charakterze pojawił się na Facebooku. Zamieszczono w nim obraz trupiej czaszki i wiadomość o treści [pisownia oryginalna]: „WiFi zabija. Wyłączaj router na noc Chroń siebie i sąsiadów”, dlatego wyjaśniamy, czy istnieją podstawy do takich obaw.

Zrzut ekranu posta na Facebooku. Widzimy czaszkę na tle kości oraz napis: „WiFi zabija Wyłączaj router na noc Chroń siebie i sąsiadów”. 490 reakcji, 20 komentarzy, 137 udostępnień.

Źródło: www.facebook.com, 24.06.2024

Powyższy post uzyskał około 490 reakcji i udostępniono go 137 razy. W sekcji komentarzy znajdziemy wypowiedzi, które wskazują, że użytkownicy Facebooka uwierzyli w podane informacje. W jednym z nich napisano [pisownia oryginalna]: „Już od bardzo dawna router poleciał do kosza na śmieci”. W innym czytamy [pisownia oryginalna]: „cóż z tego , że też nie posiadam jak prawie wszyscy sąsiedzi mają”.

Promieniowanie elektromagnetyczne z routerów Wi-Fi

Wi-Fi to technologia, która pozwala na bezprzewodowe podłączanie urządzeń elektronicznych do sieci. Jest to możliwe dzięki wykorzystaniu fal radiowych lub  energii elektromagnetycznej o częstotliwości radiowej (RF). Z kolei router to urządzenie sieciowe, którego najważniejszą funkcją jest dzielenie sygnału internetowego na dużą liczbę innych sprzętów. 

Routery Wi-Fi emitują niejonizujące promieniowanie elektromagnetyczne w postaci fal radiowych. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podaje, że w przypadku narażenia na ten rodzaj promieniowania „dowody nie potwierdzają istnienia żadnych konsekwencji zdrowotnych”. Wykorzystanie i skutki promieniowania niejonizującego są przedmiotem badań od 30 lat, powstało ten temat około 25 tys. artykułów naukowych. Jak czytamy na stronie Environmental Protection Agency (EPA):

„Wi-Fi, inteligentne liczniki i podobne urządzenia telekomunikacyjne o niskiej mocy wykorzystują pola elektromagnetyczne o częstotliwości radiowej (RF-EMF) do przesyłania informacji na krótkie odległości. Poziomy RF-EMF emitowane przez te urządzenia są bardzo niskie i znacznie poniżej zalecanych limitów ekspozycji. Nie ma naukowych dowodów na to, że narażenie na RF-EMF na tak niskich poziomach negatywnie wpływa na zdrowie całej populacji, w tym dzieci”. 

Czy technologia Wi-Fi jest zagrożeniem dla zdrowia?

Wi-Fi emituje niskie poziomy promieniowania elektromagnetycznego, które nie wpływają szkodliwe na zdrowie. Dla porównania – większe ilości promieniowania niż routery wysyłają telefony komórkowe (które jednak także nie stwarzają zagrożenia dla ludzi).

Zależnie od ilości przekazywanych danych większość routerów działa na dwóch częstotliwościach: 2,4 GHz oraz 5 GHz. Urządzenia te emitują sygnały o bardzo małej mocy, zwykle jest to ok. 0,1 Wata (100 miliwatów). To poziom znacznie niższy od limitów ustalonych przez Międzynarodową Komisję ds. Ochrony Przed Promieniowaniem Niejonizującym (ICNIRP). Jak informuje Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy:

„Od lat 50 przeprowadzono wiele badań dotyczących biologicznych skutków oddziaływania promieniowania elektromagnetycznego na żywe organizmy. Badania te dotyczyły zarówno wpływu telefonów komórkowych jak i Wi-Fi. Z wyżej wymienionych badań wynika, że dotychczas nie ma udowodnionego ryzyka związanego z pracą tych urządzeń, o ile nie przekraczane są wartości graniczne (ograniczenia podstawowe i poziomy odniesienia) zawarte w odpowiednich przepisach prawnych na świecie”.

Promieniowanie z Wi-Fi a efekt nocebo

Odczuwanie dolegliwości zdrowotnych związanych z promieniowaniem z routerów może być wynikiem tzw. nadwrażliwości elektromagnetycznej. Osoby, które doznają objawów rzekomo spowodowane przez Wi-Fi, mogą doświadczać tzw. efektu nocebo. W takim przypadku u pacjenta występują skutki uboczne np. związane z zażywaniem konkretnego leku, tylko dlatego, że się on ich spodziewa

Efekt nocebo opisano w wynikach badania opublikowanych w sierpniu 2018 roku przez „Frontiers”. Osoby, które w nim uczestniczyły, rozpoznawały negatywne objawy wpływu pola elektromagnetycznego, nawet jeśli stacja bazowa nie wysyłała fal elektromagnetycznych

Na stronie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) możemy przeczytać, że zgodnie z dowodami naukowymi, nie ma powiązania pomiędzy zgłaszanymi objawami a ekspozycją na pole elektromagnetyczne. Niektóre dolegliwości mogą być wywołane np. strachem przed nowymi technologiami. 

Zgodnie z oceną Australijskiej Agencji Ochrony Przed Promieniowaniem i Bezpieczeństwa Jądrowego (ARPANSA):

„Obecne dowody naukowe sugerują, że ekspozycja na fale radiowe nie jest przyczyną objawów nadwrażliwości elektromagnetycznej. Wyniki z podwójnie ślepych badań prowokacyjnych wykazały, że samo przekonanie o wystąpieniu ekspozycji jest wystarczające do wywołania objawów poprzez efekt nocebo”.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać